Ciężki poranek przeżyli pasażerowie komunikacji miejskiej. Problemy wywołało przedłużające się zamknięcie stacji Centrum i Świętokrzyska. Najgorzej było na placu Bankowym. Ludzie wychodzący ze stacji nie mieścili się w tramwajach, choć podjeżdżały one co kilkanaście sekund.
Sytuację na pl. Bankowym od rana sprawdza nasz reporter.
– Ze stacji Ratusz Arsenał wylewa się rzeka ludzi na przystanki komunikacji zastępczej. Ludzie nie mieszczą się w tramwajach. Co kilkanaście sekund podjeżdża tymczasowa linia tramwajowa i zabiera ich do centrum - relacjonował po 8.00 Lech Marcinczak, reporter tvnwarszawa.pl.
Jednak wyjście z peronów na powierzchnię mogło trwać nawet kilka minut. Tłok potęgowały niedziałające przez kilkanaście minut schody ruchome. - Zostały wyłączone przyciskiem awaryjnym przez pasażera - wyjaśnił Krzysztof Malawko, rzecznik Metra Warszawskiego.Przed godz. 7.00 na miejscu pojawili się informatorzy Zarządu Transportu Miejskiego. – Faktycznie jest on bardzo potrzebny. Część pasażerów pyta go o wprowadzone zmiany - informował Marcinczak.
Duże utrudnienia dla pasażerów
Duże utrudnienia dla pasażerów
Tłumy pasażerów na pl. Bankowym
Tłumy pasażerów na pl. Bankowym
Trudny poranek dla pasażerów komunikacji miejskiej
Trudny poranek dla pasażerów komunikacji miejskiej
Spokojniej na Politechnice
Byliśmy także na stacji Centrum. - Ludzie są zaskoczeni. Podchodzą do drzwi, czytają informację, że stacje są zamknięte i spokojnie kierują się do tramwajów. W tramwajach panuje duży ścisk, ale ruch odbywa się płynnie – poinformował po godz. 7 Dawid Krysztofiński.
Ciasno było na stacji Politechnika, gdzie pociągi z Kabat kończyły swój bieg. - Tłum pasażerów falami wychodzi ze stacji Politechnika. Dużo osób dojeżdża zastępczym tramwajem do metra od strony centrum. Potem jedzie metrem w kierunku Ursynowa - relacjonował przed 8.00 Krysztofiński. Podróżnym nie ułatwiał życia fakt, że nie działały schody ruchome przy wyjściu do ul. Nowowiejskiej.
Na okolicznych przystankach autobusowych i tramwajowych było spokojnie. - Nie zauważyłem sytuacji, w której ktoś by nie mógł wsiąść - podał reporter.
Poprawa po godz. 9
Po godz. 9 sytuacja zaczęła się poprawiać. - Tłok się rozładowuje, choć wciąż są osoby zdezorientowane. Pomagają im informatorzy. Tramwaje z placu Bankowego w stronę centrum odjeżdżają co pół minuty, w stronę Żoliborza trochę rzadziej. Nie ma kłopotu z dostaniem się po środka - poinformował ok. godz. 9.30 Dawid Krysztofiński.
- Na stacji Politechnika nie ma problemów. Pociągi rozwożą ludzi na bieżąco. W godzinach szczytu perony wypełniały się całkowicie, ale teraz nie ma już takich spietrzeń - relacjonował po godz. 9.40 Krzysztof Malawko.
Tłumy pasażerów na stacji Politechnika
Tłumy pasażerów na stacji Politechnika
Okolice stacji Politechnika
Okolice stacji Politechnika
Linie zastępcze
Na czas wyłączenia stacji Świętokrzyska i Centrum ZTM uruchomiło zastępcze linie:
- autobusową - Z, która kursuje na trasie METRO MARYMONT- Słowackiego - pl. Wilsona - Mickiewicza - Andersa - Marszałkowska - Waryńskiego - METRO POLITECHNIKA.
oraz tramwajowe:- 74, kursującą na trasie - PL. NARUTOWICZA – Nowowiejska – Marszałkowska – Andersa – Międzyparkowa – most Gdański – Starzyńskiego – Odrowąża – Rembielińska – ANNOPOL - 75 - kursującą na trasie PL. NARUTOWICZA – Nowowiejska – Marszałkowska – Andersa – Mickiewicza – Słowackiego – METRO MARYMONT