Nauczyciele powyżej 60. roku życia mają zaszczepić się razem z seniorami, co oznacza, że będą musieli czekać. Powstaje absurdalna sytuacja, kiedy najbardziej zagrożeni ciężkim przebiegiem choroby będą zaszczepieni znacznie później – mówiła w TVN24 Danuta Kozakiewicz, dyrektor stołecznej szkoły podstawowej nr 103. Odnosiła się w ten sposób do planów szczepienia pedagogów.
Minister Michał Dworczykpowiedział, że w poniedziałek rozpoczną się zapisy dla nauczycieli i opiekunów, którzy będą chcieli się zaszczepić teraz przeciw COVID-19. Pierwsze szczepienia mają się rozpocząć w piątek za tydzień.
Nie obejmuje to jednak obsługi i administracyjnych pracowników szkół, czyli między innymi woźnych, którzy też mają kontakt z dziećmi. Dworczyk dodał, że "jeśli chodzi o nauczycieli powyżej 60. roku życia, to oni są zakwalifikowani do grupy seniorów i dopiero wtedy będą szczepieni wraz ze swoją kohortą wiekową".
Co z psychologami i logopedami?
O swoich wątpliwościach związanych z programem szczepień dla nauczycieli we "Wstajesz i Wiesz" TVN24 mówiła Danuta Kozakiewicz, dyrektor szkoły podstawowej nr 103.
- Bardzo mi się marzy sytuacja, kiedy dyrektor szkoły będzie otrzymywał informację nieco wyprzedzającą konferencję prasową. Dla nas to jest bardzo trudna sytuacja, kiedy w czasie konferencji zaczynają się telefony od naszych pracowników i rodziców, a my mamy tę samą wiedzę, którą ma każdy, kto ogląda konferencję – mówiła Kozakiewicz.
Jak zaznaczyła, podstawowe wskazania od Ministerstwa Edukacji Narodowej otrzymała o godzinie 20.30. Podkreśliła przy tym, że niektóre kwestie nie zostały wyjaśnione i są "niepokojące". - Nie mam odpowiedzi na pytanie, czy szczepieni będą również specjaliści: psycholog, logopeda, reedukator. W czasie konferencji prasowej padło stwierdzenie, że szczepieni będą wszyscy ci, którzy są ujęci w planie lekcji. Wymienieni przeze mnie nauczyciele w planie lekcji ujęci nie są, a jednak mają bardzo ścisły kontakt z dziećmi – powiedziała Danuta Kozakiewicz.
Jej zdaniem niepokojąca jest kwestia pedagogów powyżej 60. roku życia. - Nauczyciele 60+ mają zaszczepić się razem z seniorami, co oznacza, że będą musieli czekać. Powstaje absurdalna sytuacja, kiedy najbardziej zagrożeni ciężkim przebiegiem choroby będą zaszczepieni znacznie później – podkreśliła Kozakiewicz.
- Najbardziej niepokoi mnie kwestia nauczycieli 60+, z którymi nie mogę zastosować metody izolowania ich od dzieci. Dlatego tu mam olbrzymią prośbę do naszych władz o pochylenie się nad tym problemem. Jeśli nauczyciele 60+ mają być szczepieni z seniorami [w ramach swojej grupy wiekowej – red.], to bardzo proszę zadbać o to, aby ci seniorzy, którzy nie mają szans na izolowanie się, byli szczepieni wcześniej niż ci, którzy nie pracują bezpośrednio z osobami takimi jak dzieci czy rodzice – zaapelowała.
Dodała również, że niepokoi ją brak włączenia w program szczepień nauczycieli pracowników administracji i obsługi. - To jest spora grupa osób, która ma bardzo ścisły kontakt z dziećmi – podkreśliła.
Szkolnictwo branżowe straci
Iga Kazimierczyk z Fundacji Przestrzeń dla Edukacji stwierdziła z kolei, że pole tych niejasności jest szersze. – Chodzi tu o pracowników i pracowniczki żłobków, klubów malucha i dzienne opiekunki. To jest oczywiście inne ministerstwo, ale poziom komplikacji, jeśli chodzi o dostęp pracowników jeszcze bardziej złożony. Dlatego, że w placówkach opieki dla dzieci do lat trzech pracują nie tylko opiekunki, ale też bardzo liczny personel pomocniczy. Ten personel jest w pierwszym kontakcie z dziećmi. Tutaj zachowanie półtorametrowego odstępu jest niemożliwe – stwierdziła Kazimierczyk.
- Nie mam żadnego pojęcia, jak będzie wyglądać proces rejestracji tych osób na szczepienia – dodała.
Iga Kazimierczyk zwróciła również uwagę na inny problem związany ze szczepieniami nauczycieli-seniorów. - Nauczyciele w wieku powyżej 50. i 60. lat pracują w szkołach zawodowych i technikach. Bez możliwości skutecznego zaszczepienia tych osób szkolnictwo branżowe wiele straci. Te osoby nie będą mogły w bezpieczny sposób prowadzić zajęć. Młodsze osoby będą zaszczepione, a starsze będą musiały czekać. A wiemy, jak ta kolejka dla seniorów w tej chwili wygląda. Jak będzie wyglądała organizacja pracy z nauczycielami powyżej 55. i 60. roku życia, ciężko sobie w tej chwili wyobrazić – podkreśliła Kazimierczyk.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24