Wesołe miasteczko zorganizowano z okazji kościelnego odpustu w miejscowości Glinianka w gminie Wiązowa. W niedzielę po godz. 20 na karuzeli prąd poraził trójkę 13-latków. Wszystkie trafiły do szpitala.
Lunapark grozy
Dzieci porażone przez niesprawne urządzenie nie odniosły obrażeń zagrażających ich życiu. - Sebek upadł, wstał i nie wiedział, co się dzieje, druga koleżanka upadła i zaczęła krzyczeć a trzecia po prostu uciekła - mówi Magda, która towarzyszyła trójce porażonych przez prąd dzieci.
Mieszkańcy Glinianki są przerażeni. - Dobrze, że oni żyją wszyscy - mówi babcia jednego z nastolatków.
"Urządzenie niezdatne do użytku"
Policjanci wraz z biegłym elektrykiem ustalili, że dopuszczono się wielu zaniedbań technicznych. - Brak podłączenia i uziemienia karuzeli, brak elementów przeciwporażeniowych dyskwalifikowały to urządzenia jako bezpieczne do użytku - mówi Jarosław Sawicki z komendy powiatowej policji w Otwocku.
Karuzela miała także spaloną listwę w rozdzielniku prądu.
Policja nie wyklucza, że osoba odpowiedzialna za udostępnianie niesprawnej karuzeli usłyszy zarzuty narażenia dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. Przestępstwo to zagrożone jest karą do trzech lat więzienia.
Wesołe miasteczko należało do przedsiębiorcy z województwa łódzkiego.
TVn 24 PiŚ, kś