Nadanie stadionowi Legii nowej nazwy, na przykład Warsaw Arena, i tym samym stworzenie możliwości wsparcia klubu z kasy miasta za promowanie stolicy - takie zmiany zakładało stanowisko, którego przyjęcia chcieli na czwartkowej sesji radni Platformy Obywatelskiej. Ostatecznie punkt taki nie znalazł się w porządku czwartkowych obrad rady miasta.
Radny Platformy Obywatelskiej Paweł Lech powiedział na konferencji prasowej, zorganizowanej w trakcie czwartkowej sesji Rady Warszawy, że zaproponował wprowadzenie do porządku czwartkowych obrad projektu stanowiska, które przewidywało między innymi nadanie stadionowi Legii przy Łazienkowskiego nowej nazwy.
Lech wyjaśnił, że wstępnie zgłosił nazwę Warsaw Arena, ale rozmowy toczyły się również w sprawie nazwy Arena Warszawa. Zaznaczył, że nazwa miałaby kibicom i turystom z zagranicy przybliżyć stolicę oraz promować miasto.
- Oczywiście klub miałby też pewne pożytki finansowe, które mogłyby i powinny zrównoważyć to wszystko, co w ramach podatku od nieruchomości w tej chwili klub wpłaca do warszawskiej kasy - powiedział Lech.
Finansowe wsparcie
Mówił, że Legia powinna otrzymywać środki finansowe wyliczone przez stołeczne Biuro Marketingu za korzyści, jakie przynosi marka Legii Warszawa dla miasta stołecznego.
Poseł Platformy Obywatelskiej Andrzej Halicki powiedział, że "wartość marketingowa", którą przyniosłaby nowa nazwa, byłaby odliczona od kwoty czynszu, jaki płaci Legia. Obecnie jest to 4,6 miliona złotych rocznie. Jak mówił Halicki, w efekcie Legia by tego czynszu nie płaciła albo płaciła w minimalnej kwocie.
Ponadto - zdaniem Halickiego - dzięki temu Legia nie musiałaby szukać komercyjnego, tytularnego sponsora.
Pomysł przepadł
Ostatecznie punktu nie udało się wprowadzić do porządku obrad. Przeciwko byli między innymi radni Prawa i Sprawiedliwości. Paweł Lech przypomniał jedną z pierwszych konferencji Patryka Jakiego w kampanii, na której kandydat mówił o tym, jak ważna jest dla niego Legia Warszawa. - A tymczasem radni PiS zagłosowali przeciwko możliwości wsparcia warszawskiego klubu przez urząd miasta stołecznego Warszawy - skomentował radny.
- Na pewno PiS nie wspiera warszawskiego sportu, warszawski PiS jest dziś przeciwko warszawskiemu sportowi - wtórował poseł Halicki.
Zapowiedział też, że PO wróci do tej sprawy po wyborach.
Radny niezrzeszony, kandydat na wiceprezydenta Warszawy komitetu Patryka Jakiego Piotr Guział powiedział dziennikarzom, że w sprawie nazwy stadionu Legii nie może być tak, że "na samym finiszu kadencji rady, ktoś sobie wymyślił jakąś nazwę i radni mają ją przegłosować".
- Taka nazwa powinna być przedyskutowana z kibicami, ze środowiskiem sportowym i wszystkimi warszawiankami i warszawiakami - powiedział Guział. Ocenił, że działanie radnego można uznać za agitację.
Dziś obiekt przy Łazienkowskiej 3 to Stadion Miejski im. marszałka Józefa Piłsudskiego, choć wielu przywiązanych jest do historycznej nazwy Stadion Wojska Polskiego. Przez kilka lat funkcjonowała także marketingowa nazwa Pepsi Arena.
Posłuchaj pomysłów na sport kandydatów ubiegających się o fotel prezydenta Warszawy:
Debata o sporcie
Debata o sporcie
Debata o sporcie
PAP/kw/b
Źródło zdjęcia głównego: archiwum TVN