Swoje propozycje Wachowicz wysłał na skrzynkę warszawa@tvn.pl. Zaproponował m.in. zorganizowanie publicznej debaty na temat sytuacji na Pradze Północ. Ale nie tylko.
Proponuje też, żeby Rada Warszawy zmieniła status dzielnicy tak, by decyzje o przerywaniu obrad musiały być przegłosowane przez większość. - Nie może być tak, jak teraz, że przewodnicząca ogłasza przerwy i ucieka z sesji - zaznacza Wachowicz.
"Spotkanie towarzyskie"
W ten sposób nawiązuje do sytuacji z 31 stycznia. Po ogłoszeniu przerwy przez przewodniczącą Elżbietę Kowalską-Kobus (PO), radni PiS i Praskiej Wspólnoty Samorządowej nie dali za wygraną. Odwołali komisaryczny zarząd dzielnicy i nieobecną już przewodniczącą. Wtedy w miejsce Kowalskiej-Kobus został wybrany Wachowicz. Zdaniem ratusza, cała operacja została wykonana nielegalnie.
- Statut miasta mówi jasno, że zwołuje i zamyka sesję przewodniczący. Bez tej decyzji spotkanie ma charakter wyłącznie towarzyski – ocenia tymczasem Marcin Ochmański, rzecznik ratusza.
Będzie msza
Ale spór o władzę na Pradze toczy się też w innych miejscach. Jak dowiedziała się TVN Warszawa, w czwartek prokuratura odmówiła zajęcia się dwoma wnioskami PiS i PWS o popełnienie przestępstwa przez Kowalską-Kobus.
Z kolei w piątek o godz. 16.30 odbędzie się msza w katedrze św. Floriana w intencji samorządowców z Pragi Północ.
Przemysław Wenerskiran/roody