52-letni mężczyzna podejrzany o dokonanie w 2013 roku dwóch brutalnych morderstw na terenie Warszawy został w piątek aresztowany na trzy miesiące - zdecydował stołeczny sąd. Jerzy B. nie przyznał się do zarzutów i złożył wyjaśnienia. Grozi mu dożywocie.
- We wtorek policjanci zatrzymali 52-letniego mężczyznę podejrzewanego o dokonanie dwóch zabójstw. Te zdarzenie miały miejsce w lutym i sierpniu 2013 roku. Jedno miało miejsce na terenie Wilanowa drugie na terenie Ursynowa- powiedział na antenie TVN24 Mariusz Mrozek, rzecznik stołecznej policji. - Ofiarami byli 69- letni mężczyzna i 63- letnia kobieta. Chcieli oni sprzedać lub wynająć swoje domy. W tych domach znaleziono ich ciała- dodaje.
- Zatrzymany to Jerzy B. mieszkaniec Warszawy - powiedział na antenie TVN24 Przemysław Nowak, rzecznik prokuratury okręgowej.
- Jest pewna wątpliwość co do motywu. W przypadku jednego z zabójstw istnieje dowód, który wskazuje na motyw o charakterze rabunkowym. W przypadku drugiego zabójstwa motyw nie jest jasny i w tym zakresie również prowadzimy postępowanie- poinformował Nowak.
Mężczyzna nie przyznał się do winy. - Złożył wyjaśnienia, które są sprzeczne z przez nas zgromadzonym materiałem dowodowym- powiedział Nowak. Jak jednak dodał, w momencie zatrzymania w mieszkaniu i w samochodzie podejrzanego znaleziono telefony komórkowe, z których dzwoniono do ofiar, umawiając się z nimi na oglądanie mieszkań. - Dla nas jest to podstawowy dowód o charakterze procesowym, o którym możemy mówić i go pokazywać- stwierdził.
Zarzuty i tymczasowy areszt
Mężczyzna usłyszał już podwójny zarzut zabójstwa. Grozi za to nawet dożywocie. Jak poinformował Mrozek, w piątek do sądu trafi wniosek o jego tymczasowe aresztowanie.
- Śledztwo będzie nadal kontynuowane. Będziemy starali się uzupełnić materiał dowodowy, weryfikować wersję linii obrony przedstawioną przez podejrzanego oraz uzyskiwać nowy materiał dowodowy- powiedział Nowak.
O sprawie pisaliśmy we wrześniu ubiegłego roku. Nie wykluczano wówczas, że w Warszawie działa seryjny morderca.
PAP/ran