Po serii pożarów przy Łuckiej radni chcą nowych zabezpieczeń

Do pożaru przy Łuckiej doszło m.in. pod koniec sierpnia
Do pożaru przy Łuckiej doszło m.in. pod koniec sierpnia
Źródło: Komenda miejska straży pożarnej

Wolscy radni domagają się zwiększenia poziomu zabezpieczenia pustostanów przy Łuckiej. W ostatnim czasie doszło tam do serii pożarów. Radni chcieliby m.in.: zatrudnienia chociażby jednego ochroniarza czy innego, dokładniejszego sposobu zabezpieczenia budynków. Apelują także do konserwatora zabytków, by zwiększył naciski na prywatnego właściciela budynku przy Łuckiej 8 w sprawie remontu obiektu.

Radni z Woli zebrali się w czwartek na połączonym posiedzeniu Komisji Bezpieczeństwa, Porządku Publicznego i Działalności Gospodarczej oraz Komisji Ładu Przestrzennego i Nieruchomości Rady Dzielnicy. Tematem spotkania był stan bezpieczeństwa budynków przy Łuckiej – to tutaj w sierpniu notorycznie dochodziło do pożarów.

– Przedstawiciele policji i straży pożarnej informowali, że na Łuckiej ciągle są jakieś problemy, głównie ogień i próby zasiedlenia budynków przez dzikich lokatorów, często bezdomnych – relacjonuje radny Maciej Binkowski(PiS), wiceprzewodniczący dzielnicowej komisji ładu przestrzennego.

Zabezpieczenia do poprawy

Zdaniem radnych, głównym problemem jest nieodpowiednie zabezpieczenie budynków. – Zakład Gospodarowania Nieruchomościami (zarządza budynkami przy Łuckiej 10, 12, 14, 16–red.) ostatnio ogłosił przetarg na zabezpieczenie tych działek i budynków. Jednak warunki są dokładnie takie same jak wcześniej. Jak pokazuje życie, metalowa siatka wokół działki i kilka pustaków w oknach nie zdają egzaminu – wskazuje Binkowski i dodaje, że być może należałoby rozważyć wynajęcie chociażby jednego ochroniarza, który patrolował by teren i w razie potrzeby wzywał odpowiednie służby.

Problematyczny zabytek

Najwięcej wątpliwości radnych budzi kwestia kamienicy przy Łuckiej 8 – to zabytkowa czynszówka Abrama Włodawera, zbudowana jeszcze w XIX wieku. – Podjęliśmy uchwałę wzywającą stołecznego konserwatora zabytków do wywarcia większego nacisku na prywatnego właściciela tego budynku, by o niego w końcu zadbał – mówi radny i przekonuje: - boję się, czy aby na pewno nie chodzi tutaj o to, by kamienica się zawaliła, została wypisana z rejestru, a działka uwolniona.

Wkrótce fragment chodnika przy czynszówce Włodawera ma zostać wygrodzony i nie będzie można nim przejść. – Zgłosiłem taką inicjatywę, bo stan dachu jest opłakany. To niebezpieczne dla ludzi. zarząd dzielnicy podłapał ten pomysł – chwali się Binkowski.

Seria pożarów

Przypomnijmy, tylko w sierpniu pustostany przy Łuckiej paliły się 9 razy. Po tej serii urzędnicy i służby postanowili przyjrzeć się sprawie bliżej.

Stołeczny Konserwator Zabytków zapowiedział kontrole w zabytkowej czynszówce przy Łuckiej 8.

Natomiast policja wszczęła postępowania w sprawie ustalenia przyczyn pożarów. Służby nie wykluczają, że mogło tam dojść do podpalenia.

Pożar pustostanu przy Łuckiej

jb/ec,ran

Czytaj także: