Futbol przegrał z wojną. Czas dokończyć przerwany sezon

[object Object]
Mariusz Czaja o doborze drużyn do turniejuArtur Węgrzynowicz, tvnwarszawa.pl
wideo 2/3

To był pasjonujący sezon. Na boiskach błyszczał i wykręcał kolejne rekordy Ernest Wilimowski z Ruchu Chorzów. Postrachem napastników był Spirydion Albański strzegący bramki Pogoni Lwów. Ale rozegrano tylko 62 z zaplanowanych 90 meczów, bo przyszła wojna. W Warszawie zrodził się pomysł, by dokończyć tamte rozgrywki.

Tytułu bronił ówczesny potentat - Ruch Chorzów. I był na dobrej drodze do powtórzenia sukcesu z 1938 roku. 20 sierpnia, kiedy rozegrano ostatnią kolejkę ekstraklasy, miał na koncie 18 punktów i przewodził ligowej tabeli (zwycięstwo oznaczało wówczas dwa punkty, nie trzy jak dziś). Po piętach deptały mu Wisła Kraków i Pogoń Lwów, które zgromadziły po 16 punktów. Ale miały do rozegrania zaległe mecze: Wisła – dwa, Pogoń – jeden. Zatem kwestia mistrzostwa nie była przesądzona.

Wielkie sukcesy Wilimowskiego

Największy atut chorzowian nazywał się Ernest Wilimowski. "Ezi" rozgrywał sezon życia. Po 14 kolejkach miał na koncie 27 bramek, co daje imponującą średnią prawie dwóch bramek na mecz. Jak zauważył Andrzej Gowarzewski w "Encyklopedii Piłkarskiej Fuji": "Nigdy w dziejach polskiego futbolu lider klasyfikacji strzelców nie miał tak znakomitej średniej trafień, jak w przerwanym wybuchem wojny sezonie 1939... Niemal dwa gole na jedno spotkanie, prawie dziesięć procent całej puli ligi było dziełem jednego piłkarza, a był nim legendarny 'Ezi' Wilimowski".

W maju 1939 roku snajper z Chorzowa dokonał rzeczy niebywałej - w meczu z Unionem-Touring Łódź strzelił 10 bramek. Do dziś nikt nie przebił tego wyczynu.

Ostatni przed wybuchem II wojny światowej numer "Przeglądu Sportowego" pisał: "RUCH BĘDZIE JEDNAK MISTRZEM. Ernest Wilimowski zapewnił nas, że mistrzostwo Polski zdobędzie jednak KS Ruch. Drużyna mistrzowska przetrwała lekki kryzys i obecnie znów zabierz się na dobre do roboty".

"Ezi" miał prawo być buńczuczny. To on poprowadził reprezentację Polski do jednego z jej największych sukcesów w okresie II Rzeczpospolitej. W meczu z ówczesnymi wicemistrzami świata Węgrami, rozegranym tuż przed tragicznym 1 września, ukąsił czterokrotnie. Tylko dzięki niemu skazywani na pożarcie Polacy wygrali 4:2, a Wilimowski stadion przy Łazienkowskiej opuścił na rękach kibiców. Pisaliśmy o tym meczu na tvnwarszawa.pl.

Wspomniany "Przegląd Sportowy" rozpisywał się o zwycięskim meczu, ale przez szpalty coraz mocniej przebijała się nadchodząca wojna. Nie było strony bez informacji o odwołanych zawodach:

"SZWAJCARZY NIE PRZYJADĄ. Projektowany na 8-10 września międzypaństwowy mecz tenisowy Polska-Szwajcaria został przez PZLT odwołany". "Irlandzcy bokserzy odwołali mecz z reprezentacją stolicy". Nie doszło też do międzypaństwowego meczu tenisowego Polska – Węgry. "Zarząd Polskiego Związku Lawn-Tenisowego uznał jednak, ze względu na aktualną sytuację polityczną w Europie, że mecz powyższy w wymienionym terminie nie może dojść do skutku i zwrócił się do Związku Węgierskiego z propozycją przesunięcia terminu spotkania na okres późniejszy".

Klamra przerwanego sezonu

Nowego terminu nie było, wkrótce na Warszawę spadły bomby. O sporcie nikt nie myślał. W kronikach 13. sezon piłkarskiej pierwszej ligi został uznany jako przerwany. Pomysł jego dokończenia zrodził się w głowie prezesa Stowarzyszenia Krzewienia Sportowego Patriotyzmu Niezwyciężeni działającego przy Polonii Warszawa.

- Co roku organizujemy turniej niepodległościowy, w zeszłym roku - z okazji setnej rocznicy odzyskania niepodległości. W tym roku świętujemy 101. rocznicę, jednak szukaliśmy odpowiedniego klucza doboru drużyn, które mogą wystąpić. Z uwagi na przypadającą 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej postanowiliśmy upamiętnić tę tragiczną datę. Uznaliśmy, że naturalnym torem będzie symboliczne dokończenie rozgrywek z 1939 roku - opowiada nam Mariusz Czaja.

W szranki staną chłopcy i dziewczynki z roczników 2008 i 2010. Zagrają w formule turniejowej. - 20-minutowe mecze będą odbywać siódemkami: bramkarz i sześciu zawodników pola. Dzieci zagrają na głównej płycie przy Konwiktorskiej i boisku bocznym, bo na jednym nie udałoby się wszystkich pomieścić. Równocześnie będą się toczyć po cztery mecze. Łącznie wystąpi 350 dzieciaków - wylicza Czaja.

Rywalizować będą młodzieżowi reprezentanci ośmiu z 10 ówczesnych klubów ekstraklasy: Ruchu Chorzów, Wisły Kraków, AKS Chorzów, Pogoni Lwów, Warty Poznań, Cracovii Kraków, Polonii Warszawa i Garbanii Kraków.

- Zabraknie Warszawianki, nie ma dziecięcej sekcji piłki nożnej, więc nie może wystawić drużyny. Zabraknie także Unionu Touring Łodź. To był klub założony przez Niemców, który po wojnie przestał funkcjonować - tłumaczy Czaja. Przyjedzie natomiast prowadzona przez polską społeczność na Ukrainie Pogoń Lwów.

Chude lata Legii

Nie będzie młodych piłkarzy i piłkarek w barwach Legii, ale nie wynika to z kibicowskich animozji między Łazienkowską a Konwiktorską, a historycznego klucza przyjętego przez organizatorów. W 1938 roku legioniści nie grali w I lidzie. Jak to możliwe?

Odpowiedź przynosi "Encyklopedia Klubów Sportowych Warszawy" Roberta Gawkowskiego: "Złote czasy klubu minęły w połowie lat trzydziestych, kiedy to Legia popadła w ogromne zadłużenie, a wskutek reorganizacji w pionie wojskowego sportu, przestała być dofinansowana. Najpopularniejsze sekcje podupadły, rozwiązywano je albo przeistaczano w czysto amatorskie grupki przeznaczone dla wojskowych lub ich rodzin. Gdy w klubie narastał kryzys, szczególnie odczuli to piłkarze. W 1935 zajęli dopiero IX miejsce, ale prawdziwa katastrofa miała miejsce rok później – Legia została zdegradowana. W 1939 sekcja praktycznie przestała istnieć".

Zawody odbędą się 9 listopada na boiskach przy Konwiktorskiej. - Pracujemy nad tym od stycznia. To ogromne wyzwanie organizacyjne, sportowe i finansowe. Z otwartością przyjmiemy pomocną dłoń chętnych, którzy chcieliby wesprzeć tę inicjatywę finansowo albo nagrodami – zachęca na koniec nasz rozmówca.

Korzystałem z: "Encyklopedii Klubów Sportowych Warszawy i jej najbliższych okolic w latach 1918-1939" Roberta Gawkowskiego, "Encyklopedii Piłkarskiej Fuji (tom 25) O tytuł mistrza Polski 1920-2000" Andrzej Gowarzewskiego; archiwum "Przeglądu Sportowego".

Piotr Bakalarski

Źródło zdjęcia głównego: Narodowe Archiwum Cyfrowe

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl