72 lata temu podjęli nierówną walkę. Rocznica powstania w getcie

Złożeniem wieńców i odmówieniem modlitwy kadisz przed Pomnikiem Bohaterów Getta oraz składaniem kwiatów m.in. przed Bunkrem Anielewicza i na Umschlagplatz zostanie w niedzielę w stolicy uczczona 72. rocznica wybuchu powstania w getcie warszawskim. W muzeum POLIN można będzie zobaczyć nową wystawę.

W uroczystości wezmą udział m.in. pełnomocnik premiera ds. dialogu międzynarodowego, podczas wojny członek Rady Pomocy Żydom "Żegota" Władysław Bartoszewski, reprezentująca prezydium Sejmu wicemarszałek izby niższej parlamentu Wanda Nowicka oraz delegacje instytucji i organizacji żydowskich.

Złożą wieńce

- Jak co roku podczas tej symbolicznej uroczystości, która odbędzie się w południe przed Pomnikiem Bohaterów Getta, zostaną złożone wieńce, a później naczelny rabin Polski Michael Schudrich odmówi modlitwę kadisz - powiedział Grzegorz Tomczewski z Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN, którego przedstawiciele także wezmą udział w uroczystości.

Później wieńce zostaną również złożone w pozostałych miejscach pamięci związanych ze zrywem w getcie, czyli przed pomnikami - Żegoty i Szmula Zygielbojma, przy Bunkrze Anielewicza, na Umschlagplatz, przy tablicy Pawła Frenkla, a także w tzw. enklawie getta przy ul. Siennej.

Wieczorem w Muzeum POLIN odbędzie się koncert "Wielcy kompozytorzy: polsko-żydowska kultura muzyczna a dziedzictwo europejskie" w wykonaniu orkiestry Sinfonia Varsovia. Koncert otworzy "Adagio na smyczki" Samuela Barbera. W programie znajdzie się także "Sinfonietta nr 1" Mieczysława Weinberga, a w finale zabrzmi "IV Symfonia" Gustawa Mahlera z udziałem sopranistki Iwony Sobotki.

Wystawa o losach dzieci żydowskich

Obchodom towarzyszy prezentowana w Muzeum wystawa "Moi żydowscy rodzice, moi polscy rodzice" opowiadająca o losach dzieci żydowskich ocalałych z Zagłady, którymi zaopiekowały się polskie rodziny.

21 kwietnia w POLIN będzie również można obejrzeć premierowy pokaz filmu Agnieszki Arnold "Moje obrazy są trochę szare" poświęconego Ginie Rotem Olmer, żonie uczestnika powstania w getcie warszawskim i powstania warszawskiego Simchy Rotema-Ratajzera ps. "Kazik". W dniach 25-26 kwietnia zaplanowano także spacery tematyczne śladami żydowskich powstańców po wystawie stałej Muzeum.

- Powstanie w getcie warszawskim jest częścią historii Warszawy i częścią historii naszego kraju. Ważne by pamiętać, że było ono przede wszystkim heroiczną walką Żydów o przeżycie. Oni walczyli w obronie getta, w obronie własnego życia, to była walka o przetrwanie - podkreślił Tomczewski.

Zrównali getto z ziemią, paląc dom po domu

Powstanie w getcie warszawskim rozpoczęło się 19 kwietnia 1943 roku. Było pierwszym miejskim powstaniem w okupowanej Europie, aktem o charakterze symbolicznym, zważywszy na nikłe szanse powodzenia. W nierównej, trwającej prawie miesiąc, walce słabo uzbrojeni bojownicy Żydowskiej Organizacji Bojowej (ŻOB) i Żydowskiego Związku Wojskowego (ŻZW) stawili opór żołnierzom z oddziałów SS, Wehrmachtu, Policji Bezpieczeństwa oraz formacji pomocniczych. W tym czasie Niemcy zrównali getto z ziemią, metodycznie paląc dom po domu.

8 maja w schronie przy ul. Miłej 18 samobójstwo popełnił przywódca powstania Mordechaj Anielewicz wraz z grupą kilkudziesięciu żołnierzy ŻOB. Nielicznym bojowcom udało się kanałami wydostać z płonącego getta. Jednym z nich był ostatni dowódca ŻOB, Marek Edelman, zmarły w 2009 roku.

PAP/su

Czytaj także: