Lodówki, obuwie, gruz: tak śmiecą "miastowi"

Po każdym weekendzie leśnicy znajdują w lasach góry śmieci | Kontakt 24/usgs.gov,earthquake-report.com

Kamery? Zniszczą. Szlabany? Rozjeżdżą. Tablice z zakazami? Zdemolują - mówi leśniczy Dariusz Palczewski. Po każdym weekendzie odkrywa w lasach na terenie Wesołej i Sulejówka nowe wysypiska. I tak od 27 lat. - Tak śmiecić potrafią tylko "miastowi" - rozkłada ręce Palczewski.

Ze śmieciarzami walczył najpierw wspólnie ojcem, także leśniczym.

Leśniczówka Wola Grzybowska jest niedaleko stacji PKP - fot. Milena Zawiślińska
Leśniczówka Wola Grzybowska jest niedaleko stacji PKP - fot. Milena ZawiślińskaLeśniczówka Wola Grzybowska jest niedaleko stacji PKP - fot. Milena Zawiślińska | kjkj

- Na każdym kroku mówi się o ochronie środowiska, być eko - to jest miejska moda, więc kto śmieci? - pytam. Zamiast odpowiedzi dostaję anegdotę.

- Kiedyś z ojcem namierzyliśmy człowieka, który do lasu wywoził gruz - wspomina Dariusz Palczewski. - Najpierw tłumaczył, że to nie są śmieci. Potem zaczął straszyć, okazało się, że jest policjantem. Ojciec go zawstydził: "jak to, policjant i śmieci?". Facet się przestraszył, że ktoś się dowie... - Może i w mieście są wykształceni, ale.. to prości ludzie nie śmiecą - uważa Palczewski. - U mojej mamy na wsi tego problemu nie ma. Tam ludzie nie są tak delikatni na punkcie zwierząt, wiadomo, hoduje się je, a potem zabija, ale żyją w zgodzie z przyrodą.

Kto rano wstaje...

Pracę zaczyna około 5.00-6.00 rano.

- W te upały nawet od 4.00, żeby zdążyć przed południowym skwarem - tłumaczy Palczewski. - Mówią, że leśniczy wakacje ma cały rok. Nikt nas tu nie pilnuje. Ale jeśli ktoś nie jest obowiązkowy, nie umie zadbać o las, szybko pracę straci - przekonuje.

W liczeniu drewna pomaga specjalny minikomputer - fot. Milena Zawiślińska
W liczeniu drewna pomaga specjalny minikomputer - fot. Milena ZawiślińskaW liczeniu drewna pomaga specjalny minikomputer - fot. Milena Zawiślińska | NASA image courtesy Jeff Schmaltz, LANCE/EOSDIS MODIS Rapid Response Team at NASA GSFC. Caption by Michon Scott

Bo leśniczy musi czuwać nad wszystkim. Patrolowanie lasu, dbanie o jego czystość, interwencje przeciwpożarowe to codzienność. Lasy same na siebie zarabiają, sprzedając drewno, więc leśniczy musi być po trosze managerem.

Papierkowej roboty też jest sporo, ale teraz z pomocą przyszły komputery, które każdy strażnik lasu może zabrać ze sobą w teren, wystawić z nich fakturę, a nawet dzwonić. Kiedyś miał do pomocy co najmniej paru ludzi, teraz robotników leśnych musi wynajmować.

PRACA LEŚNIKA

Mierzenie i nabieranie drewna - film: Milena Zawiślińska
Mierzenie i nabieranie drewna - film: Milena Zawiślińska | APTN, Reuters TV, PAP/EPA, news.com.au, bbc.co.uk,
Nabieranie drewna - film: Milena Zawiślińska
Nabieranie drewna - film: Milena Zawiślińska | APTN, Reuters TV, PAP/EPA, news.com.au, bbc.co.uk
Wieża - film: Milena Zawiślińska
Wieża - film: Milena Zawiślińska | Narodowe Archiwum Cyfrowe

Czas na obchód

- Kiedyś obchód trzeba było robić pieszo, nadleśnictwo dzieliło się na tzw. "obchody" - tłumaczy. - Samochody weszły późno. Ojciec korzystał z nich dopiero pod koniec. Dariusz Palczewski 40 hektarów lasu patroluje niewielką terenówką. - Ma swoje lata ale jest niezawodna - mówi. Skaczemy po wybojach, które pozostawiły w lesie wojskowe pojazdy i prywatne quady.

Jest godzina 7.00 rano. Ruszamy szukać nielegalnych wysypisk.

Remoncik w domu, śmieci do lasu

Po każdym weekendzie Palczewski sprawdza wytypowane przez siebie "strefy zero". Gruz, resztki komputerów, telewizorów, opony, domowe śmieci - to najpopularniejsze śmieci na nielegalnych składowiskach. -Wywożą je zarówno osoby prywatne, jak i firmy - mówi leśniczy.

Takich miejsc na terenie, który ma pod swoją opieką, jest kilkadziesiąt. Śmieciarze rzadko zapuszczają się w głąb lasu. Wybierają miejsca łatwo dostępne.

- Takich miejsc są dziesiątki. Tak jak tutaj, ten łącznik między osiedlami Wesoła i Zielona. Droga dostępna, przez las. Podjedzie, wyrzuci i jedzie dalej - mówi leśniczy. - Mało tego: jakby pani spotkała, że ktoś jedzie tutaj ze śmieciami, to mówi, że jedzie na wysypisko.

Gdzie śmiecą - film: Milena Zawiślińska
Gdzie śmiecą - film: Milena Zawiślińska | Scientific America
Śmiecą tam, gdzie łatwo dojechać - film: Milena Zawiślińska
Śmiecą tam, gdzie łatwo dojechać - film: Milena Zawiślińska | APTN/ "Ria Novosti"

Śmieci w lesie - film: Milena Zawiślińska
Śmieci w lesie - film: Milena Zawiślińska | NASA, astrohawkeye.blogspot.com

Kiedy kończą się pieniądze

Chociaż po każdym weekendzie odkrywa nowe śmieci, do problemu po blisko 30 latach pracy podchodzi z dystansem.

- Sam tego nie sprzątnę - rozkłada ręce. - Chociaż zdarza się, bo śmieci wyrzucają nawet pod leśniczówką. Na likwidację nielegalnych wysypisk dostaje 1,8 tys. zł rocznie.

- Już mi nic nie zostało - mówi, a to dopiero początek sierpnia. Dlaczego? - Na jedną, porządną akcję sprzątania nielegalnych wysypisk, potrzeba 1,5 tys. zł, bo potrzebny kontener, pracownicy, transport - tłumaczy. I pokazuje mi kontener, wypełniony po niedawnej akcji sprzątania. - Upychaliśmy ile się da, a i tak nie wszystko się zmieściło - wzdycha.

Kontener po sprzątaniu lasu - film: Milena Zawiślińska
Kontener po sprzątaniu lasu - film: Milena Zawiślińska | Harvard-Smithsonian Center for Astrophysics

Jak sobie radzi z pojawiającymi się nagle śmieciowiskami?

- Bardzo pomagają samorządy, wojsko, które ma tu swoją jednostkę, podłączamy się pod ogólne akcje sprzątania (np. Sprzątanie Świata), a jeśli coś trzeba pilnie wywieźć, to zawsze dyrekcja lasów pomoże - tłumaczy. Nie chce narzekać, ale przyznaje, że czasem załamuje ręce. Głównie wtedy, kiedy spotyka się z aktami bezmyślnego wandalizmu. Żeby utrudnić śmieciarzom wjazd do lasu, montuje szlabany i tablice z apelem o nieśmiecenie.

- Ten szlaban sam spawałem, pocięli go na części - pokazuje. - Kilka razy już ktoś go niszczył.

- Tablica wyrwana, a przecież tu są gwoździe, trzeba było się posiłować - pokazuje w innym miejscu leśniczy. - Druga tablica zdewastowana. Jeszcze daszek był.

Szlaban - film: Milena Zawiślińska
Szlaban - film: Milena Zawiślińska | corriere.it, meteoam.it, sat24.com
Zniszczona tablica - film: Milena Zawiślińska
Zniszczona tablica - film: Milena Zawiślińska | PAP, WWF Polska

Edukacja i ostrzeżenia swoją drogą, ale zdaniem Dariusza Palczewskiego warszawiaków trudno wychować. - Jedynie podatek śmieciowy byłby skutecznym narzędziem w walce z zaśmiecającymi lasy - podpowiada ze swojego doświadczenia. - Teraz czy ktoś ma podpisaną umowę na wywóz czy nie, nikt tego nie wie. Podatek musiałby płacić każdy, miasto byłoby właścicielem odpadów i organizowałby wywóz śmieci - wyjaśnia.

Ministerstwo środowiska przygotowuję taką zmianę przepisów, ale nie wszystkim się ona podoba. Póki co "śmieciarze" mogą czuć się niemal bezkarni, bo kary są śmiesznie niskie, a ryzyko wpadki niewielkie.

Śmieci w lesie - film: Milena Zawiślińska
Śmieci w lesie - film: Milena Zawiślińska | DailyRegister.com, Chicago Tribune, The Herald Tribune,
Lodówka na leśnej drodze - film: Milena Zawiślińska
Lodówka na leśnej drodze - film: Milena Zawiślińska | SSAI/NASA, Hal Pierce

Milena Zawiślińska

Źródło zdjęcia głównego:  | Kontakt 24/usgs.gov,earthquake-report.com

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl