Podjąłem decyzję, że pod dnem Wisły zostanie wybudowana dodatkowa nitka przesyłająca ścieki - poinformował we wtorek prezydent stolicy Rafał Trzaskowski.
Miasto rozważało kilka scenariuszy w związku z tym, że zgodnie z deklaracją rządu alternatywny rurociąg na Wiśle ma działać przez dwa miesiące. Jak zaznaczył prezydent stolicy na wtorkowej konferencji, ostateczna naprawa rurociągu właściwego potrwa dłużej.
"Wariant najmniej uciążliwy"
Trzaskowski podkreślił, że w związku z tym miasto zdecydowało się na wariant najmniej uciążliwy dla mieszkańców. - Podjąłem decyzję, że zostanie wybudowana dodatkowa nitka pod dnem Wisły - poinformował. Inną rozważaną możliwością, gdyby przyjęte we wtorek rozwiązanie okazało się niemożliwe, było położenie rurociągu na Moście im. Marii Skłodowskiej-Curie.
Jak wyjaśnił prezydent stolicy, dodatkowa nitka nie znajdzie się w tunelu z kolektorami, lecz zostanie ułożona pod dnem Wisły poprzez tzw. przecisk. - Po to, żeby te dwa przesyły działały niezależnie - wskazał.
Według Trzaskowskiego rozwiązanie to zostanie zrealizowane w ciągu dwóch miesięcy i "ma być rozwiązaniem tymczasowym pomiędzy przełączeniem się z tego rurociągu, który biegnie po moście pontonowym, i ostateczną naprawą kolektorów".
Rozwiązanie awaryjne
Celem budowy jest także możliwość przełączenia ścieków na nitkę zapasową, jeśli okaże się, że będą potrzebne dalsze naprawy.
-Ta nitka zostanie tam, ponieważ chcemy mieć pewność, że będzie dodatkowe rozwiązanie awaryjne, gdyby, nie daj Boże, w przyszłości dochodziło do jakichkolwiek problemów - podkreślił prezydent Warszawy.
Trzaskowski podał, że rozwiązanie będzie realizowane równolegle z naprawą kolektora pod Wisłą. - W toku wszystkich analiz - ponieważ zdjęliśmy cały ten beton z rurociągu właściwego - okazało się, że te uszkodzenia główne, które stały się przyczyną awarii, powstały na odcinku stumetrowym tego rurociągu i w związku z tym ten odcinek zostanie wymieniony na stalową rurę, i będą mogły popłynąć te ścieki właśnie w tunelu, dzięki naprawie tego rurociągu - powiedział prezydent.
Awaria "Czajki"
Do awarii kolektorów przesyłających ścieki z części lewobrzeżnej Warszawy do znajdującej się na prawym brzegu oczyszczalni "Czajka" doszło pod koniec sierpnia. MPWiK podjęło wtedy decyzję o zrzucie nieczystości do Wisły. W reakcji premier Mateusz Morawiecki zlecił budowę alternatywnego systemu przesyłowego. 9 września rozpoczęło się tłoczenie ścieków do Wisły zastępczym rurociągiem.
Autorka/Autor: kz/pm
Źródło: PAP