Siedlecka 22, Białobrzeska 9, Racławicka 11 i 10 innych nieruchomości "śpiochów" odzyskało miasto dzięki małej ustawie reprywatyzacyjnej. Decyzje w ich sprawie już zapadły, a postępowania reprywatyzacyjne zostały ostatecznie umorzone. - Wygoniliśmy z nich Bieruta - powiedziała prezydent Warszawy.
- Mieszkańcy mogą być wreszcie spokojni. W tym tygodniu, dzięki małej ustawie reprywatyzacyjnej, wydaliśmy decyzje odnośnie 13 z 63 "śpiochów" opublikowanych w lutym i marcu ubiegłego roku. Te nieruchomości pozostaną już na zawsze w zasobach miasta - powiedziała Hanna Gronkiewicz-Waltz, która wraz ze swoim zastępcą Witoldem Pahlem spotkała się w czwartek z dziennikarzami.
Decyzje w sprawie kolejnych nieruchomości mają zapaść w najbliższych dniach.
Miasto publikuje ogłoszenia
Na tę chwilę bilans wygląda następująco: łącznie miasto opublikowało ogłoszenia odnośnie 150 nieruchomości "śpiochów". Ogłoszenia pojawiały się w dziewięciu partiach - pierwsze w lutym ubiegłego roku, a ostatnie w grudniu.
- Na 63 nieruchomości, opublikowane w pierwszych dwóch partiach, wobec 54 bezpowrotnie upłynęły terminy ustawowe. Oznacza to, że roszczenia nie mogą już być skutecznie dochodzone. - Nieruchomości pozostaną własnością miasta - zapewnił Pahl.
Różnica polega na tym, że w sprawie 13 nieruchomości decyzje umarzające postępowania już zostały podpisane, a pozostałe 41 na podpis jeszcze czekają.
Wskazane 13 adresów to: Białobrzeska 9, Siedlecka 22, Racławicka 11, Elsnera 5, Pańska 74, Pływacka 8, Chotomowska 7, Podchorążych (róg Projektowanej), Ciechocińska 33, Lenartowicza, Słotwińska, Radomska 17 i Mierosławskiego 12.
"Wśród nich znajduje się Przedszkole nr 189, poradnia psychologiczno-pedagogiczna oraz budynek wielorodzinny z mieszkaniami komunalnymi" - uzupełniają urzędnicy ratusza.
W sprawie dziewięciu nieruchomości (ze wskazanych wyżej 63) znaleźli się spadkobiercy, którzy w terminie udowodnili swoje następstwo prawne. - W stosunku do czterech z nich, już dziś wiemy, że dzięki małej ustawie reprywatyzacyjnej zostaną wydane decyzje odmowne, gdyż są to między innymi drogi, tereny zielone i placówka oświatowa. Pozostałych pięć będziemy analizowali w dalszym toku postępowania – oświadczył Pahl.
Kamienice, po które nikt się nie zgłosił
"Śpiochy" to nieruchomości objęte roszczeniami. Wnioski o ich odzyskanie zostały złożone jeszcze w latach 40., ale przez kolejne dekady ani wnioskodawcy, ani ich właściciele nie zabiegali już o zwrot. Status prawny tych budynków do dziś jest nieuregulowany. Przez to nie można ich ani remontować, ani sprzedawać. Po wejściu w życie małej ustawy reprywatyzacyjnej miasto zaczęło porządkować kwestię "śpiochów" i poszukiwać ich właścicieli. Stąd ogłoszenia w prasie i w internecie.
Ustawa weszła w życie 17 września 2016 roku. Oprócz kwestii regulujących "śpiochy", wprowadziła także zapisy dotyczące sprzedaży praw i roszczeń dekretowych, której trzeba dokonywać u notariusza, a prezydent jako organ reprezentujący miasto oraz Skarb Państwa (stronę publiczną) może skorzystać z prawa pierwokupu. Ratusz skorzystał z tego prawa 11 razy.
"Mała ustawa zmieniła też zapisy odnośnie kuratorów. Sądy nie mogą już ustanawiać kuratora dla osoby nieznanej z miejsca pobytu, co do której istnieją niewątpliwe przesłanki, że od dawna nie żyje" - czytamy w komunikacie miasta.
Zobacz także relację z ostatniej komisji weryfikacyjnej w sprawie kamienicy przy Łochowskiej 38:
Komisja w sprawie Łochowskiej
Komisja w sprawie Łochowskiej
Komisja w sprawie Łochowskiej
kw/b
Źródło zdjęcia głównego: UM Warszawa