"Mieszkańcy stolicy czują się oszukani" – pisze w piśmie do ministra infrastruktury prezydent Warszawy. To pokłosie wydania decyzji środowiskowej dla Wschodniej Obwodnicy Warszawy. Według wskazanego wariantu droga ma przebiegać przez środek Wesołej.
"Decyzja środowiskowa dla wschodniej obwodnicy @warszawa - minister siłą przepycha wariant niezgodny z miejskimi planami, stanowiskiem rady miasta i wbrew oporowi mieszkańców!" - napisał na Twitterze Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy.
Decyzja środowiskowa dla wschodniej obwodnicy @warszawa - minister siłą przepycha wariant niezgodny z miejskimi planami, stanowiskiem Rady Miasta i wbrew oporowi mieszkańców! Pytanie do tak aktywnych radnych PiS - staniecie panowie po stronie ministra czy warszawiaków? pic.twitter.com/WgQ7VZxH7J— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) 28 grudnia 2018
Napisał też pismo do ministra Andrzeja Adamczyka. Czytamy w nim, że "z oburzeniem" przyjął decyzję Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska o wydaniu decyzji dla inwestycji, mimo protestów mieszkańców. Dodał, że zasadne było uwzględnienie wyników analizy wpływu hałasu, o którą resort zwrócił się do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
"Niezgodny z dokumentami"
"Wybrany wariant WOW jest niezgodny z dokumentami planistycznymi m.st. Warszawy oraz woj. mazowieckiego, w szczególności ze Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego" – pisze dalej Trzaskowski.
Przypomniał, że w sprawie przebiegu tej obwodnicy negatywnie wypowiedziała się także Rada Warszawy w stanowisku z 19 kwietnia. "Wskazała, że jednostronna decyzja inwestora o zmianie oceny wariantów, w jej wyniku zmianie preferowanego przebiegu trasy, narusza osiągnięty kompromis przewidujący budowę tunelu w sąsiedztwie zabudowy mieszkaniowej, powoduje zniszczenie intensywnie użytkowanego społecznie terenu leśnego oraz rażąco narusza prawo mieszkańców m.st. Warszawy do współdecydowania o finalnym kształcie inwestycji" – czytamy w piśmie do ministra.
Przypomina również, że od 2016 ratusz pracuje nad ustanowieniem przyrodniczo-krajobrazowego parku o nazwie "Las Milowy" na terenie Wesołej, a wybrany wariant "spowoduje zniszczenie tych terenów leśnych". Prezydent chce wiedzieć dlaczego nie uwzględniono postulatów mieszkańców.
Jak pisaliśmy w piątek, Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wybrała dla WOW wariant "zielony" prowadzący przez centrum dzielnicy.
Wolta przedwyborcza
W lipcu "Gazeta Stołeczna" napisała, że rząd zrezygnuje z prowadzenia drogi po nasypie przez centrum dzielnicy. Powołała się na wiceministra infrastruktury Marka Chodkiewicza. Miał on wtedy powiedzieć, że zamiast nasypu w Wesołej rozważane są trzy rozwiązania: trasa po terenie przez centrum Wesołej (nie na nasypie, jak wnioskowali do RDOŚ drogowcy), w tunelu tą samą trasą lub w tunelu przez południową część dzielnicy.
Wiceminister pytany wtedy o pieniądze na tunel uspokajał dziennikarzy, że znajdą się fundusze na ten cel. Po wyborach sprawa ucichła, a mieszkańcy ponownie protestowali, bo termin wydania decyzji środowiskowej nieubłaganie się zbliżał - był na nią czas do 31 grudnia 2018.
W czwartek Beata Bezubik, dyrektorka RDOŚ w Białymstoku, powiedziała w rozmowie z naszą redakcją, że Dyrekcja rozpatrywała konkretny wniosek GDDKiA o wydanie decyzji środowiskowej, złożony wiele miesięcy temu, a wydana decyzja odnosi się do tego wniosku. Wskazuje więc wariant zielony na nasypie.
Wydanie decyzji środowiskowej oznacza, że inwestor - GDDKiA - może zacząć ubiegać się o pozwolenie na budowę zgodnie ze swoimi pierwotnymi planami.
ran/gp
Źródło zdjęcia głównego: tvnwarszawa.pl