Instalacja artystyczna na ulicy Ząbkowskiej przedstawiająca figurę Maryi w otoczeniu grzybów została zniszczona wieczorem. Uszkodzona gablotka wraz z otaczającymi ją elementami została usunięta.
Instalacja, która została zaprezentowana w ramach Festiwalu Otwarta Ząbkowska na Pradze, przedstawiała figurkę Maryi z rozłożonymi rękoma, w czarnej szacie i w otoczeniu grzybów, a także innych przedmiotów, między innymi stojaka na gazety, zapalniczki czy sztucznych pająków.
Zniszczył instalację, ale nie Maryję
Jak powiedział Szymon Gotowski, koordynator projektu "Mobilny warsztat artystyczny", w ramach którego powstała instalacja, do zniszczenia doszło w poniedziałek około godziny 21.
- Nie byłem świadkiem zniszczenia instalacji, ale z relacji świadków wynika, że jakiś mężczyzna zniszczył całą instalację łącznie z ławką, natomiast nie została zniszczona sama figura Maryi, która została wyjęta wcześniej i postawiona na parapecie. Z tego co wiem, wokół całego zdarzenia zrobiła się awantura i ten człowiek został pobity, trafił do szpitala - wyjaśnił.
Jak dodał, musiał zgłosić fakt zniszczenia instalacji, "ponieważ jest to własność urzędu miasta i Domu Kultury Dorożkarnia".
Sprawa została zauważona także przez radnego dzielnicy Jacka Wachowicza, który na facebookowym profilu zamieścił zdjęcie uszkodzonej gabloty. - Napisałem do strażników miejskich i koordynatora projektu z prośbą o zabezpieczenie szkieł, które zagrażały zdrowiu i życiu. Mogłoby być z tego wielkie nieszczęście - mówił tvnwarszawa.pl.
Zatrzymany nie przyznał się
Jak podała Ewa Rogala z urzędu miasta, zdewastowana instalacja została usunięta z ulicy Ząbkowskiej. - Została zniszczona, więc nie może być prezentowana. W tej chwili nie mam informacji czy będzie naprawiana, tym powinna się zająć artystka - przekazała.
Mężczyzna podejrzewany o zdewastowanie instalacji został zatrzymany przez policję jeszcze tego samego wieczoru. – W poniedziałek około 21 zatrzymaliśmy osobę podejrzewaną o zniszczenie ławki. Mężczyzna usłyszał zarzuty uszkodzenia mienia, ale nie przyznał się do winy – podała Agata Halicka z komendy rejonowej. I dodała, że sprawą zajął się sąd, a osobie odpowiedzialnej za całe zajście grozi od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia.
Koordynator projektu zastrzegł, że nie wie, czym kierował się mężczyzna, który zniszczył instalację. - Nawet jeśli komuś ta instalacja się nie podobała, to myślę, że nie w taki sposób powinien wyrażać swoje niezadowolenie - podsumował.
Autorką instalacji jest absolwentka ASP Monika Rakowska. Jak podkreśliła w swoim oświadczeniu , instalacja jest wynikiem jej "fascynacji kultem maryjnym". Autorka zaznaczyła, że figurę Maryi znalazła na śmietniku i odrestaurowała.
PAP/ab/b
Źródło zdjęcia głównego: Jacek Wachowicz/Facebook, Mateusz Szmelter/tvnwarszawa.pl