68 krzewów konopi, 700 gramów suszu marihuany oraz kilka porcji amfetaminy zabezpieczyli policjanci na jednym z osiedli w Płocku. Zatrzymano 28-letniego właściciela nielegalnej plantacji.
Jak poinformowała w poniedziałek Krystyna Kowalska z Komendy Miejskiej Policji w Płocku, tamtejsi funkcjonariusze specjalizujący się w zwalczaniu przestępczości narkotykowej ustalili najpierw, że na jednym z osiedli w tym mieście, w mieszkaniu, prowadzona jest nielegalna uprawa konopi indyjskich. W piątek funkcjonariusze pojechali pod wytypowany adres i zatrzymali 28-letniego właściciela plantacji.
- Okazało się, że mężczyzna w jednym z pokoi, w namiotach, uprawiał zakazane rośliny. Plantacja wyposażona była w specjalny sprzęt oświetleniowy, nawadniający i grzewczy - przekazała Kowalska. Dodała, że podczas przeszukania mieszkania policjanci, oprócz 68 krzewów konopi indyjskich, zabezpieczyli również 700 gramów suszu marihuany, z którego można wytworzyć blisko 700 działek dilerskich, a także kilka gramów amfetaminy.
- Mężczyzna, 28-letni płocczanin, został zatrzymany i trafił do policyjnej celi - zaznaczyła Kowalska. Podkreśliła, że materiał dowodowy zgromadzony w sprawie pozwolił na przedstawienie zatrzymanemu zarzutów uprawy i posiadania znacznej ilości środków odurzających. - Prokurator objął 28-latka policyjnym dozorem. Za popełnione przestępstwa podejrzanemu grozi mu teraz do 10 lat więzienia - dodała policjantka.
Przeczytaj również: Grupa handlująca narkotykami rozbita. Przy podejrzanych znaleziono chemikalia:
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: KMP Płock