Jezdnia al. Niepodległości znika w tunelu, tworzy się zielony plac, a wokół wyrastają nowe budynki Szkoły Głównej Handlowej - taka wizja wyłania się z konkursowych prac młodych architektów. Pokazały ją władze uczelni, by zrobić pierwszy krok w kierunku zmian najbliższej okolicy.
Brama Mokotowa - pod takim hasłem zbierane są pomysły dla przestrzeni sąsiadującej z głównym kampusem SGH.
- Chodzi o teren, który jest głównym wjazdem na Mokotów z Śródmieścia. Już we wcześniejszym konkursie dla studentów Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego, wyszedł dość dyskusyjny pomysł, by spuścić pod ziemię jezdnię al. Niepodległości - wyjaśnia Marcin Poznań, rzecznik SGH.
CZYTAJ WIĘCEJ O TAMTYM KONKURSIE.
Zielony dziedziniec
Teraz ta idea powraca w dwóch konkursach koncepcyjnych, ogłoszonych pod koniec ubiegłego roku przez uczelnię. Tym razem wzięli w nich udział studenci Politechniki Warszawskiej. Jeden dotyczył najbliższego otoczenia budynku przy al. Niepodległości. W tej kategorii okazała się zwycięska koncepcja autorstwa Anny Klochowicz, Jaśminy Michajłow i Pawła Wołejszy.
Proponują między innymi zmiany na dziedzińcu kampusu – po bokach zabudowę o dużych przeszkleniach, w której mogłyby mieścić się sale wykładowe i ćwiczeń, powstałyby także podziemne garaże. Na środku dziedzińca byłyby posadzki w formie dywanu kwiatowego, a także ścieżki i pawilon.
Zmiany zaplanowali także przy al. Niepodległości.
- Przed gmachem powstałby plac, a po bokach, nad jezdniami, budynki - "rękawy", które mogłyby pełnić różne funkcje - tłumaczy Paweł Wołejsza. - W naszym projekcie zlikwidowaliśmy obniżenie, które jest przed budynkiem (gmachem SGH - red.), więc plac znalazłby się około dwóch metrów wyżej - dodaje.
Jezdnia pod ziemią
Znalazłyby się na nim siedziska, tory i podwyższone platformy tramwajowe. Jezdnia zostałaby schowana pod ziemię.
- Dzięki podwyższeniu placu, jezdnie znajdowałaby się około metra nad sufitem podziemnej kolejki, więc wydaje mi się, że jest to możliwe - przekonuje.
Jezdnia schowana pod placem znalazła się również w koncepcji przygotowanej na drugi konkurs, którego celem było wprowadzenie zmian w projekcie zagospodarowania okolic gmachu SGH. Wygrał go zespół w składzie Paweł Paciorek, Aleksander Sojka i Katarzyna Strzelecka.
– Jezdnia zostałaby przeniesiona pod ziemię w zachodni rejon al. Niepodległości, więc nie kolidowałaby z linią metra – przekonuje Sojka. - Na górze zachowane zostałyby tory tramwajowe – dodaje.
Studenci Politechniki Warszawskiej zaproponowali ogólny zarys placu, a przy ulicy Batorego wysokościowce, które byłyby symboliczną bramą Mokotowa.
- Nawiązują do istniejących tuż obok wyższych budynków - wyjaśnia Sojka. - Z kolei od strony ulicy Rakowieckiej powstałby niższy budynek, dopasowany do okolicznej zabudowy. Zamysł jest taki, żeby widoczny był charakterystyczny dach gmachu SGH - dodaje.
Bez aresztu
W swoich planach uwzględnili również areszt przy ulicy Rakowieckiej. Ich zdaniem powinien zostać zlikwidowany (poza zabytkowym budynkiem) i przeniesiony na peryferia.
- Chodzi o to, żeby na tak atrakcyjnych gruntach powstało w zamian osiedle mieszkaniowe i usługi. Usunięcie budynków aresztu umożliwiłoby realizację zabudowy uzupełniającej tkankę miejską, nawiązującej do charakteru istniejących kwartałów mokotowskich, i urbanistyczne zintegrowanie ze skwerem Słonimskiego poprzez nawiązanie do przebiegu ulic okalających skwer i wykorzystanie przejazdów bramnych w północnej jego pierzei – tłumaczy Aleksander Sojka.
Co teraz ze zwycięskimi projektami?
- Wszystkie koncepcje, które do nas dotarły, nie tylko zwycięskie, są dla nas ważne. Chcemy, by posłużyły do sporządzenia wniosku o zmianę planu miejscowego. Chodzi o to, żebyśmy mogli rozbudować kampus poza obręb naszych działek przekonuje Marcin Poznań. Mogłaby powstać Brama Mokotowa – w części związana z uczelnią, w części oddana miastu – dodaje.
O wszystkich pracach i przyszłości okolicy SGH będzie można porozmawiać w poniedziałek o godz. 17.30. Dyskusja odbędzie się w Szkole Głównej Handlowej (Aula VII, al. Niepodległości 162).
Czytaj też - SGH chce być jak Harvard. Podzieli się na trzy szkoły.
Rzecznik SGH o zmianach na uczelni
ran/mz
Źródło zdjęcia głównego: Paweł Paciorek, Aleksander Sojka, Katarzyna Strzelecka