Targowa: tramwaje skrzypią tak, że w domach nie słychać telewizora

Skrzypiące tramwaje na Targowej
Źródło: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl
Dla jednych tramwaj skrzypiący na zakręcie to jeden z wielu dźwięków miasta, dla innych codzienna udręka. Mieszkańcy Targowej narzekają na hałas, który nie pozwala im oglądać telewizji, a na dowód przesyłają film, który rzeczywiście robi wrażenie.

Nagranie jest krótkie, ale doskonale pokazuje problem. Widać na nim tramwaj nadjeżdżający od strony placu Wileńskiego. To PESA, która skrzypieć zaczyna już na łagodnym łuku przed skrzyżowaniem. Naprawdę głośno robi się jednak, gdy skład skręca w ulicę 11 listopada:

Skrzypiące tramwaje na Targowej

"Hałas, który temu towarzyszy, jest po prostu bardzo męczący" - napisał do nas autor nagrania. I dodał, że problem był zgłaszany Tramwajom Warszawskim. "Odbyły się nawet jakieś prace z tym związane, ale w niczym one nie pomogły - powiem więcej, pogorszyły sytuację" - twierdzi Karol, który napisał na Kontakt 24.

Rzecznik "analizuje nagranie"

Na miejsce udał się też reporter tvnwarszawa.pl, który potwierdził, że w tym miejscu tramwaje skrzypią wyjątkowo głośno. - Problem jest na pewno. Jeżeli ktoś tu mieszka, to może się z tego powodu denerwować. Duży hałas słychać, kiedy tramwaje skręcają w ulicę 11 listopada - relacjonował Mateusz Szmelter.

Film przesłaliśmy rzecznikowi Tramwajów Warszawskich. Michał Powałka - proszony o komentarz - powiedział najpierw, że "nagranie jest analizowane". Odpowiedź dostaliśmy już po publikacji.

- Spółka podejmuje działania, aby zmniejszyć emisję hałasu tramwajów. Sprawa jest znana i będą zlecone pomiary hałasu w tej sprawie - napisał. Jego zdaniem, piski są zjawiskiem typowym, wynikającym ze specyfiki ruchu szynowego. - Z naszych obserwacji wynika, że z biegiem czasu poziom oddziaływań maleje dzięki wzajemnemu dopasowywaniu się kształtów powierzchni szyn i kół.

Na Grójeckiej się dotarło?

O podobnym problemie pisaliśmy w ubiegłym roku. Wtedy chodziło o skręt z Grójeckiej w Banacha:

Piszczące tramwaje przy Banacha

Tramwaje Warszawskie twierdziły wówczas, że hałas jest związany z remontem torowiska - szyny miały się "dotrzeć" i hałas miał być mniejszy.

Reporter tvnwarszawa.pl udał się w środę także na Ochotę. - Podczas skrętu tramwajów rzadko słychać pisk i skrzypienie. Zdarza się, ale na pewno nie jest to ten sam poziom dźwięku, co na Targowej - zauważył Szmelter.

Tramwaje na ul

Tramwaje Warszawskie deklarowały wtedy, że hałas na łukach będzie monitorowany. W pięciu tramwajach miała być też testowana opcja smarowania obrzeży kół na konkretnych odcinkach torowisk.

Co udało się ustalić? - Zleciliśmy wykonanie szczegółowych badań i opracowanie na ich podstawie specjalistycznej ekspertyzy, która skupiała się na poznaniu przyczyn tego zjawiska i zaproponowaniu działań je minimalizujących. Obecnie zaproponowane działania, polegające głównie na zmianie współczynnika tarcia na styku koła z szyną, są testowane. Równolegle analizujemy możliwość wykorzystania wyników kilkuletnich, międzynarodowych badań, których efektem ma być optymalizacja profili kół w tramwajach - napisał Michał Powałka.

md/r

Czytaj także: