Mężczyzna, który na przejściu dla pieszych na Saskiej Kępie groził parze z dzieckiem pałką i odepchnął kobietę, to pracownik stołecznego ratusza - ustalił portal tvnwarszawa.pl. - Trwa postępowanie wyjaśniające w jego sprawie, obecnie jest na zwolnieniu lekarskim - potwierdza Bartosz Milczarczyk, rzecznik ratusza.
O sprawie pisaliśmy na początku września. Na nagraniu wysłanym na Kontakt 24 widać samochód stojący na przejściu dla pieszych na Saskiej Kępie. Mija go para z wózkiem, mężczyzna dotyka auto, prawdopodobnie chwyta lekko za wycieraczkę. Z citroena wyskakuje wściekły kierowca, grozi pałką przechodniom i odpycha kobietę.
"Przebywa na zwolnieniu"
Jak udało nam się ustalić, agresywny mężczyzna uwieczniony na filmie to pracownik stołecznego ratusza.
- Był naczelnikiem jednego z wydziałów. Po zdarzeniu odebrano mu tę funkcję i obecnie jest zatrudniony jako starszy specjalista - potwierdza Bartosz Milczarczyk, rzecznik ratusza. W magistracie trwa postępowanie wyjaśniające całą sprawę. - Mężczyzna przebywa na zwolnieniu lekarskim, cały czas analizujemy tę sytuację. - informuje rzecznik. - Ale w ratuszu obwiązuje zerowa tolerancja dla tego typu zachowań - dodaje.
Dopiero po powrocie byłego naczelnika, ratusz podejmie decyzję co do jego przyszłości.
"Wyskoczył z pałką"
Nagranie zostało zrobione w czwartek 10 września. - Kierowca chyba myślał, że zdąży przejechać przez pasy, ale ostatecznie zatrzymał się na nich, zmuszając tym samym przechodniów do minięcia go - relacjonował autor nagrania. - Być może powiedzieli coś kierowcy, może dotknęli jego samochodu, ale takiej reakcji się nie spodziewałem. Kierowca po prostu wyskoczył z samochodu z pałką w ręku - twierdził świadek.
- Wydaje mi się, że zauważył, ile kierowców go obserwuje, bo nagle ukrył narzędzie za udem i popchnął kobietę - dodawał.
jb/b