Bemowo Bike na razie nie wróci

Wypożyczalni na Bemowie miało być więcej
Wypożyczalni na Bemowie miało być więcej
Źródło: bemowo.waw.pl
Zielone rowery z systemu Bemowo Bike nie wrócą od marca na ulice miasta. Ratusz szuka rozwiązania zastępczego. W efekcie w dzielnicy będzie cztery razy mniej wypożyczalni miejskich rowerów - wyliczyła "Gazeta Stołeczna".

Nowy sezon miejskich rowerów ma ruszyć 1 marca. Obok Veturilo, które spotkamy prawie w całej Warszawie, w dzielnicy Bemowo działa Bemowo Bike. Tym systemem zarządza dzielnica i to ona powinna wybrać operatora, który zadba o stacje i jednoślady. Jednak kontrakt na obsługę stacji na Bemowie wygasł z końcem poprzedniego sezonu - pisze "Stołeczna". Dzielnica nie podpisała kolejnego. Dlaczego?

Bemowo kontra ratusz

Trwa konflikt między władzami Bemowa a stołecznym ratuszem. Hanna Gronkiewicz-Waltz zapowiedziała, że nie ufa burmistrzowi Krzysztofowi Zygrzakowi po tzw. aferze bemowskiej i część władzy w dzielnicy przekazała swoim pełnomocnikom.

Na takie rozwiązanie nie zgadza się Zygrzak. Chce od prezydent pełnomocnictwa, które pozwoli mu ogłosić przetarg na dzielnicowe wypożyczalnie. Burmistrz deklaruje, że chciałby też podwoić ich liczbę.

Przeniosą kilka stacji

"Stołeczna" zwraca uwagę, że w kilka tygodni nie da się jednak ogłosić i rozstrzygnąć takiego przetargu. Dlatego - wg. informacji dziennikarzy - stacji Bemowo Bike będzie w nowym sezonie cztery razy mniej. Ratusz przeniesie tam po prostu dwie-trzy stacje z innych dzielnic. Te, z których warszawiacy korzystali najrzadziej, np. na Lindleya - przekazał Łukasz Puchalski, wicedyrektor Zarządu Transportu Miejskiego.

//lulu

Czytaj także: