Funkcjonariusze policji zostali zaalarmowani o awanturach dochodzących z jednego mieszkań na Pradze Północ. "Na miejscu Agnieszka P. i jej konkubent byli w stanie upojenia alkoholowego, na stole stał alkohol, a w mieszkaniu panował ogólny nieład" - czytamy na stronie policji. Kobieta miała pod opieką swojego 10-miesięcznego syna. Wezwana karetka zabrała dziecko do szpitala.
Matka usłyszała zarzuty
Pracownik socjalny, który przybył na miejsce o całej sytuacji powiadomił kuratora sądowego. 37-latka już wcześniej przebywała w zakładzie karnym. Ma jeszcze czwórkę dzieci. Badanie alkomatem potwierdziło, że matka ma dwa promile alkoholu w organizmie. Usłyszała zarzuty narażenia dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. Przebywa w areszcie. Grozi jej kara do 5 lat pozbawienia wolności.
ksp