Utrudnienia związane z zamknięciem go dla ruchu indywidualnego oceniane są nie tylko przez mieszkańców i pasażerów, ale też przez urzędników, którzy są na miejscu. Według nich, sytuacja jest względnie dobra.
- Ruch odbywa się w miarę płynnie na dojazdach i pozostałych mostach - informuje Leszek Ruta, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego, który w poniedziałek rano był w al. Solidarności. - Najwidoczniej straszenie kierowców odniosło skutek i część z nich zostawiła swoje samochody w domu - dodaje.
Kierowcy jadący ul. Radzymińską od strony Marek nie napotkali ogromnych utrudnień. Ruch odbywa się w miarę płynnie. Gorsza sytucja jest na ul. Jagiellońskiej, od strony ul. Zamoyskiego. Tutaj utworzył się korek.
- Musimy to przeżyć - podsumowuje Ruta.
Autobusy jeżdżą "stadami"
- Autobusy kursują często, ale zdarza się że dwa wozy tej samej linii podjeżdża na przystanek jednocześnie - relacjonuje Maciej Czerski, redaktor tvnwarszawa.pl. - Zdarza się to na przykład linii autobusowej 509 - dodaje.
- Na ul. Jagiellońskiej od ronda Starzyńskiego nie ma buspasa. To tam autobusy się doganiają - wyjaśnia Ruta. - Ten odcinek jest najgorszy - dodaje.
Informatorzy pomagają
Zdezorientowani pasażerowie mogą liczyć na pomoc informatorów ZTM, którzy rozdają mapki z nową organizacją, odpowiadają na pytania, pomagają dostać się na odpowiedni autobus.
2 lata bez mostu
Utrudnienia związane są z budową stacji II linii metra - Dworzec Wileński. Potrwają do końca 2013 r. Aleją Solidarności od ul. Szwedzkiej przez most Śląsko-Dąbrowski do Wisłostrady mogą jeździć tylko autobusy komunikacji miejskiej, tramwaje, taksówki, pojazdy jednośladowe i służby miejskie. Tylko dla tych pojazdów jest też przejezdna ul. Jagiellońska na odcinku od ul. Ratuszowej do ul. Kłopotowskiego.
Mapy dostarcza Targeo.pl
su/roody