O piątej ofierze poinformował w sobotę Waldemar Świąder z Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Gdańsku.
Zginął 29-letni mieszkaniec Warszawy
Pozostałe cztery ofiary, o których już wcześniej informowały służby, także zginęły w rejonie chojnickim. Były to dwie dziewczynki w wieku 13 i 14 lat - uczestniczki obozu harcerskiego w Suszku: przynajmniej jedna z nich przebywała w namiocie przygniecionym przez drzewo.
Na skutek nawałnicy śmierć poniósł też, w miejscowości Swornegacie, 29-letni mieszkaniec Warszawy, który nocował w namiocie przygniecionym przez drzewo. W okolicach miejscowości Konarzyny zginęła z kolei 56-letnia kobieta (przygniótł ją komin, który zawalił się wraz z częścią domu zburzoną przez padające drzewo), obrażeń doznały też dwie inne osoby przebywające w obiekcie, w tym mąż ofiary.
Wciąż bez prądu
Świąder poinformował też, że na terenie województwa bez prądu pozostaje około 84-86 tysięcy odbiorów, z czego większość - 76 tys. to mieszkańcy regionu gdańskiego. Świąder wyjaśnił też, że drogi krajowe na terenie województwa są już przejezdne, utrudnienia spowodowane wiatrołomami mogą być jeszcze na drogach wojewódzkich, w tym drodze nr 229 i 214.
PAP/sj/map/su