Ten hip-hop sięga poza bloki i ulice

Echinacea - fot. Aloha Entertainment, film: TVN Warszawa
Echinacea - fot
Źródło: | Roman Eugeniusz BB BY-Sa Wikipedia
Postanowili wywrócić polski hip-hop do góry nogami. Na koncie mają już pierwszą płytę, która swoją premierę będzie miała miejsce już w sobotę. Gośćmi "Rytmu Miasta" był skład Echinacea.

Na czym ma polegać rewolucja Echinacei? Raperzy chcą zmienić język hip-hopu.

- Nie ma prostych recept na życie, prostego opisu rzeczywistości. Nasz język to metafory i dużo ciekawych historii, też w klimacie bajkowym. Szukamy swojego miejsca. W polskim hip-hopie pojawia się np. dużo negatywnego spojrzenia na kobiety. My znamy je z innej strony – opowiada Parker.

Pozytywny, kojący hip-hop

Echinacea nie ma zamiaru podawać słuchaczom wszystkiego na tacy, ale skłonić ich do refleksji.

- Nie rymujemy o kosmitach, ale o przyziemnych sprawach, jednak w inny sposób – zaznacza Parker.

- Poprzez nazwę składu chcieliśmy być lekarzami umysłu i ucha. Echinacea ma działać kojąco, refleksyjnie, ale też zafundować kopniaka, jeśli ktoś jest zamulony. Różnorako można ją rozumieć. Na pewno kojarzy się z pozytywną, nie trującą rośliną – Siódmy.

Koncert promujący płytę "Echinacea"18 marca, godz. 21.00Klub U Artystów

myk

Czytaj także: