Leśnicy przed Sejmem. Szyszko: niech nas nikt nie poucza

Przemówienie Jana Szyszko
Źródło: TVN24
Przed Sejmem zebrali się leśnicy, by wyrazić poparcie dla ministra środowiska Jana Szyszko. Szef resortu zabrał głos podczas manifestacji.

Po południu przed budynkiem parlamentu przy Wiejskiej zebrali się między innymi pracownicy Lasów Państwowych, leśnicy, myśliwi, związkowcy. Zebrani wyrażają solidarność z ministrem i decyzjami w sprawie działań na terenie Puszczy Białowieskiej. Manifestujący mają ze sobą transparenty. Na jednym z nich widnieje napis "Szyszko = równowaga w lesie i przyrodzie".

"Czyńcie sobie ziemię poddaną"

Do leśników wyszedł minister Szyszko. - Prawda jest taka, jaka jest zapisana w księgach, jak jest zapisana w pamięci ludzi. Prawda jest taka, że to leśnicy, miejscowa ludność, polska szkoła ochrony przyrody ma rację – i to jest prawda. Natomiast jeszcze jest normalność niezwykle potrzebna, polega na tym, że to nie człowiek jest największym wrogiem zasobów przyrodniczych, nie najwyższą formą ochrony jest nie wycinać drzew i nie zabijać zwierząt, tylko normalnością jest, co powiedział ksiądz Tomasz: czyńcie sobie ziemię poddaną – oświadczył minister środowiska.

Przekonywał, że Polska jest wzorem pod tym względem dla całego świata. - Dzięki polskiemu leśnikowi, dzięki polskiemu rolnikowi, dzięki polskiemu myśliwemu, dzięki tej polskiej tradycyjnej wsi żeśmy w ten sposób gospodarowali zasobami przyrodniczymi, że mamy wszystkie gatunki występujące w tej strefie geograficznej i z wszystkich możemy korzystać – stwierdził.I skwitował: - Niech nas nikt nie poucza, jak mamy to użytkować, bo my w tej chwili jesteśmy w tym najlepsi.

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł w poniedziałek, że Polska musi natychmiast zaprzestać wycinki w Puszczy Białowieskiej. Za złamanie tego zakazu grozi 100 tysięcy euro kary dziennie.

ran

Czytaj także: