Na ulicy św. Wincentego policjanci rozdzielają osoby idące na cmentarz, od tych, które już z niego wracają. Takie rozwiązanie ma nie dopuścić do chaosu, jaki miał miejsce w tym miejscu przed dwoma laty. - Na św. Wincentego policjanci ustawieni są w kordonie i kierują ruchem pieszych. Rozdzielają tych idących na cmentarz, do tych osób, które z niego wracają – relacjonuje Artur Węgrzynowicz, reporter tvnwarszawa.pl. – Chodzi o to, żeby ruch był płynny – dodaje.
I zaznacza, że w okolicy cmentarza zbiera się coraz więcej ludzi.
Dantejskie sceny w 2012 roku
Przed dwoma laty na Cmentarzu Bródnowskim doszło do dantejskich scen. Ludzie mieli problem z wejściem i wyjściem na teren nekropolii. - Ścisk, płacz dzieci, wulgaryzmy i rękoczyny - relacjonował Tomasz, internauta Kontaktu 24. Podobnych informacji redakcja Kontaktu 24 otrzymała kilka. Sytuację z góry obserwowała też załoga Błękitnego 24. Tysiące ludzi utknęły na ulicy Borzymowskiej i na św. Wincentego. Tłumy napierały z każdej strony. Nie można było wejść na cmentarz, ani z niego wyjść.
ran/r