Bezmyślność rowerzysty. Wjeżdża wprost pod pociąg

fot. PKP
fot. PKP
Źródło: | Fakty TVN
Na przejeździe kolejowym w Ołtarzewie (woj. mazowieckie) 40-letni mężczyzna lekceważy sygnalizację, przejeżdża obok sznura samochodów i mija szlaban - wpada wprost pod koła pociągu. Ginie na miejscu. Najprawdopodobniej był pijany - informuje tvn24.pl.

Do tragicznego wypadku doszło ponad tydzień temu.

Rowerzysta, z butelką w ręku, nie zważając na zakaz przejazdu przez tory i nadjeżdżający pociąg, nie zatrzymał się. Pociąg, który nie zdążył wyhamować, wjechał wprost na niego. Mężczyzna nie miał szans na przeżycie.

Ruch pociągów w miejscu wypadku był wstrzymany przez kilka godzin.

Ku rozwadze

Policja apeluje do wszystkich kierowców, jak i pieszych, o rozważne zachowanie na przejazdach kolejowych - zarówno tych strzeżonych, jak i nie.

PKP, od której otrzymaliśmy nagranie z monitoringu przypomina zaś, że 98 proc. wypadków, do których dochodzi przejazdach kolejowo-drogowych, spowodowanych jest z winy kierowców, nie maszynistów.

W 2010 roku na drogach doszło łącznie do 3918 wypadków z udziałem rowerzystów. 1588 wydarzyło się z ich winy. Łącznie w wypadkach tych zginęło 290 osób (280 ofiar to rowerzyści), rannych zostało 3806 osób (3494 to rowerzyści).

Mapy dostarcza Targeo.pl

tvn24.pl/nsz//mat

Czytaj także: