Nad zachodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych nadciągnęły intensywne opady deszczu związane ze zjawiskiem rzeki atmosferycznej. Pierwsza fala ulew przypadła na sobotę i niedzielę - w północnej Kalifornii wydano ostrzeżenia przed podtopieniami i ograniczoną widzialnością. Według informacji Narodowego Centrum Pogodowego (NWS), godzinowe sumy opadów z rzeki atmosferycznej mogą wynosić nawet ponad 6 litrów na metr kwadratowy.

Uciekli na dach

Ulewy spowodowały szybki podniesienie się wody w rzekach i zalanie dróg. Przekonała się o tym rodzina z hrabstwa Shasta. W niedzielę wieczorem trójka dorosłych i troje dzieci podróżowało pikapem w okolicach miasta Palo Cedro, gdy dookoła nich zaczęły podnosić się wody powodziowe. Wody było tak dużo, że konieczna była ucieczka na dach pojazdu.

Na pomoc uwięzionej rodzinie ruszyła policja i straż pożarna z hrabstwa Shasta. Funkcjonariuszom udało się ich zlokalizować i przetransportować w bezpieczne miejsce za pomocą łodzi. Na nagraniu z akcji ratunkowej widać, w jak głębokiej wodzie ugrzęźli podróżujący. Ostatecznie nikomu nic się nie stało.

Nie jedyna akcja

Policjanci z hrabstwa Shasta mieli w niedzielę pełne ręce roboty. Rano otrzymali zgłoszenie o osobie, która była uwięziona na niewielkiej wyspie na rzece Clear Creek. Po opadach wody potoku się podniosły, a nurt przyspieszył, uniemożliwiając uwięzionemu powrót na suchy ląd.

- Dzięki wykorzystaniu lin ratowniczych i łodzi, człowiek został uratowany. Nie wymagał pomocy medycznej - przekazali funkcjonariusze w mediach społecznościowych.

Policjanci przypomnieli, aby w czasie burz unikać przebywania na brzegach potoków i rzek. Zaapelowali również do kierowców, aby nigdy nie wjeżdżali na zalane drogi, ponieważ poziom wody może podnieść się w ciągu zaledwie kilku minut.