Młoda kobieta rozbiła namiot sklecony z desek i folii w Parku Bródnowskim. Wbrew pozorom, nie jest to osoba bezdomna, a artystka Honorata Martin zaproszona do współpracy przez Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Na świeżym powietrzu kobieta urządziła swoją tymczasową pracownię malarską.
"Zadomowienie" to artystyczny performance, żywa rzeźba, w której chodzi przede wszystkim o międzyludzkie interakcje. Artystka od dwóch tygodni mieszka w Parku Bródnowskim. Koczuje w namiocie, który stał się jej tymczasowym domem. Sztuka rozgrywa się w czasie rzeczywistym, w skali 1:1. "Zadomowienie" jest elementem projektu "Park Rzeźby na Bródnie: Rozdział VII".
Jak tłumaczą inicjatorzy projektu z Muzeum Sztuki Nowoczesnej, działanie Martin ma na celu podkreślenie wyjątkowości miejsca w którym działania artystów przenikają się z codziennymi rytuałami sąsiadów: wypoczynkiem, sportem, spotkaniami, zabawą.
- Chciałam stworzyć sytuacje otwartą, w której zobaczę, co się wydarzy. Nie wiedziałam, czy będę się kitrać po drzewach, czuć się przestraszona i samotnie malować, czy ludzie będą otwarci a ja zacznę się obudowywać i zadomawiać - mówi tvnwarszawa.pl autorka projektu.
Sąsiedzka pomoc
W osadzie Martin panuje ruch niemal jak na Marszałkowskiej. Od rana przychodzą sąsiedzi z Targówka, artyści, poeci i dziennikarze. Artystka rozmawia z nimi o sztuce i prostych sprawach, maluje, bawi się z dzieciakami. Atmosfera przypomina bardziej rodzinny piknik, niż poważny plener artystyczny.
- Każdy przynosi coś do jedzenia, dzieli się tym, co ma. Przez całe życie nie poznałam tylu sąsiadów, ile podczas pobytu tutaj z Honoratką - opowiada Małgosia, mieszkanka Targówka. Artystkę odwiedza codziennie, jest zachwycona sposobem, w jaki Martin integruje mieszkańców dzielnicy.
Żarty z bezdomności?
Idea "Zadomowienia" nie spodobała się części prawicowych mediów i tabloidom, które stwierdziły, że "zabawa w bezdomność" obraża ludzi naprawdę potrzebujących pomocy, szczególnie, że jest finansowana przez podatników (sfinansowano ją ze środków dzielnicy i MSN).
- Honoracie nie chodziło oczywiście o udawanie osoby bezdomnej i wcielanie się w nią, a wyobrażenie sobie scenariusza przyszłości, skłonienie do zastanowienia się nad nowymi formami wspólnotowości, bycia razem, wymiany ale i użycia kompetencji artysty do bycia nie obok społeczeństwa, a razem ze swoimi odbiorcami, próba budowania małych wspólnot w oparciu o sztukę - polemizuje z takim stawianiem sprawy Sebastian Cichocki, kurator z Muzeum Sztuki Nowoczesnej.
Jak podkreśla, artystyczne testowanie parku przez Martin jest wyjątkowe nie tylko dla integracji i rozwoju mieszkańców dzielnicy, ale też dla samych pomysłodawców. - To sytuacja niezwykła dla muzeum, które zajmuje się zbieraniem, konserwowaniem i upowszechnianiem dzieł sztuki, opieką nad artystami i produkowaniem nowych projektów w przestrzeni rozpoznanej jako galeria czy muzeum - mówi.
I dodaje, że ważniejszy niż efekt pobytu artystki na Bródnie jest samo powstawanie "żywej rzeźby".
- Mamy do czynienia z projektem, który jest oparty na procesie, a nie na efekcie finalnym. Bardziej niż rzeźba czy gotowy obraz interesuje nas fakt "dziania się", przebywania w tym miejscu i relacji między artystką a mieszkańcami dzielnicy Targówek - podkreśla.
Finał w niedzielę
Pobyt Martin w parku powoli dobiega końca. Na zakończenie planowany jest piknik artystyczny i spotkanie z artystką. Bywalcy jej osady zapewniają, że dwa tygodnie, które z nią spędzili zmieniło ich życie. - Honoratka zostanie w naszych sercach. Nie chcemy, by to wszystko się skończyło - podsumowuje Małgosia. Program wydarzeń 5 lipca: 15:00-20:00 - Domek Herbaciany: spotkanie z Honoratą Martin, warsztaty japonistyczne dla dzieci piknik roślinny,projekcja filmu dokumentalnego reż. Rafała Żurka Żwirka z otwarcia filii Parku Rzeźby w Areszcie Śledczym Warszawa-Grochów 18:00 oprowadzanie po Parku Rzeźby Spod MSN do Parku Rzeźby będzie kursował Złoty Autobus na trasie: Trasa Muzeum (Emilia)– Park Bródnowski (Toguna): 14:00 Trasa Park Bródnowski (Toguna) – Muzeum (Emilia): 20:00
Katarzyna Śmierciak, k.smierciak@tvn.pl