Squatersi przyjęli zaproszenie ratusza

Blisko tysiąc osób na marszu
Blisko tysiąc osób na marszu
Źródło: Lech Marcinczak/tvnwarszawa.pl

- Czekamy na spotkanie z władzami Warszawy. Nie chcemy na razie rozmawiać o żadnym budynku, tylko o polityce miasta - zapowiedział w rozmowie z PAP Lukas ze squatu Elba.

Jak powiedział Lukas, w poniedziałek kolektyw Elby spotyka się z właścicielami terenu przy ul. Elbląskiej. Zaznaczył, że squattersi czekają też na spotkanie z władzami miasta. Zaproszenie do rozmowy wystosował przed kilkoma dniami Włodzimierz Paszyński, wiceprezydent Warszawy.

- My to rozumiemy jako zapoznanie się pana prezydenta z tematem squattingu i miejsca kultury niezależnej w Warszawie. Zaproszenie przyjmujemy. Kiedy dojedzie do spotkania, jeszcze nie wiemy – powiedział Lukas.

Miasto gotowe do dialogu Jak podkreślił squattersi na razie nie chcą rozmawiać o żadnym budynku, tylko o polityce miasta. O tym, jaki jest stosunek miasta do tego, co było ostatnio głoszone przez nas do prasy i o tym, co było wypowiadane też wielokrotnie na wczorajszej demonstracji.

Wicerzecznik stołecznego ratusza Agnieszka Kłąb zadeklarowała, że władze miasta są gotowe do dialogu z członkami kolektywu i do pomocy squattersom w poszukiwaniu nowego miejsca. Przenieśli się na Wilczą

Sobotnia konferencja prasowa odbyła się w nowym squatcie w Warszawie - w budynku nieczynnej poradni chorób płuc i gruźlicy przy ul. Skorupki.

Po sąsiedzku mieści się squat Syrena przy ul. Wilczej. Kolektyw Przychodni przedstawił w sobotę swój manifest, w którym napisano m.in., że jest to miejsce wspólnego tworzenia rzeczywistości prawdziwie demokratycznej miejsce oddolnie budowanej wspólnoty i samoorganizacji, uczące nas wszystkich przez doświadczenie, kontakt i działanie.

Likwidacja Elby

Likwidacja squatu przy Elbląskiej 9/11 zaczęła się 16 marca przed godziną 11.00. W obecności dzierżawcy terenu pojawili się pracownicy ochrony Skrzecz. Doszło do przepychanek. Policja użyła gazu. Squatersi zabudowania przy ulicy Elbląskiej zajmowali od 2004 roku. Właścicielem terenu jest Stora Enso Poland. Spółka pod koniec stycznia tego roku teren wydzierżawiła firmie Euro-Top-Kol.

PAP/bf

Czytaj także: