Matejko, Grottger i żałobna biżuteria. Komorowski otworzył wystawę

Po raz pierwszy prezentowany w stolicy obraz Jana Matejki "Zakuwana Polska" i pamiątki z powstania styczniowego, m.in. pieczęcie oddziałów i żałobna biżuteria, znalazły się na wystawie otwartej w poniedziałek w Kordegardzie przez prezydenta Bronisława Komorowskiego.

- Mam nadzieję, że ta wystawa zwróci na siebie uwagę nie tylko stroną emocjonalną, która przecież jest oczywistą rzeczą, gdy patrzymy na obrazy Grottgera, kiedy oglądamy także biżuterię narodową i inne przedmioty, które wiążą nasze myśli ze sferą nie tylko materialną tamtego czasu, ale przede wszystkim z przeżyciami, z emocjami, z naszymi wyobrażeniami, także o powstaniu styczniowym. Mam nadzieję, że każdy, kto odwiedzi tę wystawę będzie z łatwością mógł znaleźć to, co istotne, odniesienie do nas samych - powiedział Bronisław Komorowski w przeddzień 150. rocznicy wybuchu powstania.

Jak zaznaczył, patrząc na umieszczone na wystawie obrazy Artura Grottgera wspomina obchodzoną w gronie przyjaciół w okresie Solidarności w 1983 r. rocznicę powstania, którą postanowili uczcić wydaniem kalendarza grottgerowskiego

Z Krakowa do stolicy

Następnie zwiedził wystawę, na której - po raz pierwszy w Warszawie - można obejrzeć obraz Jana Matejki "Zakuwana Polska" (inna nazwa "Polonia. Rok 1863"). To jedno z wcześniejszych dzieł Matejki, namalowane bezpośrednio po upadku powstania, w 1864 roku. Przedstawia trzy kobiety, symbolizujące Polskę, Litwę i Ruś, z których pierwsza zakuwana jest w kajdany w sprofanowanym przez carskich żołnierzy kościele.

Obraz pochodzi z kolekcji Fundacji Czartoryskich w Krakowie.

Żałobna biżuteria

Wraz z nim na wystawie prezentowane są kopie rysunków Artura Grottgera z cyklów "Polonia", "Lithuania" i "Wojna". Towarzyszy im kolekcja pamiątek z okresu powstania m.in.: pieczęci oddziałów powstańczych oraz Rządu Narodowego, popularnej po upadku powstania tzw. żałobnej biżuterii.

Historia jednego okrętu

Interesującą historię ma prezentowana na wystawie bandera, przeznaczona dla zakupionego w imieniu władz powstańczych okrętu Princess. Po zmianie nazwy na Kiliński lub Kościuszko miał on stanowić zalążek polskiej marynarki wojennej. Został jednak szybko skonfiskowany przez marynarkę hiszpańską na skutek interwencji ambasady rosyjskiej, a jego załogę internowano.

Bandera - wraz z archiwum i pieczęciami rządu powstańczego - przechowała się do okresu powojennego w Hotelu Lambert, paryskiej siedzibie księcia Czartoryskiego.

Prezentacja filmowa

Zgromadzonym pamiątkom towarzyszy specjalnie przygotowana prezentacja multimedialna (w której wykorzystano m.in. dwa przedwojenne filmy fabularne "Rok 1863" i "Wierna rzeka"), przybliżająca losy powstania oraz znaczenie i formy czczenia zrywu i jego uczestników w okresie międzywojennym.

Przygotowano także folder przestawiający rys historyczny powstania.

Wystawa będzie dostępna dla zwiedzających od 22 stycznia do 17 lutego.

Ekspozycja "1863-2013. 150. rocznica Powstania Styczniowego" została zorganizowana z inicjatywy prezydenta przez Narodowe Centrum Kultury. Jej współorganizatorami są: Fundacja XX. Czartoryskich i Muzeum Narodowe w Krakowie.

PAP//mz

Czytaj także: