- Ulica Towarowa to duża warszawska ulica, którą bez wielkich strat można by nazwać imieniem Lecha Kaczyńskiego – powiedział w wywiadzie dla wpolityce.pl Jarosław Kaczyński, brat tragicznie zmarłego prezydenta.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości zaproponował również, aby przed Muzeum Powstania Warszawskiego stanął pomnik upamiętniający jego brata.
Pomnik z prawdziwego zdarzenia
- Muzeum Powstania Warszawskiego, jest takim miejscem, przy którym ten pomnik mógłby powstać. Oczywiście nie na terenie Muzeum, ale przed Muzeum, przy ul. Towarowej. To jest miejsce naprawdę dobre. Mówię oczywiście o pomniku z prawdziwego zdarzenia – wyjaśnił w wywiadzie dla wpolityce.pl.
Swoją propozycję tłumaczy polityką historyczną i odbudową świadomości historycznej i patriotycznej, które dla prezydenta były istotnym kierunkiem działań.
- Muzeum Powstania Warszawskiego, jest w jakiejś mierze symbolem bardzo poważnej części polityki mojego brata. Bo polityka historyczna, odbudowa świadomości historycznej, patriotycznej, to był ogromnie istotny kierunek działań śp. prezydenta. Dlatego sądzę, że to miejsce byłoby z tego punktu widzenia nie najgorsze – wyjaśnił prezes Prawa i Sprawiedliwości.
Decyzja należy do miasta
Władze miasta przyznają, że o pomyśle pomnika przy muzeum słyszą pierwszy raz. W przypadku ulicy wiceprezydenta miasta przypomniał o jednej zasadzie. - Zasadą przyjętą przez miasto jest, że ulicę nazywa się najwcześniej pięć lat po śmierci danej osoby. Ale to jest kompetencja Rady Warszawy i jestem pewien, że jeśli taki wniosek wpłynie, to zostanie rozpatrzony - stwierdził Jacek Wojciechowicz, wiceprezydent Warszawy.
bf/roody