Wybuch w bloku przy ulicy Petofiego na warszawskich Bielanach. Strażacy uspokajają, że nikomu nic się nie stało. Zapaliła się pralka w jednym z mieszkań. Mieszkańcy mówią o huku i powybijanych szybach.
Pierwszą informację o zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt24. Jak twierdzą okoliczni mieszkańcy, szyby w jednym z mieszkań na 10. piętrze wyleciały z hukiem.
Wybuchły butelki
O zdarzenie zapytaliśmy straż pożarną. - Doszło do pożaru pralki w łazience. Zgromadzone butelki z aerozolami zapaliły się i wybuchły. Nie ma jednak osób poszkodowanych - powiedział w rozmowie z tvnwarszawa.pl Łukasz Faralisz z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie.
Stołeczne pogotowie przekazało w mediach społecznościowych, że na szczęście w momencie zdarzenia nikogo nie było w mieszkaniu. "Siła eksplozji była tak duża, że z okien mieszkania wyleciały szyby" - czytamy na profilu Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" w Warszawie.
Na miejscu była także policja.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" w Warszawie