Po piątkowych zatrzymaniach: nie ma aresztu dla Macieja M.

Kamienica przy Pięknej Lech Marcinczak / tvnwarszawa.pl

Prokuratura chciała aresztu dla znanego kupca roszczeń reprywatyzacyjnych. Sąd uznał jednak, że w tej sprawie nie jest to konieczne. W niedzielę, dwa dni po zatrzymaniu przez CBA, Maciej M. wyszedł na wolność.

Maciej M., jeden z najbardziej znanych biznesmenów zaangażowanych w reprywatyzację, został zatrzymany przez agentów Centralnego Biura Antykorupcyjnego w piątek rano. Wraz z nim do prokuratury przewieziono jego żonę Elżbietę oraz wieloletniego adwokata - Andrzeja M.

Nie przyznali się

W sobotę cała trójka usłyszała w prokuraturze zarzuty. - Dotyczą dopuszczenia się wspólnie i w porozumieniu oszustwa w stosunku do mienia znacznej wartości. Chodzi o udział w procesie przejęcia i wyłudzenia kamienicy i działki przy Pięknej 15 w Warszawie - mówi prokurator Łukasz Łapczyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Wszyscy przesłuchani w tej sprawie złożyli wyjaśnienia, ale nie przyznali się do winy.

Elżbietę M. i Andrzeja M. prokurator wypuścił za kaucją (odpowiednio 300 tys. zł i 50 tys. zł) i po ustanowieniu dozoru policyjnego. Natomiast w stosunku do Macieja M. wniósł do sądu o jego tymczasowe aresztowanie.

Jednak w niedzielę, podczas posiedzenia aresztowego, sąd uznał, że w tej sprawie nie ma potrzeby stosowania aresztu. Co więcej, nie zastosował wobec Macieja M. żadnych środków zapobiegawczych, uznając, że nie ma takiej potrzeby skoro są już wobec niego stosowane w innej sprawie, w którym Maciej M. jest oskarżony.

- Nie podjęliśmy jeszcze decyzji, czy zaskarżymy postanowienie sądu - mówi w rozmowie z tvnwarszawa.pl prokurator Łapczyński.

Jak informuje z kolei mecenas Jakub Wende, obrońca Macieja M., sąd zwrócił uwagę, że w sprawie przedstawiono identyczne zarzuty trzem osobom, ale jedynie wobec Macieja M. wystąpiono z wnioskiem o areszt. Wobec pozostałych zastosowano jedynie poręczenia majątkowe i dozór. Zdaniem sądu, prokuratura w ogóle nie wykazała, że są podstawy do stosowania aresztu.

- Wedle mojej wiedzy, Prokuratura Regionalna we Wrocławiu (która oskarżyła Macieja M. w innym śledztwie - red.) dysponowała dokumentami dotyczącymi transakcji, która jest obecnie przedmiotem postępowania Prokuratury Okręgowej w Warszawie. I nie zdecydowała się wówczas przedstawić mojemu klientowi żadnych zarzutów dotyczących tej transakcji - mówi Wende w rozmowie z tvnwarszawa.pl.

"O wartości 38 milionów"

- Śledztwo CBA dotyczy ich udziału w przejęciu i wyłudzeniu kamienicy i działki przy ulicy Pięknej w Warszawie o wartości ponad 38 milionów złotych - podał w piątek Piotr Kaczorek z Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

Więcej szczegółów agencja podała na swojej stronie internetowej. Funkcjonariusze przeszukali rezydencję biznesmena w Konstancinie oraz warszawskie mieszkanie adwokata.

Zaznaczyli, że śledztwo dotyczy udziału tych trzech osób "w procesie przejęcia i wyłudzenia kamienicy i działki przy ulicy Pięknej 15, nieopodal Traktu Królewskiego w Warszawie, o wartości ponad 38 milionów złotych. Obecnie znajdują się tam m.in. luksusowe apartamenty".

Prokuratura Okręgowa w Warszawie informowała, że oszustwo miało polegać na wprowadzeniu w błąd pokrzywdzonych, na rzecz których nieruchomość została oddana w użytkowanie wieczyste.

"Zostali wprowadzeni w błąd co do znaczenia czynności podejmowanych przez nich samych lub w ich imieniu, rzeczywistej wartości ich praw majątkowych oraz możliwości dochodzenia roszczeń przed sądami bądź organami administracji publicznej, a także w związku z dalszymi czynnościami dotyczącymi obrotu należnymi im udziałami w prawie użytkowania wieczystego. Czynności te miały na celu podstępne pozbawienie pokrzywdzonych prawa do dochodzenia roszczeń, zbycie ich udziału w prawie użytkowania wieczystego oraz uzyskanie pełnej wartości przysługującego im prawa majątkowego" - informowała Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

Zatrzymani kolejny raz

Maciej M. i adwokat Andrzej M. byli już zatrzymani i aresztowani tymczasowo w maju 2017 r. w związku z nieprawidłowościami przy reprywatyzacji innych stołecznych nieruchomości.

Tamto śledztwo prowadziła Prokuratura Regionalna we Wrocławiu. W marcu 2018 roku przeciwko Maciejowi M. i innym osobom został skierowany akt oskarżenia do sądu. Krótko potem sąd zdecydował, że oskarżeni mogą opuścić areszt.

Maciej M., jego żona oraz adwokat zostali zatrzymani w piątek:

[object Object]
Zatrzymania w sprawie reprywatyzacjiTVN24
wideo 2/3

pm/r

Źródło zdjęcia głównego: Lech Marcinczak / tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Poznał w sieci kobietę, która zaproponowała mu założenie sklepu internetowego na azjatyckiej platformie sprzedażowej. Oferta była kusząca, skończyło się na stracie setek tysięcy złotych.

Zainwestował w "azjatycki sklep", stracił ponad 300 tysięcy złotych

Zainwestował w "azjatycki sklep", stracił ponad 300 tysięcy złotych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dzięki sąsiadce skończył się domowy koszmar 35-latki i jej dziecka. Przyjęła ją pod swój dach i wezwała policję. Mąż kobiety został zatrzymany, usłyszał zarzuty i objęto go dozorem policyjnym. Musi też opuścić mieszkanie.

Z dzieckiem schroniła się u sąsiadki, ta wezwała pomoc

Z dzieckiem schroniła się u sąsiadki, ta wezwała pomoc

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek w Alejach Jerozolimskich w korku utknęła karetka pogotowia. Zator powstał w wyniku blokady jezdni przez aktywistów z Ostatniego Pokolenia. Stołeczna policja opublikowała nagranie z tego zdarzenia i zapowiada, że zostanie przekazane do oceny prawno-karnej przez prokuraturę.

Aktywiści usiedli na jezdni, w korku stała karetka. Policja publikuje nagranie

Aktywiści usiedli na jezdni, w korku stała karetka. Policja publikuje nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W sobotę po południu na Trasie Łazienkowskiej zderzyły się samochód osobowy i miejski autobus. Dwie osoby zostały zabrane do szpitala.

Samochód uderzył w bok autobusu, są poszkodowani

Samochód uderzył w bok autobusu, są poszkodowani

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kuria Warszawsko-Praska zawiesiła w wykonywaniu obowiązków proboszcza parafii św. Faustyny na warszawskim Bródnie. Duchowny jest podejrzany o oszustwa podatkowe i przywłaszczenie datków od wiernych. Został zatrzymany przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

Proboszcz zatrzymany przez CBA, jest reakcja kurii

Proboszcz zatrzymany przez CBA, jest reakcja kurii

Źródło:
PAP

W sobotę rozpoczęła się budowa chodnika przy przejeździe kolejowym w rejonie skrzyżowania Radzymińskiej i Naczelnikowskiej. O bezpieczną przeprawę przez torowisko w tym miejscu mieszkańcy walczyli do lat.

Po latach pisania petycji i protestów wreszcie doczekają się bezpiecznego przejścia przez tory

Po latach pisania petycji i protestów wreszcie doczekają się bezpiecznego przejścia przez tory

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prace na rondzie Tybetu rozpoczną się w nocy z wtorku na środę, a zakończą w niedzielę, 5 maja, nad ranem. W tym czasie będą objazdy i zmiany w ruchu.

Prace na rondzie Tybetu. Zmiany i utrudnienia

Prace na rondzie Tybetu. Zmiany i utrudnienia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

32 pieszych zostało ukranych mandatami, bo "swoim zachowaniem stwarzali ogromne niebezpieczeństwo nie tylko dla samych siebie, ale też kierujących, przed maską których nagle się pojawiali". O karach dla 14 zdecyduje sąd. To efekt dwudniowej akcji policji w Piasecznie.

Użyli drona, posypały się kary dla pieszych

Użyli drona, posypały się kary dla pieszych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie tragicznego wypadku na Ursynowie. Kierująca, która śmiertelnie potrąciła pieszego na zebrze, chce dobrowolnie poddać się karze. Jej wniosek jest już w sądzie.

Śmiertelnie potrąciła pieszego, chce się dobrowolnie poddać karze

Śmiertelnie potrąciła pieszego, chce się dobrowolnie poddać karze

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieszkają tuż obok największej oczyszczalni ścieków, ale sami muszą korzystać z przydomowych szamb i nie wiadomo, kiedy doczekają się podłączenia do sieci kanalizacyjnej. Skarżą się na dziurawe drogi, na które wylewają się ścieki z wozów asenizacyjnych i fetor z oczyszczalni, którą nazywają "pogodynką", bo uciążliwości są największe, gdy zanosi się na deszcz.

Mieszkają obok największej oczyszczalni ścieków, sami muszą korzystać z szamb

Mieszkają obok największej oczyszczalni ścieków, sami muszą korzystać z szamb

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na Targówku kierowca auta osobowego wjechał w rząd zaparkowanych pojazdów. Uszkodzonych zostało kilka samochodów.

Wjechał w kilka zaparkowanych aut

Wjechał w kilka zaparkowanych aut

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Żyrardowa (Mazowsze) eskortowali samochód z czteroletnią dziewczynką, która jechała do Warszawy na przeszczep nerki. Pomogli, bo jej mama utknęła w korku.

Czterolatka jechała na przeszczep nerki, jej mama utknęła w korku. Pomogli policjanci

Czterolatka jechała na przeszczep nerki, jej mama utknęła w korku. Pomogli policjanci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W związku ze zbliżającą się majówką, a potem sezonem urlopowym, pojawiają się próby "oszustw na kwaterę". O co chodzi? O wpłacenie zaliczki i "zarezerwowanie" lokali, które w rzeczywistości nie istnieje. Policjanci przestrzegają oraz podpowiadają na co zwrócić uwagę, by nie dać się oszukać i nie stracić pieniędzy.

Idealna kwatera może być oszustwem. Co zrobić, by nie stracić pieniędzy

Idealna kwatera może być oszustwem. Co zrobić, by nie stracić pieniędzy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Część chodnika wzdłuż ulicy Mokotowskiej do niedawna zajmowały samochody. Teraz piesi odzyskali całość tej przestrzeni, a kierowcy mają do dyspozycji miejsca parkingowe na jezdni. Mimo zmian ulica wciąż pozostaje dwukierunkowa.

Piesi odzyskali chodnik, samochody wróciły na ulicę

Piesi odzyskali chodnik, samochody wróciły na ulicę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Uczelniana Komisja Wyborcza Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego ogłosiła, że wybory rektora odbędą się 6 maja, a jedyną kandydatką jest prof. Agnieszka Cudnoch-Jędrzejewska. Urzędujący rektor prof. Zbigniew Gaciong wyraził niepokój w związku z tą decyzją.

Wybory na WUM mają się odbyć z jedną kandydatką. Obecny rektor "zaniepokojony"

Wybory na WUM mają się odbyć z jedną kandydatką. Obecny rektor "zaniepokojony"

Źródło:
PAP

Zatrzymali do kontroli kierowcę tira, który przekroczył prędkość w terenie zabudowanym. To był początek jego kłopotów. Jak się okazało, złamał zakaz prowadzenia, a ponadto nie posiadał karty zalogowanej w tachografie cyfrowym i - jak oświadczył - nigdy takiej nie miał.

Po kontroli stracił prawo jazdy w siedmiu kategoriach

Po kontroli stracił prawo jazdy w siedmiu kategoriach

Źródło:
tvnwarszawa.pl