Po południu przed budynkiem parlamentu przy Wiejskiej zebrali się między innymi pracownicy Lasów Państwowych, leśnicy, myśliwi, związkowcy. Zebrani wyrażają solidarność z ministrem i decyzjami w sprawie działań na terenie Puszczy Białowieskiej. Manifestujący mają ze sobą transparenty. Na jednym z nich widnieje napis "Szyszko = równowaga w lesie i przyrodzie".
"Czyńcie sobie ziemię poddaną"
Do leśników wyszedł minister Szyszko. - Prawda jest taka, jaka jest zapisana w księgach, jak jest zapisana w pamięci ludzi. Prawda jest taka, że to leśnicy, miejscowa ludność, polska szkoła ochrony przyrody ma rację – i to jest prawda. Natomiast jeszcze jest normalność niezwykle potrzebna, polega na tym, że to nie człowiek jest największym wrogiem zasobów przyrodniczych, nie najwyższą formą ochrony jest nie wycinać drzew i nie zabijać zwierząt, tylko normalnością jest, co powiedział ksiądz Tomasz: czyńcie sobie ziemię poddaną – oświadczył minister środowiska.
Przekonywał, że Polska jest wzorem pod tym względem dla całego świata. - Dzięki polskiemu leśnikowi, dzięki polskiemu rolnikowi, dzięki polskiemu myśliwemu, dzięki tej polskiej tradycyjnej wsi żeśmy w ten sposób gospodarowali zasobami przyrodniczymi, że mamy wszystkie gatunki występujące w tej strefie geograficznej i z wszystkich możemy korzystać – stwierdził.I skwitował: - Niech nas nikt nie poucza, jak mamy to użytkować, bo my w tej chwili jesteśmy w tym najlepsi.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł w poniedziałek, że Polska musi natychmiast zaprzestać wycinki w Puszczy Białowieskiej. Za złamanie tego zakazu grozi 100 tysięcy euro kary dziennie.
ran