Sasin chce wyjaśnień od Gronkiewicz-Waltz w sprawie kamienicy

Jacek Sasin o sprawie zwrotu kamienicy przy Noakowskiego 16
Jacek Sasin o sprawie zwrotu kamienicy przy Noakowskiego 16
TVN24
Jacek Sasin o sprawie zwrotu kamienicy przy Noakowskiego 16TVN24

Kandydat PiS na prezydenta Warszawy Jacek Sasin zaapelował we wtorek do Hanny Gronkiewicz-Waltz o wyjaśnienie sprawy zreprywatyzowanej warszawskiej kamienicy odziedziczonej w części przez jej męża. Sasin twierdzi, że sprawa ma negatywny wpływ na wizerunek Polski.

Kandydat PiS przypomniał, że o nieruchomości napisał m.in. tygodnik "w Sieci". W artykule "Waltzem wokół kamienicy" gazeta napisała, że kamienica przy ul. Noakowskiego 16 w Warszawie została zreprywatyzowana na podstawie sfałszowanych dokumentów. Według tygodnika wuj Waltza odkupił prawa do budynku od oszusta, który sfałszował akty notarialne poświadczające zrzeczenie się praw do nieruchomości przez prawowitych właścicieli na kilka dni przed wybuchem wojny. Fałszerz został potem za to skazany na osiem lat więzienia wskutek starań wdowy po prawowitym właścicielu, która przeżyła wojnę.

Prezydent odpiera zarzuty

Szef sztabu Gronkiewicz-Waltz Marcin Kierwiński powiedział PAP, że sprawa kamienicy była już wielokrotnie omawiana i wraca co cztery lata, w trakcie wyborów na stanowisko prezydenta Warszawy. "Bardzo przykre jest, że pan Jacek Sasin po przegranej debacie (wyborczej przed II turą) chwyta się brudnej kampanii" - powiedział Kierwiński. Przypomniał, że w pierwszej połowie listopada Gronkiewicz-Waltz zapowiedziała pozwanie tygodnika "w Sieci"a o naruszenie dóbr osobistych. Uzasadniając wtedy wystąpienie z wnioskiem Gronkiewicz-Waltz mówiła, że decyzja dotycząca zwrotu nieruchomości, nie została wydana przez nią - chociaż, według niej, to sugerowano. A ona, jak i jej mąż, nigdy nie starali się o zwrot jakiejkolwiek nieruchomości w Warszawie. Kierwiński podkreślił, że procedura zwrotowa została wydana, gdy prezydentem stolicy był Lech Kaczyński. "Pani prezydent jest osobą trzecią w całym tym postępowaniu, a i Andrzej Waltz wszedł w toczące się postępowanie jako spadkobierca. Ani Andrzej Waltz, ani Hanna Gronkiewicz-Waltz nie składali tego wniosku, tylko weszli w toczące się postępowanie" - powiedział Kierwiński.

"Przekazała wybrane dokumenty"

Sasin przypomniał, że podczas sobotniej debaty przed II turą wyborów w Warszawie, Gronkiewicz-Waltz przekazała mu teczkę z dokumentami, które miały wyjaśniać wszystkie wątpliwości dotyczące kamienicy. Jednak, jego zdaniem, nie był to komplet dokumentów, tylko wybrane siedem dokumentów, które "potwierdzają jej wersję". - Jestem niezwykle rozczarowany zawartością tej teczki. Z naszej analizy wynika, że brakuje kluczowych dokumentów w tej sprawie. Pani prezydent jak rozumiem chce nas wszystkich - mnie, ale również wszystkich warszawiaków - przekonać, że tych kluczowych dokumentów nie zna. Będziemy apelować, żeby te dokumenty zostały ujawnione - powiedział Sasin na konferencji prasowej.

Wyjaśnił, że chodzi przede wszystkim o tytuł wykonawczy wydany przez Sąd Rejonowy w Warszawy z 26 lipca 1948 roku, który unieważnia akt sprzedaży kamienicy przy ul. Noakowskiego 16 "na rzecz pana Kępskiego - tego, który był spadkodawcą w stosunku do rodziny bliskich pani prezydent Gronkiewicz-Waltz".

Drugi, zdaniem Sasina, ważny dokument to decyzja ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej z 16 marca 2012 r., która odnosiła się do sąsiedniej kamienicy przy ul. Noakowskiego 12. - Uzasadnienie odnosi się również do budynku przy Noakowskiego 16, ponieważ sytuacja tych dwóch nieruchomości jest całkowicie tożsama, dotyczy tych samych właścicieli, którzy zostali tej własności pozbawieni na podstawie działań oszusta. Ta decyzja jednoznacznie wskazuje, że kamienica nie powinna być reprywatyzowana w oparciu o przestępstwo, które miało miejsce w latach 40. - powiedział Sasin.

Ma negatywny pływ na wizerunek Polski

Kandydat PiS na prezydenta Warszawy zwrócił się do Gronkiewicz-Waltz, aby odniosła się w "poważny sposób" do sprawy i powinno to się stać przed niedzielą, czyli II turą wyborów na prezydenta stolicy. Jego zdaniem, jest to konieczne, ponieważ Gronkiewicz-Waltz jest ważną osobą publiczną i ubiega się o kolejną kadencję na ważnym stanowisku.

Poza tym, zdaniem Sasina, sprawa kamienicy ma negatywny wpływ na wizerunek Polski poprzez utrwalanie krzywdzącego stereotypu Polaka, który "wzbogacił się na mieniu ofiar holokaustu".

- Mamy przypadek, który ten fatalny stereotyp potwierdza - mamy przypadek niezwykle ważnej osoby w naszym kraju, wiceprzewodniczącej rządzącej partii, prezydent stolicy, której rodzina - nie chcę powiedzieć, że świadomie, bo nie mam na to żadnych dowodów - ale jednak w tym procederze wzięła udział, nie bezpośrednio, ale dziedzicząc takie właśnie ukradzione ofiarom holokaustu mienie. To wymaga poważnego odniesienia się do tej sprawy i takiego odniesienia ze strony prezydent Gronkiewicz-Waltz oczekuję - powiedział Sasin.

Podkreślił, że nie formułuje żadnych zarzutów. - Chcę nawet wierzyć, że kiedy zapadały decyzje dotyczące zwrotu, państwo Waltz nie mieli świadomości, jaki jest rzeczywisty stan prawny tej sprawy - dodał Sasin.

Przypomniał także artykuł z Gazety Stołecznej, która w poniedziałek napisała, że oficer AK i bohater powstania warszawskiego Stanisław Likiernik jest jednym ze spadkobierców właścicieli kamienic przy ul. Noakowskiego wyłudzonych po wojnie przez oszusta, także tej spod nr. 16. - Oczekuję, że Gronkiewicz-Waltz odniesie się to tego, co się stało, do tego, że żyje dzisiaj spadkobierca prawowitych właścicieli tych nieruchomości i powie, co zamierza z tą sprawą dalej zrobić - powiedział Sasin.

PAP

Pozostałe wiadomości

Stołeczna policja poinformowała o zatrzymaniu obywatela Chin podejrzewanego o zabójstwo 42-letniego Litwina. Do zdarzenia doszło w poniedziałek. Strzał padł w barze w Wólce Kosowskiej, ofiara zmarła w Nadarzynie.

Podejrzewany o oddanie śmiertelnego strzału w Wólce Kosowskiej w rękach policji

Podejrzewany o oddanie śmiertelnego strzału w Wólce Kosowskiej w rękach policji

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

Zmiana regulaminu korzystania z ogrodów Łazienek Królewskich. Dyrekcja wprowadziła zakaz korzystania z tamtejszych trawników. "Już niebawem kapcie na zmianę będzie trzeba brać ze sobą" - komentują oburzeni decyzją warszawiacy. W sprawie interweniował też stołeczny radny.

W ogrodach Łazienek Królewskich nie wolno już siadać na trawie

W ogrodach Łazienek Królewskich nie wolno już siadać na trawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl, "Gazeta Stołeczna"

Policjanci zatrzymali 52-latka, który, zjeżdżając z drogi ekspresowej S7, wjechał na węźle pod prąd i uderzył w bariery. Mężczyzna miał prawie cztery promile alkoholu w organizmie.

Wjechał pod prąd i uderzył w bariery. Miał prawie cztery promile

Wjechał pod prąd i uderzył w bariery. Miał prawie cztery promile

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek Zarząd Dróg Miejskich wprowadził nową organizację ruchu w rejonie ulic Złotej i Zgoda. Ma to związek z ich kompleksową przebudową.

Początek metamorfozy Złotej i Zgody. Spore  zmiany dla kierowców

Początek metamorfozy Złotej i Zgody. Spore zmiany dla kierowców

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W tirze, który był poza systemem elektronicznego nadzoru transportu, znaleźli 14 milionów nielegalnych papierosów. Tego samego dnia przejęli też mniejszy transport wyrobów tytoniowych i zlikwidowali małą bimbrownię.

Ciężarówka poza systemem nadzoru, a w niej miliony nielegalnych papierosów

Ciężarówka poza systemem nadzoru, a w niej miliony nielegalnych papierosów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kierowca po potrąceniu kobiety zatrzymał się, ale tylko na chwilę, by spojrzeć, co się stało i odjechał. Zarzuty w tej sprawie usłyszał 18-latek. Grozi mu surowa kara. 

Potrącił kobietę, zatrzymał się, spojrzał i odjechał

Potrącił kobietę, zatrzymał się, spojrzał i odjechał

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na przejeździe kolejowym w Ołtarzewie, gdzie na początku lipca zginął maszynista, nie ma już ograniczenia prędkości do 20 km/h dla pociągów. Wdrożono rozwiązanie, które ma upłynnić ruch na drodze prowadzącej przez tory.

Na tym przejeździe zginął maszynista. Miał być zamknięty, ale pociągi znów jeżdżą szybciej

Na tym przejeździe zginął maszynista. Miał być zamknięty, ale pociągi znów jeżdżą szybciej

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Instalacja z maków na placu Piłsudskiego miała upamiętniać poległych żołnierzy polskich pod Monte Cassino i konie w służbie Wojska Polskiego. Podczas czwartkowych uroczystości kwiaty zostały powyrywane. Właściciele apelują o ich zwrot.

Powyrywali maki z placu Piłsudskiego. "Przykro, że ktoś bezrefleksyjnie zniszczył naszą pracę"

Powyrywali maki z placu Piłsudskiego. "Przykro, że ktoś bezrefleksyjnie zniszczył naszą pracę"

Źródło:
PAP

W piątek rano pątnicy z Praskiej Pielgrzymki Pieszej wyruszyli z Warszawy w drogę na Jasną Górę w Częstochowie. Tradycja tej pielgrzymki sięga XVII wieku.

Uczestnicy najstarszej pielgrzymki na Jasną Górę są już w drodze

Uczestnicy najstarszej pielgrzymki na Jasną Górę są już w drodze

Źródło:
PAP

Po długim weekendzie wykonawca linii tramwajowej do Miasteczka Wilanów otworzy wschodnią jezdnię ulicy Sobieskiego. To oznacza zmiany w kursowaniu kilku linii autobusowych.

Otworzą fragment Sobieskiego, duże zmiany na Mokotowie

Otworzą fragment Sobieskiego, duże zmiany na Mokotowie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Śpiącą na ławce na Pradze Południe 28-latkę obudzili strażnicy miejscy. Okazało się, że mieszkanka Wawra była kompletnie pijana. Wynik badania alkomatem to aż blisko pięć promili.

Pięć promili 28-latki, przed południem zasnęła na ławce

Pięć promili 28-latki, przed południem zasnęła na ławce

Źródło:
tvnwarszawa.pl

27-latek zgłosił kradzież auta, które - jak się okazało - stało na policyjnym parkingu w innym powiecie. W jego historii były luki. W końcu przyznał się, że sam porzucił samochód, bo chciał uniknąć kary. Teraz ma jeszcze większe problemy.

Zgłosił kradzież auta, ale w jego historii coś się nie zgadzało

Zgłosił kradzież auta, ale w jego historii coś się nie zgadzało

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Drogowcy wykorzystują długi weekend na wymianę nawierzchni ulicy Czerniakowskiej. Zamknięta pozostaje jezdnia w kierunku Śródmieścia, pomiędzy Trasą Siekierkowską a Gagarina. Kierowcy jeżdżą objazdami, trasy zmieniły też autobusy.

Długi weekend bez fragmentu Wisłostrady

Długi weekend bez fragmentu Wisłostrady

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci zlikwidowali nielegalną uprawę konopi pod Warką (Mazowieckie). Rośliny skrywał foliowy tunel, były między rosnącymi tam pomidorami. Zatrzymano 44-latka.

Między pomidorami uprawiał konopie

Między pomidorami uprawiał konopie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Radomia "zapolowali" na piratów drogowych i pochwalili się efektami swojej pracy. Jeden z kierowców pędził 204 kilometry na godzinę drogą ekspresową, drugi 126 w obszarze zabudowanym. Pośpiech kosztował ich po pięć tysięcy złotych i 15 punktów karnych.

Jeden miał na liczniku ponad 200, drugi 126 w terenie zabudowanym

Jeden miał na liczniku ponad 200, drugi 126 w terenie zabudowanym

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwie rowerzystki zderzyły się na bulwarach nad Wisłą. Jedna uciekła z miejsca zdarzenia, nie udzielając pomocy drugiej, która z potłuczeniami i zawrotami głowy trafiła do szpitala.

Rowerzystki zderzyły się na bulwarach. Jedna uciekła, druga ranna

Rowerzystki zderzyły się na bulwarach. Jedna uciekła, druga ranna

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na drodze krajowej numer 62 pod Legionowem (Mazowieckie) doszło do zderzenia auta osobowego z ciężarówką. Jak podali strażacy, do szpitala trafiły cztery osoby. Jak ustaliliśmy, wśród rannych jest roczne dziecko. Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Ciężarówka na boku, auto w rowie. Cztery osoby ranne

Ciężarówka na boku, auto w rowie. Cztery osoby ranne

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 36-letniego mężczyznę z Wyszkowa, który po pijanemu zjechał z drogi na pobocze i uderzył w drzewo. Z kierowcą, który miał w organizmie 2,5 promila alkoholu, podróżowały dwie nastolatki, też pijane. Tego samego dnia w tej samej okolicy zatrzymany został 34-latek, który wsiadł za kierownicę, mając aż 3,5 promila.

Jechał pijany, rozbił auto na drzewie. Podróżował z dwiema nastolatkami

Jechał pijany, rozbił auto na drzewie. Podróżował z dwiema nastolatkami

Źródło:
tvn24.pl

Ryanair ograniczy ruch lotniczy w porcie Warszawa-Modlin o 50 procent w tegorocznym sezonie zimowym - poinformowali przedstawiciele irlandzkiego przewoźnika. Zarząd portu w Modlinie na razie nie udziela komentarza w tej sprawie.

Ostre cięcie połączeń

Ostre cięcie połączeń

Źródło:
PAP