Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali trzech mężczyzn, jadących cinquecento. Kierujący samochodem był pod wpływem narkotyków. Nie miał uprawnień do prowadzenia - podała policja.
Śródmiejski patrol tuż po 8.00 rano zatrzymał do kontroli drogowej na Czerniakowskiej fiata cinquecento. Autem kierował 30-letni Patryk K., który od razu poinformował policjantów, że nie ma ani prawa jazdy, ani dokumentów samochodu.
Zachowywali się nerwowo
Jego dwaj pasażerowie podczas kontroli zachowywali się bardzo nerwowo. Powód szybko wyszedł na jaw. Policjanci znaleźli w aucie zawiniątko z marihuaną. Żaden z mężczyzn nie chciał powiedzieć, do kogo należą narkotyki. Rafał R. (21 l.) i Jarosław K. (27 l.) trafili do komendy przy Wilczej. Dopiero tam powiedzieli policjantom, że byli nad Wisłą i palili marihuanę.
Ich kolega trafił do izby wytrzeźwień z 1,6 promila alkoholu w organizmie. Badanie moczu kierowcy wykazało, że ma w organizmie marihuanę i kokainę.
Zarzuty dla dwóch mężczyzn
Kierowca fiata usłyszał zarzuty kierowania pojazdem pod wpływem środków odurzających, a jego pasażer - posiadania marihuany. Za pierwsze przestępstwo grozi do 2 lat pozbawienia wolności, za drugie 3 lata.
KSP//mz
Źródło zdjęcia głównego: TVN24