Miejskie gadżety i ciepłe słowa - tak prezydent Warszawy podziękowała strażakom za akcję gaszenia mostu Łazienkowskiego. - Poradziliście sobie znakomicie - powiedziała Hanna Gronkiewicz-Waltz.
W uroczystości w ratuszu wzięła grupa 50 strażaków. - W tak trudnej akcji uczestniczyliście po raz pierwszy. Jesteście panowie wszyscy młodzi i nie pamiętacie wydarzeń z mostem sprzed 40 lat. Tak więc takie doświadczenie było po raz pierwszy Waszym udziałem i poradziliście sobie z nim doskonale - podkreśliła prezydent Warszawy.Specjalne podziękowanie skierowała do załogi „Chudego Wojtka”, czyli statku miejskich wodociągów. - Ta sympatyczna jednostka znana była do tej pory ze żmudnej i monotonnej, ale jakże potrzebnej pracy w sąsiedztwie Grubej Kaśki. Okazało się, że „Chudy Wojtek” to także bardzo bojowa jednostka. Dzięki załodze Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji udało się wesprzeć strażaków wprost z nurtu Wisły - powiedziała Hanna Gronkiewicz-Waltz. Prezydent wręczyła strażakom i załodze „Chudego Wojtka” prezenty - miejskie gadżety.
Pożar mostu Łazienkowskiego
Do pożaru mostu Łazienkowskiego doszło w sobotę późnym popołudniem. Z ogniem walczyło przez 12 godzin prawie 150 strażaków. Początkowo wydawało się, że konstrukcja mostu nie ucierpiała, ale już w poniedziałek okazało się, że zniszczenia są poważniejsze.
- Wygląda na to, że konstrukcja - aczkolwiek nie wymaga postawienia mostu od nowa - jest nieco bardziej naruszona, niż się wydawałoby się to wcześniej - oświadczyła Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Pracujący na zlecenie ratusza prof. Henryk Zobel z Politechniki Warszawskiej nie wykluczył, że potrzebny będzie generalny remont.
Tak strażacy walczyli z ogniem:
Tak strażacy walczyli z pożarem mostu Łazienkowskiego
jb/
Źródło zdjęcia głównego: um.warszawa.pl