Kibice, tramwajarze, budowniczowie metra - wszyscy spotkają się latem na Marszałkowskiej. Wbrew zapowiedziom z listopada zeszłego roku, ulica będzie zamknięta aż przez cztery i pół miesiąca. Wcześniej Metro Warszawskie zapewniało, że będą to tylko cztery tygodnie. Dziś twierdzi, że musiało dojść do nieporozumienia - mogło chodzić np. o okres, w którym z ruchu wyłączona będzie I linia metra.
Okazuje się, że w tej ostatniej sprawie nie zapadły jednak ostateczne rozstrzygnięcia. Pod uwagę brany jest scenariusz z ruchem wahadłowym po jednym torze. - Być może uda się uniknąć całkowitego wyłączania ruchu, ale decyzje dopiero przed nami - zastrzega rzecznik Metra Krzysztof Malawko.
Tramwaje znikną z al. Jana Pawła II...
Konsorcjum budujące centralny odcinek II linii metra wnioskowało tymczasem do ratusza o zgodę na to, by prace zacząć już w połowie kwietnia.
Na to nie zgodził się jednak miejski koordynator remontów. - Wiosną Tramwaje Warszawskie planują jeszcze remont torów na skrzyżowaniu al. Jana Pawła II i Al. Jerozolimskich, który potrwa 20 dni. Dopiero po jego zakończeniu możemy się zgodzić na wyłączenie ruchu tramwajowego na Marszałkowskiej - tłumaczy rzecznik koordynatora Tomasz Kunert.
... a potem z Marszałkowskiej
Konsorcjum AGP będzie mogło zacząć swoje prace dopiero na przełomie kwietnia i maja. Z ulicy Marszałkowskiej - na odcinku od Królewskiej do Al. Jerozolimskich - znikną samochody, autobusy i tramwaje. Pod skrzyżowaniem z ulicą Świętokrzyską zacznie się budowa fragmentu stacji przesiadkowej, a na placu Defilad powstanie strefa kibiców na Mistrzostwa Europy. To ostatnia zniknie po zakończeniu turnieju, czyli na początku lipca.
Marszałkowska zostanie ponownie otwarta dopiero w połowie września, gdy metro zakończy swoje prace. W tym czasie Tramwaje Warszawskie wyremontują torowisko.
roody//ec