Dwóch funkcjonariuszy warszawskiego Zarządu Centralnego Biura Śledczego zostało aresztowanych. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury. Obaj zostali zatrzymani w sobotę przez Biuro Spraw Wewnętrznych KGP. W sumie zarzuty usłyszało 16 osób.
Prokuratura nie ujawnia szczegółów śledztwa, ale wiadomo, że chodzi o nieprawidłowości przy zabezpieczaniu dużej ilości podrobionej odzieży, obuwia, kosmetyków i zegarków. Sprawa ma dotyczyć akcji CBŚP z połowy lutego – wtedy warszawski rozbity został gang specjalizujący się w podrabianiu odzieży i kosmetyków – między innymi perfum. Kilkunastu policjantów z warszawskiego zarządu CBŚP zostało zatrzymanych w sobotę. Jak informował wówczas rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej czynności w tej sprawie z udziałem policjantów z Biura Spraw Wewnętrznych rozpoczęły się drugiego marca.
"Śledztwo dotyczy przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez funkcjonariuszy warszawskiego Zarządu Centralnego Biura Śledczego Policji" – dodał.
Odwołania w policji
W niedzielę prokurator powiedział PAP, że dotąd zarzuty przedstawiono 16 funkcjonariuszom. Z kolei rzeczniczka CBŚP kom. Agnieszka Hamelusz poinformowała PAP, że czterech policjantów już zostało wydalonych ze służby, pozostali są zawieszeni w czynnościach, a policja czeka na informacje z prokuratury.
Według nieoficjalnych informacji PAP ze źródeł zbliżonych do sprawy prawdopodobne są kolejne wnioski o areszt.
W związku z tą sprawą już w sobotę ze swoich stanowisk odwołani zostali naczelnik Zarządu CBŚP w Warszawie oraz kierownictwo jednego z wydziałów.
Fałszerze perfum
W lutym b.r. funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji rozbili 28-osobową zorganizowaną grupę przestępczą produkującą fałszywe markowe kosmetyki i odzież. Jak wówczas informowano zabezpieczono - tylko jeśli chodzi o perfumy – towar wartości ponad 10 mln zł.
Do zatrzymań doszło jednocześnie w 26 miejscach powiatu pruszkowskiego i grodziskiego. Do pierwszego zatrzymania doszło podczas przeładunku towaru, kiedy to policjanci zatrzymali kuriera i osoby zajmujące się handlem podrobionym towarem. W Milanówku policjanci zlikwidowali nielegalną rozlewnię perfum.
Likwidacja podwarszawskiej rozlewni nielegalnych perfum była jedną z największych takich akcji w historii. W związku z tą sprawą policjanci z CBŚP dwukrotnie dokonywali zatrzymań: w grudniu 2016 r. i dwa miesiące później - w lutym 2017 r.
Magazyny z gotowym towarem znajdowały się w miejscowościach Opacz Kolonia, Michałowice, Milanówek, Biskupice i Piastów. Tam policjanci znaleźli podrobione perfumy znanych światowych marek o wartości ponad 10 mln zł.
Policjanci i celnicy weszli również do drukarni, gdzie produkowane były opakowania, jak i do pakowalni podrobionych produktów, gdzie zabezpieczono 18 palet tzw. poligrafii opakowań do konfekcjonowania kosmetyków. W Biskupicach (gmina Brwinów) oprócz nielegalnych perfum zabezpieczono ponad 7 tys. ubrań z podrobionymi znakami towarowymi producentów znanych światowych marek.
21 z 28 zatrzymanych członków perfumowego gangu osób usłyszało zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz wprowadzania do obrotu towarów z podrobionymi znakami towarowymi. Jak podaje CBŚP, z przestępczego procederu sprawcy uczynili sobie stałe źródło dochodu.
Zobacz materiał Faktów TVN:
Materiał Faktów TVN
PAP/skw/mś
Źródło zdjęcia głównego: CBŚP