Przenosiny bazarku zainteresowały prokuraturę. Jest śledztwo

Targowisko w nowej lokalizacji Artur Węgrzynowicz, tvnwarszawa.pl

Jest śledztwo w sprawie targowiska "Na Dołku". Prokuratura sprawdzi, czy urzędnicy nie przekroczyli swoich uprawnień.

- Prokuratura Rejonowa Warszawa Ursynów wszczęła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień lub niedopełniania obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych z Zarządu Transportu Miejskiego, Zarządu Dróg Miejskich, Biura Mienia i Skarbu Państwa oraz Urzędu Dzielnicy Ursynów - informuje Łukasz Łapczyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej.

I dodaje, że chodzi o decyzję dotyczącą likwidacji pętli autobusowej "Natolin Północny" i przeniesienie tam bazarku "Na Dołku". - Zawiadomienia dotyczyły podejrzenia popełniania szeregu czynów zabronionych w związku z likwidacją pętli autobusowej i przeniesienia w to miejsce targowiska - mówi Łapczyński.

Skomplikowana procedura

O konflikcie na Ursynowie na tvnwarszawa.pl pisaliśmy wielokrotnie. Piotr Karczewski, radny Ursynowa z ramienia PO i wówczas prezes spółki zarządzającej targowiskiem, od dawna chciał je przenieść na pobliską pętlę autobusową. Bazarek musiał zniknąć z dotychczasowego miejsca ze względu na budowę tunelu Południowej Obwodnicy Warszawy.

Jednak protestowali okoliczni mieszkańcy ulicy Benedykta Polaka, którzy nie chcieli bazaru pod oknami – obawiali się niszczenia zieleni oraz hałasu. Podnosili – jak się później okazało zasadnie – że brakować będzie miejsc do parkowania.

Kupcy z kolei o innej lokalizacji nie chcieli słyszeć. Pętla znajdowała się w bezpośrednim sąsiedztwie wcześniejszej lokalizacji bazarku, a aktywiści i mieszkańcy ulicy Polaka proponowali przeniesienie targu aż w okolicę Areny Ursynów.

Długo opierał się Zarząd Transportu Miejskiego. Nic więc dziwnego, że wszystkich zszokowała informacja, kiedy pod koniec lipca urzędnicy ogłosili... przetarg na dzierżawę pętli. Od tego momentu aktywiści zaczęli mówić o aferze "korupcyjnej".

Dokładali 100 tysięcy miesięcznie

Przetarg ogłoszony przez ZTM nie został rozstrzygnięty z "przyczyn proceduralnych", a w tym samym czasie ratusz rozpoczął procedurę "wygaszenia stałego zarządu", co w rezultacie oznacza przejęcie terenu przez miasto od ZTM.

ZTM wtedy od problemu się odciął, na pytania naszych dziennikarzy nie odpowiadał, odsyłając do ratusza.

Kiedy zapytaliśmy rzecznika ratusza – Bartosza Milczarczyka – czy bazarek zostanie przeniesiony na pętlę – odpowiedział: tak. Wtedy dopytaliśmy o tryb: - ogłosimy konkurs – poprawił się Milczarczyk.

Konkurs rzeczywiście został ogłoszony i nie było zaskoczeniem, że wygrali go kupcy "Z Dołka". Dziś na zlikwidowanej pętli działa już targowisko. Pętli nie ma, a autobusy pojechały objazdami. Przez kilka miesięcy koszty transportu w tej okolicy były wyższe o 100 tysięcy złotych miesięcznie niż przed likwidacją pętli.

SKO za aktywistami

Zawiadomienie do organów ścigania wpłynęło od lokalnego stowarzyszenia "Otwarty Ursynów".

- Gdyby prokuratura nie wszczęła śledztwa w tej sprawie, byłoby to niezrozumiałe dla opinii publicznej, a przede wszystkim mieszkańców. Likwidacji potrzebnej pętli towarzyszył ewidentny konflikt interesów – przecież pętla została zlikwidowana na prośbę burmistrza dzielnicy, bo tak chciał radny rządzącej Ursynowem koalicji – komentuje Piotr Skubiszewski z "Otwartego Ursynowa".

- W mojej opinii takie zachowanie jest niedopuszczalne i bardzo dobrze, że zostanie to sprawdzone przez prokuraturę. Samorząd nie może reprezentować prywatnego interesu, kosztem interesu publicznego – dodaje.

Dodatkowo, jak przypomina Skubiszewski, stowarzyszenie chciało być stroną w postępowaniu dotyczącym wygaszenia trwałego zarządu, jednak ratusz odmówił. Teraz Samorządowe Kolegium Odwoławcze uznało, że urzędnicy złamali tym samym prawo.

"Stowarzyszenie wykazało związek przedmiotu postępowania z celami statutowymi. Wygaszenie trwałego zarządu dla nieruchomości zabudowanej pętlą autobusową ma niewątpliwie związek z infrastrukturą miejską i planowaniem przestrzeni miejskiej, a także może mieć wpływ na korzystanie przez mieszkańców z przestrzeni publicznej" - czytamy w uzasadnieniu.

- Niewłączanie podmiotów społecznych do postępowań administracyjnych jest bardzo negatywnym zjawiskiem, ponieważ ogranicza się możliwości dokonywania kontroli, czy decyzje są podejmowane zgodnie z prawem. Wcześniej nie udzielano nam też odpowiedzi na wnioski o informację publiczną – komentuje Skubiszewski.

Blokowali budowę obwodnicy

Targowisko Na Dołku to jedno z pierwszych tego typu w dzielnicy. Na początku lat 90. można było tutaj kupić wszystko: futra, niemieckie telewizory czy japońskie magnetofony "jamniki". Kilka lat temu dzielnicą poruszyła informacja, że bazar musi ustąpić drogowcom, którzy wybudują na Ursynowie Południową Obwodnicę Warszawy. Przez zamieszanie z nową lokalizacją kupcy przez wiele miesięcy nie chcieli opuścić placu budowy, a drogowcy nie mogli prowadzić swoich prac, które w efekcie nabrały opóźnienia wobec pierwotnego harmonogramu.

[object Object]
Piotr Skubiszewski o złożeniu zawiadomienia Artur Węgrzynowicz, tvnwarszawa.pl
wideo 2/3

kz/mś

Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz, tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl