Prokuratura: naczelnicy próbowali zatuszować policyjną aferę

[object Object]
Afera w CBŚPTVN24
wideo 2/5

Przełożeni policjantów podejrzanych o przywłaszczenie towaru z rozlewni podrobionych perfum nie tylko nie zawiadomili prokuratury o nieprawidłowościach, ale wręcz próbowali je ukryć. – Niewiarygodna głupota – mówi nam jeden ze śledczych. – I wstyd – dodaje były oficer Centralnego Biura Śledczego Policji.

Afera wybuchła przed ponad tygodniem. 4 marca funkcjonariusze Biura Spraw Wewnętrznych KGP (czyli policji w policji) zatrzymali 16 policjantów z elitarnego Centralnego Biura Śledczego Policji. Zarzut: przywłaszczenie mienia w trakcie działań służbowych. Według BSW i prokuratury policjanci wzięli dla siebie część towaru, który mieli obowiązek skonfiskować. Stało się to w trakcie likwidacji rozlewni podrabianych perfum.

Ostatnia, 17. osoba podejrzana w tej sprawie została zatrzymana kilka dni temu. – Wobec ośmiu osób wszczęto procedurę wydalenia ze służby, pozostałe osoby zostały zawieszone w czynnościach służbowych – mówi kom. Agnieszka Hamelusz, rzeczniczka CBŚP.

Jeszcze nigdy w blisko 17-letniej historii biura nie zdarzyło się, by jednym śledztwem było objętych aż tylu funkcjonariuszy, na dodatek z tego samego wydziału. – Wstyd, żenada, obciach. Tym większy, że przecież ukradli podróbki – komentuje były oficer CBŚP.

Sześć osób w areszcie

Jak poinformowała prokuratura, 14 osób ma w tej sprawie postawione zarzuty przywłaszczenia mienia i przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. To policjanci, którzy według ustaleń śledztwa, połasili się na podrabiane zegarki, odzież, obuwie i kosmetyki. W tej grupie są cztery kobiety i dziesięciu mężczyzn. Sześcioro z nich zostało już aresztowanych przez sąd: Grzegorz S., Maciej J., Szymon W., Jerzy W., Anna M., a w ostatni piątek także Teresa P.

Grozi im do 10 lat więzienia.

Mniej, bo jedynie pięć lat więzienia, grozi naczelnikowi wydziału do zwalczania zorganizowanej przestępczości ekonomicznej warszawskiego zarządu CBŚP oraz jego dwóm zastępcom. Prokuratura postawiła im zarzuty niedopełnienia obowiązków oraz utrudniania śledztwa. Na czym to miało polegać? – Tego na razie nie możemy ujawnić – zastrzega prok. Michał Dziekański, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

- Niewiarygodna głupota – mówi o postępowaniu naczelników wydziału osoba, która zna przebieg śledztwa. – Wiedzieli o aferze od samego początku, ale nie dość, że nie złożyli zawiadomienia do prokuratury, to jeszcze próbowali wszystko zatuszować. I to wtedy, kiedy byli już świadomi tego, że BSW też już wie – dodaje.

"Nie wszyscy pójdą na taką grandę"

Kiedy naczelnicy nie zareagowali, policjanci którzy byli świadkami przywłaszczenia, powiadomili o przestępstwie Biuro Spraw Wewnętrznych. – Było oczywiste, że nie wszyscy pójdą na taką grandę – komentuje nasz rozmówca.

Bo w sprawie nie chodzi o kradzież pojedynczych rzeczy z zabezpieczanych przez policję towarów, ale o dziesiątki, jeśli nie setki kartonów z podrabianymi rzeczami. Gdy miesiąc temu CBŚP informowało o rozbiciu gangu, który zajmował się sprzedażą tych rzeczy, podawano, że zabezpieczony towar wart jest ok. 10 mln zł. Na razie jednak nie wiadomo, ile z nich zostało przywłaszczonych przez policjantów.

Trwa wielkie liczenie. Nie ma pewności, kto ile rzeczy zabrał, bo najprawdopodobniej stało się to jeszcze przed sporządzeniem protokołów z zabezpieczenia. Na razie prokuratura opiera się więc na tym, co BSW znalazło podczas przeszukań w mieszkaniach policjantów i w ich pokojach w siedzibie warszawskiego CBŚP - bo i tam ukryto część towaru.

Zatrzymany w drodze do śmietnika

U niektórych było to kilka rzeczy, u innych kilkanaście albo kilkadziesiąt. Ale wieści o tym, że BSW będzie robić przeszukania szybko się rozeszły. Policjanci próbowali więc pozbyć się trefnego towaru. U jednego z nich funkcjonariusze "policji w policji" znaleźli tylko puste flakony po perfumach, a innego zatrzymali w drodze do śmietnika.

Jak już informowaliśmy, w CBŚP trwa kontrola. Stanowisko (oprócz naczelnika wydziału i jego zastępców) straciła też szefowa warszawskiego zarządu CBŚP.

- Zdarzyło się coś, co nie powinno wystąpić. My bardzo mocno stawiamy na wymagania związane z przestrzeganiem prawa przez samych funkcjonariuszy, na ich etykę, na ich etos, ale ludzie są różni. Niestety, zdarza się czasem tak, że coś ich skusi. No i ci się właśnie okazali słabi, coś ich skusiło – komentował Jarosław Zieliński, wiceszef MSWiA nadzorujący policję. - To jest sytuacja, która jest oczywiście bardzo przykra. Tylko prosiłbym, abyście państwo nie wyciągali wniosków, które by powodowały taką swoistą krzywdę w ocenie, w odbiorze, dla 100-tysięcznej formacji, jaką jest policja – mówił dziennikarzom wiceminister.

Afera w CBŚP -archiwalny materiał wideo "Faktów w południe"
Afera w CBŚP -archiwalny materiał wideo "Faktów w południe"TVN 24

Zobacz też: "Afera w warszawskim CBŚP: już pięcioro policjantów w areszcie"

Prokuratura o zatrzymaniach
Prokuratura o zatrzymaniachTVN24

Piotr Machajski

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl