Pierwszy raz widzimy coś takiego - przyznają policjanci. W weekend udaremnili "ustawkę" pomiędzy chuliganami Legii i jednej z rosyjskich drużyn. U zatrzymanych pseudokibiców znaleźli kartkę ze wskazówkami. Organizatorzy bójki piszą, jak dotrzeć na miejsce "ustawki", ostrzegają również, czego unikać, by nie dać się zidentyfikować.
Pierwszy raz widzimy coś takiego - przyznają policjanci. W weekend udaremnili "ustawkę" pomiędzy chuliganami Legii i jednej z rosyjskich drużyn. U zatrzymanych pseudokibiców znaleźli kartkę ze wskazówkami. Organizatorzy bójki piszą, jak dotrzeć na miejsce "ustawki", ostrzegają również, czego unikać, by nie dać się zidentyfikować. Akcja policji rozpoczęła się od informacji, że pseudokibice Legii Warszawa i sympatyzujących z nimi chuliganów innych klubów chcą doprowadzić do "ustawki" (zorganizowanej bójki) z pseudokibicami z rosyjskiej drużyny. Funkcjonariusze ustalili, że udają się oni na Litwę. Tam miało dojść do bójki.
Do akcji włączyli się litewscy policjanci. "Ta współpraca bardzo szybko przyniosła efekty. Nad ranem policjanci z Litwy skontrolowali opla, którym poruszało się pięciu mężczyzn narodowości polskiej. Policjanci znaleźli przy nich ochraniacze na zęby i inne przedmioty używane w sportach walki" – informuje biuro prasowe Komendy Stołecznej Policji. Jak zaznaczają, jeden z mężczyzn posiadał przy sobie także mapkę z zaznaczonym miejscem "ustawki" oraz wskazówkami dla uczestników bójki, która miała odbyć się w niedzielę 28 o godz. 12 czasu miejscowego.
"Świeże telefony"
Na kartce, którą udostępniła stołeczna policja, znalazły się wskazówki dla chuliganów, którzy mieli dotrzeć na czas na "ustawkę". Organizatorzy bójki ostrzegają m.in., że na Litwie jest zmiana czasu w stosunku do polskiego. "Nie ma możliwości żądnych spóźnień, jak ktoś spie..... ten temat to niech pamięta, że jest odpowiedzialny za wszystkich swoich kolegów ze składu" – piszą organizatorzy. Ostrzegają też co zrobić, by uniknąć identyfikacji po drodze. Piszą m.in. o używaniu "świeżych telefonów" i nie płaceniu "kartą np. za paliwo czy hotel". Radzą również, by korzystać jedynie z małych stacji benzynowych. "KAŻDY JEDEN JEST ODPOWIEDZIALNY 100,00% za naszych Braci z zakazami wyjazdowymi z kraju" - napisano w instrukcji. Na drogach dojazdowych do miejsca planowanej bójki zostały wystawione posterunki blokadowe, gdzie kontrolowano kolejnych pseudokibiców, a później doprowadzono ich do jednostek policji w Polsce.
Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że w "ustawce” ze strony polskiej mogło wziąć udział nawet 150 chuliganów.
ran
Źródło zdjęcia głównego: ksp