Maciej Margas przez półtora roku oglądał Warszawę z dachów najwyższych budynków w stolicy, by stworzyć film metodą timelapse, czyli poklatkową. W skrócie chodzi o złożenie filmu z tysięcy fotografii.
Co z Pragą?
- To miał być film o Warszawie widzianej ze stołecznych wieżowców. Właśnie, dlatego nie ma w nim za dużo Pragi. Prace trwały tak długo, ponieważ dużo czasu zajęło mi wybieranie odpowiednich kadrów – mówi Margas.
Dodaje, że czekał również na odpowiednia pogodę, problemem też było załatwianie pozwoleń na wchodzenie na dachy wybranych budynków.
"Warsaw 24 h"
W końcu powstał film "Warsaw 24 h", który pokazuje 24 godziny z życia miasta.
Maciej Margas umieścił go w internecie.
Widzimy na nim budzącą się do życia metropolię, pędzących do pracy warszawiaków, czy turystów na placu Zamkowym.
A jaka jest Wasza Warszawa? Zachęcamy do dyskusji na naszym forum.
lata/mz