Prace przy odbudowie zniszczonego w pożarze mostu Łazienkowskiego na dobre rozpoczęły się pod koniec kwietnia.
- Mieszkańcy Powiśla poinformowali mnie, że prace remontowe odbywają się tam przez całą dobę, co zdecydowanie utrudnia normalne funkcjonowanie i nie pozwala na odpoczynek - napisała w swojej interpelacji do prezydent Warszawy radna PiS Agnieszka Soin.
Nie wiedzieli, że będzie hałas
Z jej relacji wynika, że mieszkańcy już dwa razy wzywali policję w tej sprawie.
- Interwencje nie odniosły jednak skutku, gdyż za każdym razem wykonawca okazywał pismo Zarządu Dróg Miejskich, upoważniające do wykonywania prac remontowych przez dwadzieścia cztery godziny na dobę - napisała Soin.
Radna twierdzi jednak, że mieszkańcy nie byli informowani przez miasto o takich niedogodnościach. Dlatego Soin zdecydowała się napisać interpelację w tej sprawie.
- Proszę o odpowiedź, czy informacja o pracach, wykonywanych również w trakcie ciszy nocnej, została przekazana mieszkańcom okolic sąsiadujących z remontowanym mostem? - pyta radna. Jeśli nie, domaga się przekazania tych informacji.
Wykonawca mostu zapowiadał prace 24 godziny na dobę - czytaj więcej.
Początek prac na moście Łazienkowskim
Zniszczony po pożarze
Remont mostu jest konieczny po jego pożarze w połowie lutego. Obecnie most jest wyłączony z ruchu, co powoduje utrudnienia komunikacyjne w stolicy. Mostem jeździło ponad 100 tys. pojazdów na dobę.Po ekspertyzie okazało się, że uszkodzenia są poważniejsze niż początkowo zakładano. Władze Warszawy zdecydowały, że najlepszym rozwiązaniem będzie wymiana konstrukcji.
Remont ma kosztować 104 mln złotych.
jb/lulu
Źródło zdjęcia głównego: UM Warszawa