"Nie bądź obojętny" przesłaniem 80. rocznicy powstania w getcie warszawskim. Uczczą ją niemal setką wydarzeń

Źródło:
tvnwarszawa.pl
"Nie bądź obojętny" - Marian Turski o haśle obchodów 80. rocznicy powstania w getcie warszawskim
"Nie bądź obojętny" - Marian Turski o haśle obchodów 80. rocznicy powstania w getcie warszawskimTVN24
wideo 2/6
"Nie bądź obojętny" - Marian Turski o haśle obchodów 80. rocznicy powstania w getcie warszawskimTVN24

"Nie bądź obojętny" - to hasło obchodów 80. rocznicy powstania w getcie warszawskim. Muzeum Polin zaprezentowało program uroczystości, wydarzeń kulturalnych oraz warsztatów i spotkań edukacyjnych towarzyszących rocznicy. Jednym z najważniejszych punktów będzie wystawa "Wokół nas morze ognia. Losy żydowskich cywilów podczas powstania w getcie warszawskim", prezentująca zdjęcia autorstwa strażaka Zbigniewa Leszka Grzywaczewskiego, będące jedynymi znanymi ujęciami getta z okresu zrywu, które nie zostały wykonane przez Niemców.

Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN zaprezentowało program obchodów 80. rocznicy powstania w getcie warszawskim. - Każda rocznica - powstania styczniowego, listopadowego czy warszawskiego - służy nam po to, żebyśmy przypomnieli tych, którzy o to walczyli i polegli, Ale to pierwsza warstwa i to, co nas obowiązuje także przy tej rocznicy (powstania w getcie warszawskim - red.). Najważniejsza warstwa to to, na ile to służy następnym pokoleniom - powiedział podczas konferencji prasowej Marian Turski, przewodniczący Rady Muzeum POLIN.

Jak opowiadał Turski, jako były więzień obozu koncentracyjnego pamięta, że wyzwoliła go Armia Czerwona i jego wdzięczność wobec tych, którzy tego dokonali, będzie mu towarzyszyła do końca jego dni. - Ale nie mogę być obojętny, kiedy ta sama armia, armia rosyjska, dokonuje agresji na Ukrainę. Nie mogę być obojętny, kiedy mówię o powstaniu w getcie warszawskim i widzę analogię, dlatego hasło tych obchodó, to "Nie bądź obojętny" - ogłosił Turski.

PRZECZYTAJ: Muzeum Getta Warszawskiego w budynku zabytkowego szpitala.

Mur pamięci między pomnikami dwóch powstań

Wskazał także, że jeden z punktów programu będzie poświęcony kwestii dotychczas "zupełnie niedocenionej". Chodzi o dorobek lekarzy, którzy w czasie istnienia getta warszawskiego, gdzie panowały bardzo trudne warunki bytowe, a porcje żywnościowe nie spełniały dziennego zapotrzebowania, prowadzili badania nad chorobą głodową.

- Ci lekarze, poddawani groźbom wywózki, przerażeni losem swoich rodzin, doszli do wniosku, że jest to ich obowiązkiem wobec ludzkości. Jest jedyna choroba, której nie sposób odkryć pod mikroskopem w laboratorium, to choroba głodowa - mówił Turski. Jak dodał, medycy w ramach badań zebrali ogromny materiał i zdjęcia na temat przyczyn choroby. Ich dokonania będą omawiane już w marcu podczas sesji popularnonaukowej "O badaniach nad chorobą głodową w getcie warszawskim".

PRZECZYTAJ: Byli dziećmi, gdy trafili do piekła na ziemi. Getto warszawskie: świat, z którego nie ma ucieczki.

Przewodniczący rady Muzeum POLIN zdradził też, co jego zdaniem, będzie jednym z najważniejszych wydarzeń nadchodzących obchodów. - Mamy zamiar utworzyć łańcuch pamięci między pomnikiem Powstania Warszawskiego na placu Krasińskich a pomnikiem Bohaterów Getta. To będzie łańcuch młodzieży, która będzie stała z żonkilami - zapowiedział Turski. - To może być rzecz wyjątkowo symboliczna w 80. rocznicę powstania w getcie warszawskim - dodał.

Prawie setka wydarzeń i akcja "Żonkile"

Dyrektor Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN Zygmunt Stępiński poinformował, że przygotowania do obchodów 80. rocznicy powstania rozpoczęły się już dwa lata temu. Wyjaśnił, że pracownikom placówki zależało bardzo na tym, by wypadły one jak najgodniej i by wzięło w nich udział jak najwięcej osób, które przeżyły getto. Wyjaśnił też, że cztery instytucje, czyli POLIN, Żydowski Instytut Historyczny, Muzeum Getta Warszawskiego oraz Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Żydów w Polsce, podpisały porozumienie o tym, że każda z nich przygotuje własny program obchodów. Jednocześnie sygnatariusze porozumienia mieli zadbać o to, by powstał jeden program wspólny. Został on w środę opublikowany na stronie Muzeum POLIN.

PRZECZYTAJ: Tylko kat ma imię. Historia chłopca z fotografii.

Stępiński przekazał, że główne uroczystości 19 kwietnia przed pomnikiem Bohaterów Getta Warszawskiego odbędą się pod patronatem prezydenta RP.

Rocznica wybuchu powstania w getcieTVN24

- Absolutnie kluczowym wydarzeniem w programie Muzeum POLIN będzie wystawa "Wokół nas morze ognia" - zapowiedział dyrektor placówki. - Na ogół uwaga wszystkich skupiała się na bojownikach getta. Po jednej stronie pomnika (Bohaterów Getta Warszawskiego - red.) jego twórca Natan Rapoport pokazał bojowników getta warszawskiego, a jest jeszcze druga strona, która pokazuje ludność cywilną pędzoną na Umschlagplatz. Postanowiliśmy zrobić wystawę o ludności cywilnej. To jest wyjątkowy pomysł i myślę, że ta wystawa zwróci uwagę na niezwykle ważne i dotąd pomijane zagadnienia. W momencie wybuchu powstania w getcie ukrywało się 50 tysięcy Żydów i prawie wszyscy zginęli - przypomniał Stępiński.

Po raz 11. odbędzie się także akcja społeczno-edukacyjna "Żonkile". - W tym roku będzie ona miała wyjątkowy charakter, ponieważ oprócz akcji prowadzonej przez nas na terenie Warszawy będzie ona także zorganizowana w pięciu miastach polskich: Łodzi, Krakowie, Wrocławiu, Białymstoku i Lublinie - zapowiedział dyrektor. Nabór wolontariuszy już trwa, w stolicy mogą oni zgłaszać się do 13 lutego. Przygotowywane są także materiały edukacyjne. - Liczymy, że w tym roku będziemy mieli rekordowy zasięg. W ubiegłym roku łączność z hasztagiem #Łączynaspamięć miało na całym świecie prawie 50 milionów osób - przekazał.

Pod koniec kwietnia Muzeum POLIN organizuje międzynarodową konferencję naukową "Żydzi europejscy w obliczu nieuchronności Zagłady". Z kolei w kwietniu i maju w siedzibie placówki odbędą się dwa koncerty Beethoven Orchestra Bonn "There was no hope. Vereint in der Erinnerung". Muzycy zaprezentują utwory żydowskich artystów, jak Władysław Szpilman, Mieczysław Wajnberg czy Josima Feldschuh.

- Łącznie Muzeum Polin zorganizuje prawie sto wydarzeń, w tym wydarzenia powtarzalne, jak warsztaty, oprowadzania kuratorskie po wystawie. Podpisaliśmy również porozumienia z czołowymi festiwalami filmowymi i wszystkie zgodziły się, by hasłem przewodnim selekcji filmów było hasło naszego programu "Nie bądź obojętny" - poinformował dyrektor Stępiński. 

Klisze Zbigniewa Grzywaczewskiego z getta warszawskiegoM. JAŹWIECKI / MUZEUM HISTORII ŻYDÓW POLSKICH

Wystawa "Wokół nas morze ognia"

Kuratorka wystawy "Wokół nas morze ognia" Zuzanna Schnepf-Kołacz wyjaśniła, że intencją było to, by opowiedzieć o losach cywilów z getta warszawskiego. - Opowiadamy to poprzez ich świadectwa, de facto mówimy na wystawie ich głosami. Nie jest to wystawa historyczna, faktograficzna, tylko podążająca za naszymi bohaterami i bohaterkami, ludźmi, którzy ukrywali się w bunkrach, nie walczyli z bronią w ręką i nie byli zorganizowani w podziemiu, po prostu zostali uwięzieni w szczelnie otoczonym getcie - wyjaśniła kuratorka wystawy.

ZOBACZ: Strażak sfotografował płonące getto. Wyjątkowe klisze odnalezione po 80 latach.

Przypomniała, że już na początku powstania Niemcy podpalali budynki, w których ukrywali się Żydzi. - Możemy wyobrazić sobie, co przeżywali i jaka tragedia ich spotkała - dodała. - Na wystawie opowiadamy, co się z nimi działo, jakie były ich losy, ale także, co czuli, jakie były ich lęki i jak potęgowały się wraz z upływem czasu. Mówimy o tym, jakie były ich myśli, nadzieje i potrzeby. Ta wystawa jest bardzo osobista. Opiera się na 12 bohaterach i bohaterkach. Wybrałyśmy z profesor Engelking te świadectwa, które były stworzone w czasie wojny albo tuż po niej, są one bardzo bliskie temu doświadczeniu - wyjaśniła.

Dodała też, że pojawią się dwie relacje spisane podczas przebywania w bunkrze w trakcie powstania. - Jedno do dziś przetrwało w postaci oryginalnego dziennika, a właściwie dwóch zeszytów. One znajdują się w archiwum Muzeum na Majdanku. Są takim skarbem i unikatem, że muzeum nigdy nie wypożycza ich na zewnątrz. Nam udało się zdobyć zaufanie i dla nas uczyniono wyjątek, ten dziennik będzie można zobaczyć na wystawie - zapowiedziała.

Dokładna lokalizacja miejsca jest w trakcie identyfikacji.
Prawdopodobnie to podwórze szopu w rejonie ulic Nowolipki / Nowolipie / Leszno Dokładna lokalizacja miejsca jest w trakcie identyfikacji. Fot. Z. L. Grzywaczewski / z archiwum rodzinnego Macieja Grzywaczewskiego, syna Leszka Grzywaczewskiego / zdjęcie z negatywu: Muzeum POLIN

Strażak sfotografował płonące getto

Kolejnym unikatem na wystawie będą negatywy Zbigniewa Leszka Grzywaczewskiego, który w czasie wojny - mając 23 lata - służył w Warszawskiej Straży Ogniowej. Wówczas Niemcy skierowali strażaków do płonącego getta, mieli pilnować, żeby pożar nie przenosił się na domy po stronie "aryjskiej". To jedyne znane dziś fotografie wnętrza getta z okresu powstania, które nie zostały wykonane przez Niemców. Klisza zawierająca fotografie została znaleziona po 80 latach. Syn autora przejrzał na prośbę autorek wystawy całe archiwum fotograficzne swojego ojca.

- Jest to świadectwo fotograficzne dokumentujące zagładę, w którym to mamy perspektywę nieniemiecką. Przytłaczająca większość fotograficznej dokumentacji zagłady to zdjęcia niemieckie - przypomniał profesor Jacek Leociak, konsultant wystawy. Jak zauważył, to sprawia, że "wyobrażamy sobie getto oczami Niemców". Według historyka zdjęcia Grzywaczewskiego są bezcenne, ponieważ "przezwyciężają perspektywę sprawców i katów". - Oni, fotografując Żydów, dokumentowali odhumanizowane, uprzedmiotowione i zanonimizowane ofiary. Na zdjęciach Grzywaczewskiego widzimy ludzi, widzimy ich twarze - wyjaśnił.

Zdjęcie zrobione przez okno szpitala św. Zofii, u zbiegu ul. Żelaznej i Nowolipie, wychodzące prawdopodobnie (to jeszcze do potwierdzenia) na ul. Nowolipie. Komentarz autora zdjęcia zapisany po wojnie na rewersie odbitki, przechowywanej w archiwum USHMM w Waszyngtonie: "Sceny z ewakuacji getta ok. 20.4.1943".
Żydzi prowadzeni na UmschlagplatzZdjęcie zrobione przez okno szpitala św. Zofii, u zbiegu ul. Żelaznej i Nowolipie, wychodzące prawdopodobnie (to jeszcze do potwierdzenia) na ul. Nowolipie. Komentarz autora zdjęcia zapisany po wojnie na rewersie odbitki, przechowywanej w archiwum USHMM w Waszyngtonie: "Sceny z ewakuacji getta ok. 20.4.1943". Fot. Z. L. Grzywaczewski / z archiwum rodzinnego Macieja Grzywaczewskiego, syna Leszka Grzywaczewskiego / zdjęcie z negatywu: Muzeum POLIN

- Tutaj mamy sytuację, że do getta wchodzi Polak, o ile wiem, bez żadnej misji wywiadowczej i z własnego spontanicznego odruchu świadczenia zabiera ten aparat i robi zdjęcia. To bezcenne dlatego, że mamy tu do czynienia z fenomenem świadectwa, kiedy jeden prywatny człowiek, niewykonujący polecenia Armii Krajowej, ale działający w odruchu własnego serca i sumienia, dokumentuje to, co w jego odczuciu jest czymś niebywałym. Jest świadomy tego, że te dokumenty za 80 lat będą bezcenne - ocenił profesor Leociak.

Ulica Nalewki przy Ogrodzie KrasińskichFot. Z. L. Grzywaczewski / z archiwum rodzinnego Macieja Grzywaczewskiego, syna Leszka Grzywaczewskiego / zdjęcie z negatywu: Muzeum POLIN

Syn strażaka Maciej Grzywaczewski opowiedział o tym, jak wyglądało szukanie negatywów. - Dla mnie to była emocjonalna podróż do przeszłości, której nie znałem - przyznał Grzywaczewski. Jak wyjaśnił, nie ulega wątpliwości, że autorem fotografii jest jego ojciec, ponieważ pośród kadrów odnalazł także zrobione przez niego portretowe zdjęcia matki pana Macieja, która wówczas miała około 20 lat.

Jak dodał, było pewne, że negatywy pozostały w Polsce, co wynikało z korespondencji Hilarego Laksa z jego córką, którzy ukrywali się w czasie wojny w mieszkaniu, gdzie mieszkał Zbigniew Leszek Grzywaczewski. - Być może, gdyby nie to, że rodzina ojca ukrywała Żydów w czasie wojny, nie byłoby dziś przekazania tych zdjęć - zauważył.

Syn autora fotografii nawiązał także do jednego z ujęć z ulicy Nowolipie i tego, jak opisał je jego ojciec. "Nie pomogliśmy im, ale technicznie było to możliwe" - to opis jednego z najbardziej dramatycznych zdjęć, gdzie Niemcy stali i patrzyli, jak rodzina żydowska skacze z płonącego domu. - To wpisuje się w to przesłanie: "Nie bądźmy obojętni" - zaznaczył Grzywaczewski.

Komentarz autora zdjęcia zapisany po wojnie na rewersie odbitki, przechowywanej w archiwum USHMM w Waszyngtonie: 
"ok. 20.4.1943 Podpalanie domów opuszczonych przez ludność żydowską podczas ewakuacji. Z okna oznaczonego X (balkon) wyskoczyła na bruk cała rodzina żydowska ok. 5–6 osób ponosząc śmierć na miejscu. Ponieważ się ukryli i nie wyszli na ewakuację, po podpaleniu domu nie mogli uciec, a myśmy nie mogli im nic pomóc pomimo możliwości technicznych".
Ulica NowolipieKomentarz autora zdjęcia zapisany po wojnie na rewersie odbitki, przechowywanej w archiwum USHMM w Waszyngtonie: "ok. 20.4.1943 Podpalanie domów opuszczonych przez ludność żydowską podczas ewakuacji. Z okna oznaczonego X (balkon) wyskoczyła na bruk cała rodzina żydowska ok. 5–6 osób ponosząc śmierć na miejscu. Ponieważ się ukryli i nie wyszli na ewakuację, po podpaleniu domu nie mogli uciec, a myśmy nie mogli im nic pomóc pomimo możliwości technicznych".Fot. Z. L. Grzywaczewski / z archiwum rodzinnego Macieja Grzywaczewskiego, syna Leszka Grzywaczewskiego / zdjęcie z negatywu: Muzeum POLIN

Autorka/Autor:kk/gp

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Fot. Z. L. Grzywaczewski / z archiwum rodzinnego Macieja Grzywaczewskiego, syna Leszka Grzywaczewskiego / zdjęcie z negatywu: Muzeum POLIN

Pozostałe wiadomości

- U nas niestety kultury przestrzeni nie ma. W tym kraju myślimy, że nam jej nigdy nie zabraknie i zabudowujemy w tak właśnie zmyślny sposób, niszcząc przy okazji krajobraz wsi oraz dobre ziemie, które są w okolicy i mogłyby służyć rolnictwu. Bo to jest jak zagroda z wieloma kurnikami w środku – komentuje urbanista Paweł Mrożek, odnosząc się do inwestycji pod Ożarowem Mazowieckim, gdzie powstało osiedle z ponad setką identycznych domów. Dlaczego jego widok wciąż wywołuje tyle emocji?

Jak zagrody dla kur albo mrowisko. Dlaczego w Polsce buduje się takie osiedla?

Jak zagrody dla kur albo mrowisko. Dlaczego w Polsce buduje się takie osiedla?

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia w sprawie śmierci młodego brygadzisty w sortowni odpadów. Na ławie oskarżonych zasiądzie osoba, która w dniu tragicznego wypadku pełniła obowiązki prezesa spółki.

W sortowni śmieci zginął brygadzista, akt oskarżenia wobec "osoby pełniącej obowiązki prezesa spółki"

W sortowni śmieci zginął brygadzista, akt oskarżenia wobec "osoby pełniącej obowiązki prezesa spółki"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W niedzielę Lotnisko Chopina zostało otwarte godzinę później niż normalnie. W związku z tym kilkanaście lotów skierowano do innych miast, były też opóźnienia. Dlaczego?

Lotnisko Chopina zostało otwarte godzinę później

Lotnisko Chopina zostało otwarte godzinę później

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Podczas prowadzonego przez wspólnotę mieszkaniową remontu kamienicy przy Kłopotowskiego 38 na warszawskiej Pradze Północ, w przejeździe bramnym zostały odkryte drzwi. - Niezwykłe znalezisko jest bardzo cenne - ocenia stołeczny konserwator zabytków.

Remontowali zabytkową kamienicę. Odkryli zamurowane drzwi

Remontowali zabytkową kamienicę. Odkryli zamurowane drzwi

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do groźnie wyglądającej kolizji doszło w sobotę wieczorem pod Wołominem. Jedno z aut po kolizji wjechało w dom. Na miejscu pojawiły się służby.

Najpierw uderzył w inne auto, później w dom

Najpierw uderzył w inne auto, później w dom

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Płoccy policjanci zatrzymali mężczyznę, który oszukał seniora metodą "na policjanta". 67-latek stracił kilkadziesiąt tysięcy złotych.

"Zgodnie z poleceniem oszusta, spalił swój telefon stacjonarny i komórkowy"

"Zgodnie z poleceniem oszusta, spalił swój telefon stacjonarny i komórkowy"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura zakończyła śledztwo w sprawie śmierci miesięcznej dziewczynki pod Grodziskiem Mazowieckim. Na ławie oskarżonych zasiądą jej rodzice. Za "narażenie na niebezpieczeństwo, jeżeli na sprawcy ciąży obowiązek opieki".

Gabrysia miała miesiąc, gdy zmarła. Jej rodzice staną przed sądem

Gabrysia miała miesiąc, gdy zmarła. Jej rodzice staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci zatrzymali kierowcę, który prowadził pod wpływem alkoholu. 42-latek wydmuchał trzy promile, a chwilę wcześniej w sklepie kupił dwie butelki wódki. Mundurowym oświadczył, że alkoholem popijał śniadanie.

Kierowca miał trzy promile. "Oświadczył, że alkoholem popijał drugie śniadanie"

Kierowca miał trzy promile. "Oświadczył, że alkoholem popijał drugie śniadanie"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Bezpieczniej na przejściach dla pieszych. Zarząd Dróg Miejskich właśnie ogłosił przetarg na zaprojektowanie doświetleń blisko 200 zebr.

102 lokalizacje w 14 dzielnicach. Drogowcy doświetlą przejścia dla pieszych

102 lokalizacje w 14 dzielnicach. Drogowcy doświetlą przejścia dla pieszych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wietnamczycy zorganizowali wsparcie dla swoich rodaków, którzy ucierpieli w pożarze hali handlowej Marywilska 44. Kupcy otrzymali w sobotę pierwszą pomoc.

Wsparcie po pożarze Marywilskiej 44. "Każdy otrzyma od nas pomoc, jesteśmy solidarni"

Wsparcie po pożarze Marywilskiej 44. "Każdy otrzyma od nas pomoc, jesteśmy solidarni"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura postawiła zarzuty mężczyźnie, który jest podejrzany o brutalne zabójstwo swojej matki. W czwartek, w jednym z mieszkań na Mokotowie, odnaleziono ciało starszej kobiety. 50-latek został aresztowany.

Brutalne zabójstwo starszej kobiety. Jej syn usłyszał zarzuty i został aresztowany

Brutalne zabójstwo starszej kobiety. Jej syn usłyszał zarzuty i został aresztowany

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dziesięć par jednopłciowych zostało pobłogosławionych w parafii ewangelicko-reformowanej w Warszawie. - Nasze błogosławieństwo jest sposobem na powiedzeniem tym parom, że ich miłość nie jest gorsza od miłości osób heteroseksualnych, że również ich miłość podoba się Bogu - mówi proboszcz parafii ewangelicko-reformowanej ks. Michał Jabłoński.

Duchowni pobłogosławili pary jednopłciowe. "Pierwszy taki gest w Polsce"

Duchowni pobłogosławili pary jednopłciowe. "Pierwszy taki gest w Polsce"

Źródło:
PAP

Policjanci z radomskiej drogówki na sygnałach eskortowali do szpitala samochód z mężczyzną poparzonym po wybuchu butli gazowej. Dotarli na czas.

"Będziemy pilotować pojazd, mamy poparzoną osobę". Nagranie

"Będziemy pilotować pojazd, mamy poparzoną osobę". Nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Podczas wykonywania prac polowych zginął 75-latek. Wypadł z ciągnika, a ten go przygniótł. Policja bada przyczyny tego tragicznego wypadku.

Wypadł z ciągnika, a ten go przygniótł

Wypadł z ciągnika, a ten go przygniótł

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Woli zatrzymali mężczyznę, który miał szantażować znanego influencera. Według ustaleń śledczych podejrzany zmuszał pokrzywdzonego do zapłaty pieniędzy pod groźbą "rozpowszechnienia filmu w Internecie, który miał go zniesławić".

Groził znanemu influencerowi, że udostępni film, który go zniesławi. Ten zgłosił sprawę policji

Groził znanemu influencerowi, że udostępni film, który go zniesławi. Ten zgłosił sprawę policji

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W poniedziałek drogowcy rozpoczną remont torowiska na ulicy Filtrowej -tramwajarze wymienią szyny i wybudują odwodnienie. Tego samego dnia rozpocznie się wymiana nawierzchni na kolejnym fragmencie prawego pasa ulicy Grochowskiej. Szykują się utrudnienia dla kierowców i pasażerów komunikacji miejskiej.

Prace na Filtrowej i Grochowskiej. Objazdy i zmiany

Prace na Filtrowej i Grochowskiej. Objazdy i zmiany

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Po trzech latach od zamknięcia plac zabaw w Parku Ujazdowskim został oddany do użytku. To wyjątkowo pechowa inwestycja. Została zamknięta ze względu na stan techniczny zabawek. Wykonawca odmówił naprawy w ramach gwarancji. Ogłaszano kolejne przetargi na remont, udało się dopiero za trzecim razem.

Pechowy plac zabaw wreszcie otwarty. Naprawa zajęła prawie trzy lata

Pechowy plac zabaw wreszcie otwarty. Naprawa zajęła prawie trzy lata

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wszedł na pomnik smoleński i zagroził detonacją ładunku wybuchowego. Postawił wówczas na nogi setki policjantów. Śledztwo w tej sprawie już się zakończyło. O skierowaniu do sądu aktu oskarżenia poinformował Szymon Banna, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Wszedł na pomnik smoleński, groził detonacją bomby. Koniec śledztwa

Wszedł na pomnik smoleński, groził detonacją bomby. Koniec śledztwa

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wypadek w Jaktorowie w powiecie grodziskim (Mazowieckie). Kierująca autem osobowym uderzyła w samochodzik elektryczny, którym jechały dwie dziewczynki. Nikt nie ucierpiał.

Dziewczynki jechały dziecięcym samochodzikiem elektrycznym. Zostały potrącone

Dziewczynki jechały dziecięcym samochodzikiem elektrycznym. Zostały potrącone

Źródło:
Kontakt 24, tvnwarszawa.pl

Zignorował znak stop na przejeździe kolejowym i ciągnikiem lamborghini wjechał wprost przed pociąg. Został zabrany do szpitala, ale nie odniósł poważniejszych obrażeń. Wśród pasażerów pociągu nie było rannych.

W ciągnik lamborghini uderzył pociąg

W ciągnik lamborghini uderzył pociąg

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wsiadła za kierownicę po zażyciu kokainy i wypiciu alkoholu. Po zatrzymaniu była agresywna, co skutkowało kolejnymi zarzutami. 38-latce grozi nawet pięć lat więzienia.

"Może trochę piłam", o kokainie nie wspomniała

"Może trochę piłam", o kokainie nie wspomniała

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na Wolę wraca Hip Hop Festiwal. Na scenie wystąpią między innymi DonGURALesko, HEMP Gru, Dudek 56, Pokahontaz oraz Igorilla. Wstęp na imprezę będzie bezpłatny.  

Hip Hop Festiwal wraca na Wolę. "Będzie czego posłuchać i do czego się pobujać"

Hip Hop Festiwal wraca na Wolę. "Będzie czego posłuchać i do czego się pobujać"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pszczelarze z warszawskiego metra na Stacji Techniczno-Postojowej na Kabatach zebrali już pierwszy tegoroczny miód wielokwiatowy. Teraz te pracowite owady korzystają z kwitnienia akacji, a za chwilę też z lipy.

Zebrali pierwszy w tym roku miód z pasieki warszawskiego metra

Zebrali pierwszy w tym roku miód z pasieki warszawskiego metra

Źródło:
tvnwarszawa.pl