Marsz milczenia w Radiowie. Na czele Wierzbicki i Guział

Marsz Milczenia w sprawie wysypiska na Radiowie
Źródło: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl
Im bliżej wyborów, tym większe zainteresowanie polityków sytuacją mieszkańców Radiowa, walczących ze śmierdzącym wysypiskiem. Dwaj kandydaci na prezydenta miasta podłączyli się pod protest przed urzędem dzielnicy Bielany. Z kolei z ratusza, mimo zaproszenia, nie pojawił się nikt.

Na rondzie u zbiegu Arkuszowej i Wólczyńskiej zebrało się w poniedziałek po południu kilkaset osób. - Protestujący szli Wólczyńską w stronę urzędu dzielnicy Bielany - informuje Artur Węgrzynowicz, reporter tvnwarszawa.pl.

Mieli ze sobą transparenty z napisami m.in.: "Nie traktujcie nas jak śmieci" czy "Na wyborach pogonimy śmieciowych oszustów".

- Protestujący szli głównie chodnikiem, jednak gdy był on za wąski, wchodzili na jezdnię. Wtedy na ulicy tworzyły się korki - dodaje Węgrzynowicz.

Protest był bardzo głośny, ale przebiegał spokojnie. - Doszło tylko do odpalenia świec dymnych - mówi reporter tvnwarszawa.pl.

Przed godziną 18 protestujący doszli pod bielański ratusz. Na swój protest zaprosili prezydent Warszawy Hannę Gronkiewicz-Waltz. - Nie skorzystała z zaproszenia i nie pojawiła się przed urzędem - relacjonuje Artur Węgrzynowicz. Do protestujących wyszedł burmistrz dzielnicy, aby wytłumaczyć się ze swoich dotychczasowych decyzji w sprawie Radiowa. - Protestujących nie zadowoliły odpowiedzi burmistrza, urzędnik został wygwizdany - relacjonował Węgrzynowicz.

Kandydaci na czele

Na czele protestu szło dwóch kandydatów na prezydenta Warszawy w nadchodzących wyborach - Piotr Guział, burmistrz Ursynowa i Sebastian Wierzbicki, kandydat SLD.

- W tłumie była też kandydatka "Zielonych" Joanna Erbel - informuje Węgrzynowicz.

Walka z wysypiskiem

Protesty przeciwko uciążliwej działalności kompostowni i składowiska śmieci na Radiowie trwają już od kilku lat. W 2012 roku MPO złożyło wniosek o przedłużenie działalności wysypiska w Radiowie, które miało działać do 2014 roku. Śmieciowa góra będzie rosła do końca 2016 roku. Pretekstem jest jej formowanie pod... stok narciarski.

Wysypisko Radiowo znajduje się na granicy dzielnic Bemowo i Bielany oraz gmin Izabelin i Stare Babice. Rocznie trafia tam 150 tys. ton odpadów. Śmieci gromadzone są tam od początku lat 60.

Protest przeciwko wysypisku na Radiowie

jb/r

Czytaj także: