Już nie drżą na myśl o kebabowym sosie!

Szorowarka w Śródmieściu
Źródło: Artur Węgrzynowicz, tvnwarszawa.pl
Plamy, plamki, kleksy i ciapki - wszystkie mają zniknąć pod szczotkami szorowarki. Reprezentacyjne ulice stolicy mają być wkrótce nie tylko myte, ale i domywane.

Testujemy nowy sposób czyszczenia trotuarów - chwalił się niedawno Zarząd Oczyszczania Miasta. "Zamiast myjki ciśnieniowej – mechaniczna szorowarka.

Dziś jej pracę u stóp pomnika wieszcza Mickiewicza obserwował reporter tvnwarszawa.pl Artur Węgrzynowicz.

- Mam wrażenie, że plamy rzeczywiście schodzą - cieszył się nasz reporter - Pracują na to dwie osoby. Jedna wylewa płyny czyszczące bezpośrednio na plamy, druga jeździ po nich maszyną. Wokół można bez przeszkód spacerować - dodał.

Jeśli odpowiedzialni za czystość stolicy podzielą entuzjazm Węgrzynowicza szorowarka dostanie kolejne, ważne zlecenia. Na razie pracuje testowo na Krakowskiem Przedmieściu, Świętokrzyskiej i pl. Piłsudskiego.

Do tej pory reprezentacyjne chodniki Warszawy czyszczone były myjkami - gorącą wodą pod ciśnieniem. Sposób nie był zbyt skuteczny, a mieszkańcy narzekali na plamy wszechobecne na jasnym, kamiennym chodniku.

Krakowskie Przedmieście przebudowano w latach 2006-2008, by - po czasach, gdy było zwykłą ulicą - ponownie stało się reprezentacyjnym deptakiem. Użyto wówczas żółtawego granitu importowanego z Chin. Według projektu miał imitować kolor nawierzchni Krakowskiego Przedmieścia z XVIII w. Żółty kamień uzupełniono czerwonym granitem szwedzkim i szarym strzegomskim. Szybko okazało się, że nawierzchnia bardzo się brudzi, a najbardziej jej szkodzą trudne do usunięcia kebabowe sosy.

Szorowarka w Śródmieściu
Szorowarka w Śródmieściu
Źródło: Artur Węgrzynowicz, tvnwarszawa.pl

kz/mś

Czytaj także: