Widzimy parking przed hipermarketem. Jest pogodny ciepły dzień. Stoi niewiele aut, do jednego z nich kieruje się młody mężczyzna niosący dwie plastikowe torby ze sprawunkami. Jest solidnie zbudowany, ubrany w granatowe spodnie, szarą koszulkę i białą czapkę z daszkiem. Chowa zakupy do bagażnika i zatrzaskuje klapę.
- Pomysł na film jest mój, a w produkcję zaangażował się producent Konrad Mikołajczyk - mówi reżyser i scenarzysta Antonii Ferency. Sytuacja, którą obserwujemy w następnej scenie wygląda całkiem inaczej. Tym razem widzimy kilku komandosów uzbrojonych w pistolety maszynowe MP5A3. Są ubrani w zielone mundury. - Zaprosiliśmy do współpracy Jednostkę Wojskową Komandosów z Lublińca. Chętnie włączyli się w produkcję - tłumaczy reżyser.Promienie laserowych celowników, w które wyposażone są ich pistolety maszynowe, przecinają powietrze. Komandosi skradają się po zakamarkach pustej hali. Respekt wzbudzają kamizelki balistyczne, kaptury przykrywające hełmy i maski przeciwgazowe zakrywające twarze. Na rękawach kurtek żołnierzy widzimy narodową flagę, symbol Polski Walczącej i nazwę Batalionu Parasol. Słyszymy głos lektora: Nie noszę jej do sklepu, ani w barze. Nie noszę jej dla zabawy.- Żołnierze z Lublińca w pełnoprawny sposób kontynuują tradycję Armii Krajowej i dlatego noszą symbol Polski Walczącej - tłumaczy Antonii Ferency. - Dziś ten znak bywa często używany w kontekście ulicznej agresji - dodaje.Cały spot ma 80 sekund. Premiera "Upamiętniaj godnie" planowana jest na 1 sierpnia. - To produkcja non profit - podkreśla reżyser.
alex/mś