"Polski Patriota" groził Irańczykowi. Prokuratura umorzyła sprawę

[object Object]
Nagranie z monitoringuBrunet Kafe
wideo 2/3

W jeden ręce trzymał sprej, w drugiej laskę. Chwilę później pomazał witrynę kawiarni należącej do Irańczyka. Wcześniej zostawił mu list: "nie będziesz jadł polskiego chleba, masz się stąd wynieść". Przed sądem jednak nie stanie, bo prokuratura umorzyła śledztwo w jego sprawie.

Najpierw były wyłamane zamki i pomazane witryny, potem list z groźbami.

- Jeżeli zaparkujesz swoje auto w podziemiach i ktoś zostawi na nim, powiedzmy, kwiatek, zaczynasz zastanawiać się, o co chodzi. U mnie w lokalu ktoś zostawił kartkę, na której było napisane: "nie będziesz jadł polskiego chleba, masz 30 dni na opuszczenie kraju". Bardzo się bałem - wspomina dziś Salar Farsi, właściciel kawiarni.

Bohater: "Polski Patriota"

Brunet Kafe na Miodowej otworzył we wrześniu 2016 roku. Pierwsze zdarzenie było miesiąc później, w Boże Narodzenie. Drugie w styczniu. W lutym kolejne. Wtedy Farsi postanowił zawiadomić policję. W kawiarni były wyłamywane zamki i porysowane szyby. Pozostawiono także list z groźbami. Autorem był "Polski Patriota". Tak się przynajmniej podpisał.

Wsparcie dla Irańczyka zadeklarowały prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz, rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar oraz pełnomocnik kardynała Kazimierza Nycza, metropolity warszawskiego. Policja rozkładała jednak ręce - miejsce zdarzenia nie było objęte monitoringiem, nie było żadnego punktu zaczepienia. Do czasu.

Mieszczące się naprzeciwko kawiarni Centrum Luterańskie postanowiło z własnej inicjatywy zamontować kamery. Na efekt nie trzeba było długo czekać. Kilka dni po świętach wielkanocnych "Polski Patriota" postanowił znów uprzykrzyć życie Frasiego. Kamera monitoringu zarejestrowała mężczyznę w kapturze. W jednej ręce trzymał laskę, w drugiej sprej, którym na żółto pomalował witrynę kawiarni przy Miodowej.

Brak realnego zagrożenia

Kilka minut później mężczyzna był w rękach policji. Okazało się, że ma 85 lat. Podczas rozmowy z policjantami powtarzał, że nie jest rasistą.

Po zatrzymaniu prowadzone były dwa postępowania prokuratorskie.

Pierwsze - w sprawie gróźb przez Prokuraturę Rejonową w Piasecznie, jedną z trzech wyznaczoną do prowadzenia postępowań o tzw. przestępstwa z nienawiści.

Drugie - w sprawie zniszczenia witryn, co spowodowało straty na sumę 20 tysięcy złotych - przez Prokuraturę Warszawę Śródmieście-Północ.

Ekspert potwierdził

W pierwszym postępowaniu prokuratura powołała biegłego grafologa, żeby ustalić, czy napisy na kartce zostały nakreślone przez 85-latka. Ekspert nie miał żadnych wątpliwości.

Mimo tego prokuratura umorzyła postępowanie. Uznała, że groźby co prawda były, ale szansa, żeby słowa zamieniły się w czyny była znikoma. - Stwierdzono, iż w tym przypadku nie został spełniony warunek realności groźby, między innymi z uwagi na wiek mężczyzny, stan zdrowia, dotychczasowy przebieg życia, w tym brak konfliktów z prawem oraz kontaktu ze środowiskami niechętnie odnoszącymi się do osób innego wyznania czy pochodzenia. Zatem w tym przypadku nie można przyjąć, by zaistniała realna obawa zrealizowania groźby, co jest niezbędne do uznania, iż mamy do czynienia z realizacją znamion czynu zabronionego - informuje Łukasz Łapczyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Brak dowodów

Wątek dotyczący zniszczenia witryn w kawiarni też został umorzony. Stało się tak dlatego, że prokuraturze zabrakło dowodów, że to 85-latek zniszczył szyby i zamki w kawiarni. Bo choć jest pewne, że to 85-latek zostawił list, to nie znaleziono narzędzi, którymi miałby tego samego dnia zniszczyć witryny.

- W tym przypadku sam fakt, iż na miejscu zdarzenia znaleziono kartkę ze słowami nakreślonymi przez mężczyznę, nie było wystarczającą okolicznością pozwalającą na przedstawienie zarzutu zniszczenia mienia. W toku przeszukania pomieszczeń mieszkalnych i piwnicznych należących do mężczyzny nie znaleziono żadnych przedmiotów mogących mieć związek ze zdarzeniem z lutego, w tym przedmiotów, za pomocą których mogłoby dojść do zniszczenia mienia kawiarni - stwierdził Łapczyński.

A pomazanie sprejem, podczas którego 85-latek został zatrzymany? Tu straty były zbyt małe, by uznać to za przestępstwo. Potraktowano to więc jako wykroczenie.

"Mydlenie oczu"

Jednak były minister sprawiedliwości, adwokat Zbigniew Ćwiąkalski ocenia, że argumentacja prokuratury jest niczym innym, jak "mydleniem oczu".

- W przypadku tego typu przestępstw nie jest istotne to, czy groźba może być spełniona, a to, czy osoba pokrzywdzona czuła się realnie zagrożona - komentuje.

Dodaje też, że w tym przypadku ważne jest, czy 85-latek był poczytalny (prokuratura nie stwierdziła, żeby nie był - red.). - Natomiast sam wiek nie jest przeszkodą do postawienia zarzutu i prowadzenia postępowania. Oczywiście trudno sobie wyobrazić, że 85-latek pójdzie do więzienia - dodaje Ćwiąkalski.

Kilka lat temu głośno było o wyroku, w wyniku którego pseudokibice Legii za antyżydowskie hasła skandowane podczas meczu, mieli za karę obejrzeć film Izabelli Cywińskiej "Cud purymowy".

"Stał i patrzył w witrynę"

Salar Farsi: - Jeżeli ktoś zrobił coś raz, to nigdy nie wiadomo, co może jeszcze zrobić. A co, jeżeli następnym razem przyjdzie do mnie z nożem? Wiem, kim jest, ale to nie znaczy, że boję się mniej. Ten mężczyzna był tu później wielokrotnie. Nawet wczoraj, stał i patrzył się w witrynę. Nie wiem, czy mam wyjść i z nim porozmawiać. Myślałem, że od tego jest w Polsce prawo - podsumowuje Farsi.

Klaudia Ziółkowska/pm

Pozostałe wiadomości

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w Korytowie koło Żyrardowa. Na leśnej drodze samochód osobowy uderzył w drzewo i stanął w płomieniach. Nie żyje jedna osoba.

Samochód spłonął po uderzeniu w drzewo, "w środku zwęglone ciało"

Samochód spłonął po uderzeniu w drzewo, "w środku zwęglone ciało"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z powodu wypadku na stacji Politechnika nieczynnych jest pięć stacji pierwszej linii metra. Uruchomiono komunikację zastępczą.

Wypadek w metrze, utrudnienia na pierwszej linii

Wypadek w metrze, utrudnienia na pierwszej linii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwuletni chłopiec zginął pod kołami samochodu ciężarowego w okolicach Ostrołęki (Mazowieckie). Do zdarzenia doszło, kiedy kierowca, który przyjechał z paszą dla zwierząt, manewrował na podwórku.

Tragedia pod Ostrołęką. Dwuletnie dziecko zginęło pod kołami ciężarówki

Tragedia pod Ostrołęką. Dwuletnie dziecko zginęło pod kołami ciężarówki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

92-latka wybrała się do córki, ale zapomniała gdzie ona mieszka. Zbłąkaną seniorką zainteresowała się przechodząca kobieta. Z kolei 79-letnia mieszkanka Śródmieścia postanowiła wybrać się poza Warszawę i zgubiła się już na Muranowie. W upalne dni starsze osoby są szczególnie narażone, powinny unikać samotnych podróży i dłuższego przebywania na zewnątrz.

Wyszły z domu i w upalne dni zgubiły się w mieście. To trudny czas dla starszych osób

Wyszły z domu i w upalne dni zgubiły się w mieście. To trudny czas dla starszych osób

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W sieci pojawiły się filmy nagrane podczas odbywającego się w weekend na Torze Wyścigów Konnych Służewiec Clout Festivalu. Widać na nich zachowanie niektórych ochroniarzy, którzy biją uczestników imprezy, wykręcają im ręce, a także ciągną ich po ziemi. Sprawą interesuje się policja, która zapewnia, że dostępne w sieci nagrania zostaną poddane analizie. Wyjaśnienia zapowiadają organizatorzy i firma ochroniarska.

Ochroniarze wykręcali ręce i ciągnęli po ziemi uczestników festiwalu. Policja analizuje nagrania

Ochroniarze wykręcali ręce i ciągnęli po ziemi uczestników festiwalu. Policja analizuje nagrania

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zarzuty usiłowania kradzieży oraz kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości usłyszał 33-latek, który w trakcie zakrapianej imprezy wtargnął na teren znajdującego się w pobliżu gospodarstwa i uruchomił ciągnik. Mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w inną maszynę rolniczą, a następnie w budynek.

Podczas imprezy wszedł na posesję sąsiadów i chciał odjechać ich ciągnikiem. Uderzył w maszynę i budynek

Podczas imprezy wszedł na posesję sąsiadów i chciał odjechać ich ciągnikiem. Uderzył w maszynę i budynek

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Do gmachu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na rogu Nowogrodzkiej i Brackiej wszedł mężczyzna, który w torbie miał niebezpieczne przedmioty - powiedział Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej policji. 44-latek został zatrzymany. Wstępne ustalenia prokuratora wykazały, że w tym przypadku "nie można mówić o popełnieniu przestępstwa".

Wszedł do ministerstwa z "niebezpiecznymi przedmiotami". Jest decyzja prokuratury

Wszedł do ministerstwa z "niebezpiecznymi przedmiotami". Jest decyzja prokuratury

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Wracając po imprezie do domu "stoczył walkę" z drzewkiem w parku. Nie wiedział, że wszystko nagrały kamery monitoringu. Policjanci skierowali sprawę do sądu, młodemu mężczyźnie grozi kara grzywny do tysiąca złotych.

Po imprezie "walczył" z drzewkiem w parku

Po imprezie "walczył" z drzewkiem w parku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- W cztery następujące po sobie weekendy pociągi kursujące po linii obwodowej nie zatrzymają się przy peronie 9. Dworca Zachodniego - poinformował rzecznik PKP PLK Karol Jakubowski.

Pociągi nie zatrzymają się przy tym peronie. Utrudnienia dotyczą ponad 100 połączeń

Pociągi nie zatrzymają się przy tym peronie. Utrudnienia dotyczą ponad 100 połączeń

Źródło:
PAP

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar po zapoznaniu się z treścią opinii Kolegium Sądu Okręgowego w Warszawie odwołał z pełnionych funkcji prezesa i czworo wiceprezesów Sądu Okręgowego w Warszawie - podano w komunikacie resortu sprawiedliwości.

Prezes i wiceprezesi Sądu Okręgowego w Warszawie odwołani

Prezes i wiceprezesi Sądu Okręgowego w Warszawie odwołani

Źródło:
tvn24.pl

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło we wtorek pod Garwolinem. Na auto, w którym znajdował się kierowca, runęło duże drzewo. Ze skutkami nocnej nawałnicy walczyli też straży z Wyszkowa. Dochodziło tam do podtopień, uszkodzone zostały dachy.

Drzewo runęło na auto, w środku był kierowca

Drzewo runęło na auto, w środku był kierowca

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kryminalni z Targówka zatrzymali 41-letniego mieszkańca dzielnicy, który nie tylko był poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności, ale też posiadał znaczną ilość narkotyków.

Właśnie miał odjeżdżać autem, został obezwładniony

Właśnie miał odjeżdżać autem, został obezwładniony

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Młocku niedaleko Ciechanowa 46-latka kierująca renault wjechała do rowu. Miała ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Tłumaczyła policjantom, że była przekonana, że ktoś ją goni.

Pijana wjechała autem do rowu, bo myślała, że ktoś ją goni

Pijana wjechała autem do rowu, bo myślała, że ktoś ją goni

Źródło:
PAP

Groźnie wyglądająca kolizja w okolicy Dworca Zachodniego. Zderzyły się tam cztery samochody osobowe, na miejsce przyjechały służby.

Kolizja przy Dworcu Zachodnim. Cztery auta rozbite, podróżowało nimi 11 osób

Kolizja przy Dworcu Zachodnim. Cztery auta rozbite, podróżowało nimi 11 osób

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W ogrodzie zoologicznym w Warszawie na świat przyszedł samczyk irbisa śnieżnego, zwanego Duchem Gór. Kociak skończył właśnie sześć tygodni.

Ma słodko-puchaty wygląd, ale to "potężny drapieżnik". Duch Gór urodził się w Warszawie

Ma słodko-puchaty wygląd, ale to "potężny drapieżnik". Duch Gór urodził się w Warszawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zaniepokojenie kota uratowało egzotycznego gościa - informuje stołeczne straż miejska. Mieszkańcy bloku na Bródnie zauważyli dziwne zachowanie swojego pupila, okazało się, że na ich balkonie pojawił się niespodziewany przybysz - gekon. Na miejsce wezwali ekopatrol.

Kot był zaniepokojony. Jego czujność wzbudził egzotyczny gość

Kot był zaniepokojony. Jego czujność wzbudził egzotyczny gość

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Opublikowano sprawozdanie roczne Portu Lotniczego Warszawa-Modlin. Zawarto w nim założenia nowych planów inwestycyjnych i finansowych, które zakładają rozbudowę infrastruktury do przepustowości 7-8 milionów pasażerów rocznie w roku 2029 roku. Z lotniska Warszawa Modlin od stycznia do końca maja tego roku skorzystało 1,18 mln pasażerów.

Ambitne plany rozbudowy Modlina

Ambitne plany rozbudowy Modlina

Źródło:
PAP

Z utrudnieniami musieli się liczyć kierowcy, którzy w porannym szczycie wybrali podróż mostem Świętokrzyskim. Jezdnię zablokowali aktywiści i aktywistki z Ostatniego Pokolenia, którzy domagają się większych inwestycji w transport publiczny.

Aktywiści klimatyczni zablokowali most Świętokrzyski

Aktywiści klimatyczni zablokowali most Świętokrzyski

Źródło:
tvnwarszawa.pl

20 zastępów straży gasiło w nocy z wtorku na środę pożar hali w Nowym Dworze Mazowieckim. Nikt nie ucierpiał, ale straty finansowe są duże.

Płonęła hala w kompleksie magazynowo-biurowym

Płonęła hala w kompleksie magazynowo-biurowym

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przy ulicy Marywilskiej powstaje tymczasowe targowisko. Pomieści 800 kontenerów i parking na 400 samochodów. Jak przekazała prezes spółki Marywilska 44, zapewni ono miejsce pracy około 60 procentom kupców, którzy stracili swoje sklepy w pożarze hali. Kiedy będzie otwarte?

Tymczasowe targowisko na Marywilskiej ma zostać otwarte jeszcze w wakacje

Tymczasowe targowisko na Marywilskiej ma zostać otwarte jeszcze w wakacje

Źródło:
PAP