Podróż z Woli na Pragę zajęła nam prawie 15 minut. - Pociąg inspiro "zgłaszał" awarię i zatrzymywał się - opisuje reporter tvnwarszawa.pl Artur Węgrzynowicz, który jechał w kabinie maszynisty.
Przygotowaniu się między innymi na takie sytuacje służy faza testów, które właśnie trwają w metrze. Zanim do podziemnej kolejki wsiądą pasażerowie, pociągi muszą bezawaryjnie przejechać 5000 km - dowiedział się portal tvnwarszawa.pl. CZYTAJ WIĘCEJ.
"Trzeba skalibrować systemy"
- Nie były to krytyczne awarie, które wymagałyby zjechania z trasy. Pociąg, po chwilowym zatrzymaniu, ruszył dalej. Inspiro jest naszpikowane elektroniką. Zapewne zdiagnozował problem i ruszył w trasę. Po to mamy testy, żeby skalibrować systemy w tunelach z tymi w pociągach - wyjaśnia Anna Bartoń, rzeczniczka prasowa Metra Warszawskiego.
12-14 minut w szczycie
W drugą stronę było sprawniej, bo bez problemów technicznych. Podróż z Pragi na Wolę zajęła ok. 9 minut.
Normalnie będzie nieco wolniej. Jak mówią pracownicy metra, podróż w szczycie zajmie nam ok. 12-14 minut. Trzeba doliczyć czas na wypuszczenie i zabranie pasażerów na kolejnych stacjach.
Na wtorek są planowane duże ćwiczenia straży pożarnej w II linii metra.
Pociąg zgłaszał awarię i stawał w tunelu
jb/lulu