W środę wieczorem na trybunach Pepsi Areny przy ulicy Łazienkowskiej zasiądzie 31 tysięcy widzów. Starcie ze Śląskiem Wrocław to dla Legii Warszawa ważny mecz. Drużyna ma szansę na 16. W historii i trzeci z rzędu Puchar Polski. Takim osiągnięciem nie może poszczycić się żaden inny klub w Polsce.
- Ten mecz to jest święto dla kibiców tych drużyn, ale tez i dla kibiców innych drużyn, którzy mogą przyjść i zobaczyć ten finał – powiedział Dariusz Dziekanowski, były piłkarz.
Specjalna oprawa
Jak na okoliczność przystało mecz będzie miał godną oprawę. Na wejście piłkarzy przygotowano kartoniadę na trzy trybuny (Żyletę, Wschodnią i Południową).
Jak poinformował Michał Kocięba, rzecznik prasowy Legii, ostatni raz komplet widzów był na meczu z Rapidem Bukareszt w Lidze Europejskiej.
Pierwszy mecz ze Śląskiem Legia wygrała 2:0.
bf/roody